Witam wszystkich. Do tej pory tylko czytałem posty, ale ten mnie tak zaintrygował, że musze się wypowiedzieć. Przez 3 lata bujałem sie na DS650 i byl to mój pierwszy motocykl. Kupiłem go bo ładny, niezawodny, moc akurat dla poczatkującego no i żona marudziła ze większy to nie itp. Pierwszy sezon był ok, drugi to marudzenie, że rochę maszyna za słaba a trzeci sezon to już meczarnia. Na koniec żona sama znalalazła mi motocykl, kazała kupić i nie zawracać więcej dupy no i teraz jeżdze Warriorem. Jak kupisz DS1100 to będzisz zadowolony przez kilka lat. Jak kupisz DS650 to za rok lub dwa bedziesz się przesiadał ale nie na 1100 tylko na 1.6, 1.7 albo więcej. Popatrz na forum, ci co mają 1100 są zadowoleni, a ci co jeździli 650 to teraz mają powyżej 1.5 litra. DS1100 jest piekny i niezawony jak 650 tylko że jes lepszy. Masz doświadczenie, żona jest za 1100 więc go bież a nie będziesz żałował.