Wieniek

O,k goramo, masz rację, obecnie wszystko co nie przypomina szlifierki i ma chrom, nazywa się Intruder, ale to tylko w Europie. W stanach, dawno nie produkuje się intruderów (takich o których ja pisałem), ale za to wszystkie te moto nazwali "Bouleward", a pojemność oznaczyli w calach :bigrazz: Suzuki nadal produkuje choppery, oczywiście na rynek amerykański, pod symbolami S40 (LS650 Savage), S50(Intruder VS800), oraz S83 (intruder VS1400) Pozdro :lalag:

Suzuki zaczęło produkcję Intrudera od modelu VS 750 w 86 roku, a od 87 VS 1400, następnie 750 przeobraziło się w 800 (92 rok), oraz mniejsze wersje 600 i 400. Wszystkie te moto to właśnie INTRUDER, który jest chopperem :) następnie, niejako z "rozpędu"zaczęto produkcję modelu VL 1500, który nie był chopperem tylko cruiserem, ale jako ostatni nosił nazwę Intruder ! Ostatnio do kolekcji doszedł jeszcze model VZR 1800 (M109R) I to wszystko, nie ma innych Intruderów Suzuki VZ, nosi nazwę "Marauder", obecnie oznaczany jako "M" Trzeba przyznać, iż Suzuki nie jest konsekwentne w nazewnictwi i narobiło sporo bałaganu, np nazywając model VZR 1800 intruderem a VZ 1600 marauderem Opel to bardzo mała firma i nie ma zbyt wiele do gadania, warunki dyktuje amerykański koncern GM, który wykupił Opla w 1934 roku. Dlatego te same auta można spotkać pod różnymi logami firmowymi (Opel, Vauxhall, Pontiac, czy Chevrolet), w zależności na jaki rynek są przeznaczone

To zupełnie inne motocykle, soft chopper i turystyk. Cavalcade odziedziczyło napęd z Madury, tylko zwiększono poj skokową z 1200 do 1400ccm Cavalcade (Suzuki), Ventura (Yamaha), Voyager (Kawasaki) i Gold Wing (Honda), to takie japońskie Electry :flesje:

Na fiszkach od Madury 1200 jest pokazany nr katalogowy do tylko jednej membrany, jeśli te 4 gażniki są takie same, to przepustnica wraz z membraną pasuje od przedniego gażnika od wszystkich Intruderów (od 700 do 1400 ccm) Sam zobacz http://www.alpha-sports.com/suzuki_parts.htm nr. kat. przepustnicy 13500-05A10 (przepustnica jest razem z membraną )

Jest do kupienia w księgarni wysyłkowej http://www.motopublica.pl/sklep,1027,,9756...,6527,9891.html Intruder VS 600, to praktycznie to samo co VS 800, inna jest tylko pojemność skokowa cylindrów Poszukaj na allegro, powinien pasować od każdego małego intruza (600,700,750,800) :flesje:

Może być problem, gdyż zaprzestano produkcji tej części, ale spróbuj tutaj http://www.ronayers.com/browseparts.cfm?Se...he.ronayers.com Niby, teoretycznie, jest w ofercie. Ja bym wysłał maila z zapytaniem :biggrin:

Pisałem o lampie, którą mam na motocyklu (dwie okrągłe). Obrotomierz podłączysz do każdego silnika spalinowego z instalacją 12V, ilość suwów i cylindrów nie istotna (wcześniej trzeba zaprogramować w ustawieniach ilość impulsów na obrót, jest od 0,5 do 3). Sygnał można uzyskać z modułu, lub z cewki zapłonowej, może być ujemny lub dodatni, można też owinąć kabelek kilka razy, bezpośrednio na przewodzie wysokiego napięcia :D. Tak jak pisałem wcześniej, każdy obeznany z elektryką pojazdową mechanik, podłączy to bez problemu. Jak się uprzesz, to nawet do kosiarki go podłączysz :) Tutaj masz opisane co i jak http://www.acewell-meter.com/

Nowa świeci kiepsko, wykonanie jest bardzo dobre, ale element optyczny nie jest jakości np Helli :) . Zamiast tajwańskich żarówek wsadziłem na drogowe H4 Philips "Blue Vision", a na mijania ksenon (była H7) i teraz mogę szukać igły na drodze :D . To czy się nie luzuje, zależy tylko od tego jak ją zamocujesz, aha, u mnie to są dwie oddzielne lampy (nie jedna podwójna), kupowałem w Louisie

