maciejdubis

jeszcze tutaj kilka zdjęć: http://picasaweb.google.com/maciej.dubis/20080815TorLublin

Dzięki za informację :bigrazz: Z ustawień co prawda jestem zadowolony, muszę zrobić tylko trzy rzeczy - dokręcić łożyska główki ramy (po wymianie się zluzowały) - wpuścic troszkę lagi w półki - wymianic olej z przodu na 15W (za jakiś czas) Chętnie popatrzę jak dłubiecie przy VFR :)

Tomku, będę śledził temat. Niestety, nie wiem czy z Wami pojadę, bo mam też inne plany. W każdym razie mam zamiar wziąć urlop na cały tydzień. Pozdrawiam

Wiemy, wpływa i to znacząco Tak, zawsze dostosowuję ustawienia do np obciążenia. Niestety, producent dał mi ograniczone możliwości: z przodu tylko napięcie wstępne, z tyłu napięcie wstępne i tłumienie odbicia. Robię to raczej świadomie, zwracam tez dużą uwagę na to jak zawieszenie pracuje. Zauważyłem, że wiele osób jeżdżących motocyklami nie zwraca uwagi na te wszystkie "śrubki" :smile: Rzadko ;) Ciśnienie staram się sprawdzać raz na tydzień - dwa i przed każdym dłuższym wyjazdem. Jeśli chodzi o zmianę ciśnienia - może coś ze mną nie tak, ale nie zauważyłem ;)

Również uważam, że pomysł jest świetny :) Wysłałem parę słów do Tomka mailem, mam nadzieję, że dotarł :) W każdym razie zgłaszam się jako kolejny były kursant :biggrin:

Raczej turystyka motocyklowa - zwiedza się redukując do dwójki :D

Wstępnie się piszę (sztuk raz). Niestety nie wiem jak będzie z urlopem, finansami itd. Będę śledził temat. Pozdrawiam

Najbardziej niepokojąca jest praca silnika i niechęć do wkręcania się na obroty, ale może to po prostu stare świece, albo brudny filtr powietrza? To, że sprzęgło stuka na wciśniętej klamce - może to norma, bo wtedy tarcze są luźne? To czy Dual działa czy nie można sprawdzić na postoju (ja też myślałem, że nie działa w mojej). Wystarczy postawić moto na centralce, podnieść przód, zakręcić przednim kołem, nacisnąć dźwignię tylnego hamulca (powinny zadziałać przednie zaciski. Potem zakręcić tylnym kołem i lewy zacisk docisnąć do lagi (tam jest mała pompka) - tylne koło powinno zostać wyhamowane. To czy prędkościomierz ma swój bezpiecznik trzeba sprawdzić w serwisówce. Ssanie - może po prostu brakuje jakiejś sprężynki? Krzywa kierownica - to trzeba sprawdzić dokładnie. Najpierw spróbować ustawić lagi (może wystarczy poluzowac na półkach), przy okazji kręcić lagą w półkach - jeśli da się obracać o 360 stopni, to raczej będzie prosta.

Fat! poszukaj jakiejś bluzy z materiału co się zwie Windstopper. Nie koniecznie w sklepach motocyklowych, ale raczej w takich ze sprzętem turystycznym.

D220 chyba nie znajdziesz w takim rozmiarze. Podobno b.dobre w tej klasie sa Bridgestone BT45, a w pucharze GS500 ścigają sie na Pirelli Sport Demon. Dunlop GT501 jest też przyzwoity, miałem taką oponę z przodu w GS500 i nie narzekałem.

Dealerami Sharka w W-wie są: - Boldor (ul. Jagiellońska), www.boldor.com.pl - Motocyklowe Centrum Serwisowe (Kawasaki, przy Prymasa 1000-lecia 76h), www.mcs.home.pl Importerem na Polskę jest PoloniaCup (http://www.poloniacup.com.pl/), ale oni sprzedają tylko przez dealerów.

Moja dziewczyna miała problem z takimi spodniami. Po jeździe w niedużym deszczu przemokły na pupie. Okazało się, że warstwa nieprzemakalna (tzw membrana) była w tym miejscu przyszyta do podszewki i na tych szwach przeciekały. Po złożeniu reklamacji spodnie zostały naprawione i odesłane pocztą. Jak narazie jest ok, choć nie jechaliśmy w długim i intensywnym deszczu.

Brawo :clap: Taka kobieta to prawdziwy skarb :) Tak trzymać

Miałem 2 lata temu podobną sytuację. Jechałem spokojnie, może 50 km/h po mieście. Kierowca jadący z przeciwka skręcił w lewo wymuszając pierwszeństwo i to w dodatku tam, gdzie miał zakaz skrętu w lewo. Też było ostre hamowanie, uślizg przodu, podparcie nogą. Też zastanawiałem sie potem czy jest sens jeździć... i jeżdżę dalej, ale baaaardzo uważam na skręcających w lewo. Zawsze zwalniam i jestem gotowy do hamowania/omijania "przeszkody". Trzymaj się.

Ja polecam VFR. Jako motocykl sportowo-turystyczny sprawdza się świetnie. Oczywiście nie jest ani wybitnym sportem, ani turystykiem, ale udanym kompromisem. Pozwala na w miarę wygodną (także dla pasażera) i dynamiczną jazdę. W ostatni weekend zrobiliśmy trochę km. Pierwszego dnia ponad 500. O dziwo pasażerka mimo, że nie jeździ ze mną dużo nie narzekała. Nawet kiedy zakykaliśmy tylną oponę :(