zmiana mapy paliwowej konieczna i hamownia, bez tego wymiana wydechu i filtra to wyzucanie pieniedzy w błoto. opisze na przykładzie. Kolo ma hayabusa 1300., zafundował se wydech sportowy za jedyne 900 gbp, oczywiscie z kolektorami. motor po wstawieniu na hamownię przed wymianą na tylnym kole podkreślam pokazało 148 kucy. po wymianie wydechu moc skoczyła do 151 kucy. kolo mi opowiada (900 gbp i czuje ze robie się siwy, najdrozsze trzy konie), potem mechanior mówi jedzi bo K&N , więc następne 150 gbp i 1,5 kuzy więcej (kolo na to- czuje ze siwieje w oczach), na to mechanior no teraz się nim pobawimy. czyli hamownia i zmiana mapy paliwowej specjalnym urządzeniem, bez zadnych power commanderów itd. cztery godziny go meczył i czysty odlot, 172 konie na tylnym kole. do tego doszło zdjecie odciecia zapłonu przy 300 km/h i hayabusa przy 200 km/h pali gume, a v max około 360. szkoda tylko ze on tego magika znalazł gdzies koło Londynu, bo tam mieszka. dlatego uwazam ze zmiana filtrów i wydechów bez hamowni i ingerencje w dawke paliwa, czyli zmina mapy lub dysz iglic w gaźnikach to bezsens, wyzucanie pieniędzy. bo dosyc ze masz dziure, to i mozesz zaszkodzić silniczkowi np za ubogą mieszaneczką. a ocenianie na zasadzie ze wydaje mi się ze lepiej to tak troche nie bardzo dobre rozwiązanie. więc na polecam znaleźdź kogoś z hamownią i potrawiącego grzebac w mapie paliwowej, lub najprostrza metoda to dla otpowiedniego modelu, wydechu, filtra zamontuj powercommandera, a ze stronki www.powercommander.com ściągnij gotowy program z odpowiednią mapą. pozdrawiam