Licznik jest bardzo dokładny, tylko trzeba go odpowiednio ustawić :lapad:, wbrew pozorom, obliczenie obwodu koła nie jest takie proste, ze wzrostem prędkości średnica koła się powiększa :buttrock: , i jeśli obwód jest obliczony metodą przetaczania moto po płaskiej powierzchni, to potem jadąc np 120 km/h, wynik będzie przekłamany, trzeba więc znależć "złoty środek" ;) . Obrotomierz cyfrowy nie ma prawa przekłamywać (nie korzystam z tej analogowej wyświetlanej kreski, tylko z cyfrowego), Problem może być z niestabilnym wyświetlaniem (migotanie cyfr), ale to już kwestia zastosowanie odpowiedniego rezystora na wejściu sygnału (w zestawie jest 1Mohm i u mnie akurat pasuje). Za wyjątkiem wcześniej opisanych wad, jestem zadowolony z tego ustrojstwa ;)

Mam coś takiego w intruzie 1400 http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....oducts_id=10049 , tylko kupione właśnie u Olka na motobajzlu (ok 400 zl). W sumie, jak dla mnie, ma kilka minusów. Nie ma możliwości wstępnego ustawienia przebiegu całkowitego, podświetlenie działa na stałe i jest raczej kiepskie (podświetła nawet kontrolki, zmieniając ich kolor), zegar trzeba ustawić pod odpowiednim kątem, aby miał kontrast. Co do podłączenia, to człowiek obeznany z elektryką, nie będzie miał problemów. W zestawie jest nadajnik impulsów, który zakłada się na napęd szybkościomierza, zamiast linki, ale ja wykorzystałem nadajnik od licznika rowerowego. Możliwe, ze da się ten nadajnik zastosować do napędu obrotomierza ( tylko po co, jak można wziąć sygnał z cewki zapłonowej :buttrock: ) Wskażnik paliwa jest tak zrobiony, że jak nie jest zwarty do masy, to miga, czyli sygnalizacja rezerwy będzie :buttrock: ( po podłączeniu czujnika paliwa 0-100 ohm, wyświetla się słupek). Jak będziesz miał problemy to pisz. Powodzenia :buttrock:

Dokładnie 1 Mega ohm. Do mojego obrotomierza producent dodał taki w komplecie, na wypadek gdyby po podłączeniu obrotek wariował. Jest on po prostu przesterowany, gdyby podać taki sygnał na oscyloskop, to okazało by się, iż jest w nim sporo "śmieci", na które zbyt czuły układ po prostu reaguje skakaniem wskazówki, lub niestabilnością wskazań wyświetlacza. Powodzenia :biggrin:

Przetnij przewód sygnałowy, i wlutuj rezystor 1M, u mnie było podobnie i teraz działa Ok :icon_question:

Niebieskawy dymek, po puszczeniu manetki, to wina uszczelniaczy zaworowych, co do sprzęgła, to moje działa podobnie, pomimo iż jest całe nowe :biggrin: , a regulacji nie ma :buttrock: . Sprawdż otwór osi klamki sprzęgła, lubi się wyrabiać, tak samo jak otwór tulejki mosiężnej i sama tulejka ( taki wałeczek, w który wchodzi popychacz) Pozdrawiam :D

Sprzęgło musi się dotrzeć, tak jak każdy mechanizm ;), np Lucas podaje do 300 km przebiegu :icon_mrgreen: W moim też ciągnęło przez kilka dni, 10 tarcz, to 20 powierzchni roboczych, które muszą się ułożyć.

Zamontowanie samej sprężynki jest nie możliwe! Wymontowałem te wkładki z zaworkami ze starych lag i pomyślałem rzeby umieścić je we włoskich lagach. Problem jest taki, iż laga na końcu jest zaprasowana i trzeba by to było spawać (do demontażu trzeba zeszlifować tą zaprasowaną warstwę). Teraz pytanie, czy spaw wytrzyma siłę odbicia teleskopu ? Jakoś boję się ryzykować :)