Andi.

Dla mnie to on wyglada na malowany . Tłumnik ma bez zadnych cieni ,- troche mało prawdopodobne przy roczniku 2001 , przebiegu 43 000 i tak mocnym silniku . Ale całość robi pozytywne wrażenie . Gdybym taki potrzebował to bym rozważył kupno .

Pewnie służy jako motocykl reklamowo - pokazowy , głównie na targi i wystawy . Ładny trzeba przyznać .

A powiedzcie mi jeszcze czy to nie jest przypadkiem tak, że kosz i spreżyny lecą jak okładziny sprzęgła są juz wytarte ( u mnie skończyła się już regulacja na lince wysprzeglajacej ) ?

Dzięki panowie ,- juz wiecej wiem. Powiedzcie mi jeszcze czy przy przebiegu 58 000 jaki ma ten motocykl muszę też wymienić tarcze sprzegła .Bo jak juz zamówię kosz i spręzyny to pewnie warto by było wymienić tarcze aby pojeżdził dłużej nie zaglądając w tamte strony . Co koledzy o tym sądzą ? Może jeszcze coś trzeba by zrobic czy kupić ? Pozdrawiam i z góry dzięki . :buttrock:

Cześć . Mam problem . Na niskich obrotach z lewej strony silnika wydobywają się stuki . Gdy wcisnę sprzęgło stuki zanikają całkowicie ,- silnik wtedy pracuje naprawdę pięknie . Ale gdy puszczę sprzegło to znowu . Nie pomaga regulacja naciagu ( jest linka ) . Poproszę o podpowiedz co to może być co mam naprawić ? Wiem ,że jak to zrobię to silnik będzie pracował bardzo ładnie . Tylko co mam naprawić ? Pozdrawiam i z góry dzięki . :buttrock:

Cześć . Chciałbym się poradzić kolegów odnośnie odgłosów jakie wydobywają się z lewej strony motocykla szczególnie na małych obrotach . Są to stuki , które zanikaja przy wciśnięciu klamki sprzegła . Gdy ją wcisnę to silnik pracuje pięknie . Natomiast gdy puszczę to wydobywają się stuki . Teraz to są juz tak dokuczliwe ,że postanowiłem oddać motor do naprawy .Tylko pytanie ,- co to moze byc ... czy okładziny sprzegła , czy kosz sprzęgła czy może jeszcze cos innego ? Jak ktoś wie to poproszę o podzielenie się wiedzą . Z góry dziękuję .

Ja jeżdzę z sakwami tekstylnymi . Są z regulowaną pojemnością . Przyczepiam je do stelaży domowej roboty ( kupiłem gotowe ). Stelaż ma prostokątny kształt z dwoma mocowaniami - jedno do sruby od tłumnika ( musiałem zastosowac dłuższa śrubę ) , a drugie do rączki za siedzeniem .Są wykonane z okrągłych prętów stalowych o grubości chyba 6 mm. a mocowania z płaskownika. Całośc spisuje się dobrze . Fotki niestety nie prześlę , bo nie mam a do sezonu jeszcze daleko . Sakwy są firmy Delta kupione na allegro .

Zgadzam się z Colą ,- X 11 to piękny motor . Kształt zbiornika i wszystko za nim,- jest ciekawe i bardzo dobrze sie prezentuje . ,- Dlatego mam X . No i te niepowtarzalne wrażenia z jazdy . Nawet Fazer 1000 ze swoimi owiewkami i szybą nie przysparza nawet w połowie tylu radosi z jazdy . W X czuje się drogę , przyspieszenia ,- wszelkie inne obudowane motory już nie dają takiej satysfakcji .

Firma WSM

Do mojej zakładam na zmienę sportowe tłumniki . Ciekawe,ale zauważyłem,że spalanie na nich jest mniejsze o jakieś poł litra . Za to moc faktycznie wzrasta i to o niezłych parę koni . Nie wiem dokładnie o ile ale oceniam na oko ,że o jakieś 10 - 15 koni wiecej . No i hałas jest znacznie wyższy . Ciekawi mnie jak to się ma do trwałości silnika .

Bez blokady pali 5,0 przy spokojnej jezdzie do ok. 100 km/h ,- 5,5 przy do 110 , 6,0 przy do ok.120 ,- 6,5 przy do 130 ,- ale jak się odkreci powyżej 150 lub się pałuje z czestymi ostrymi przyspieszeniami to weżmie 7,5 i więcej . Mój bez blokady równiez pojedzie 250 .

Dzięki za linka do serwisówki ,- wprawdzie mój się nie psuje , ale dobrze jest mieć cos takiego . Pozdrawiam,-

;) Pewnie, że w tym roku rownież bedziemy głosować na Ciebie ( na mnie możesz liczyć ) .-nie damy misterowi odebrac korony ,- o nie !!! :biggrin:

No to elzia ,- bedziesz miala sposobność poznać naszego mistera ,- tak na uch podpowiem,ze trzeba szybko sie zapisac na koszulkę z wizerunkiem ( bo mozna sie niezalapać ) - ale to tak miedzy nami na ucho ..... :)

A ja bym chętnie cos więcej sie dowiedzial o Pile . Co to , kiedy to na ile to za ile to gdzie to po co i na co . ? Za wszelkie wskazówki bedę dzwieczny ... ;)

A co tam w Płocku ma własciwie być ? :)

Haaa, Andi co za zgranie.... ide po 1sze koszulki ;))) Alex po takim wstępie Michala , to trudno nie byc zachwyconym . W sumie to chlopak ma szczęscie . Mister forum juz jest szary ze zlosci . Mysli sobie - taka konkurencja ,przyjdzie mi jak nic korone oddać. :clap: Co ja terzc pocztę przy takiej konkurencji . :D Ale w sumie to dobrze , jak się gdzies pojawią dziewczyny to wypuscimy Michala na pierwszą linie ,- on sobie poradzi .... :)

Samo spotkanie ze mna jest juz bardzo duza atrakcja, co moga potwierdzic ci ktorzy mnie widzieli, No Michał ,- po takiej reklamie to zadna kobieta cię nie ominie . :clap: :) :D

P. S. Andi! Tak naprawdę to wszystkie są obrotowe. Zależy w którą stronę je przekręcą... Tak ,ale niezupełnie .Poważnie sprawe trakując ,- są takie ,które przestawiają recznie i są takie ( typ angielski ) z ruchomym obiektywem w szklanej kuli ,- takie własnie są zamontowane od niedawna na Planu 6-Letniego w Bydgoszczy . Takie to mają czujniki i obracają sie w tej szklanej kuli na wszystkie strony - ( nie sposób od nich się wymigać !!! Nie pomoże brak przedniej tablicy. - Niestety ! :icon_razz: :icon_mrgreen:

:icon_mrgreen: :clap: Mam propozycję ,- niech każdy kto tu się wpisuje napisze miejsca z fotoradarami, wideokamerami ( szczegolnie tymi obrotowymi ) !!! - Juz sa !!! Wszystkie jakie znacie w Bydgoszczy , Toruniu i wszedzie tam gdzie wiecie, że są , ( może zaoszczedzić nam to parę punktów i troche kasy )-. ja zaczynam pierwszy : 1. - Obrotowa wideokamera na obydwu pasach ruchu ul. Planu Szescioletniego na wysokosci garazy ( ograniczenie do 40 km/h.)- ( uwaga !- takie obrotowe mogą złapac tablicę motocyklisty z tyłu !!! ) 2.- Zwyky ( nieobrotowy )fotoradar na Szubińskiej ( Bydgoszcz ) przy zjeżdzie z wiaduktu na wysokosci zakładów lotniczych .) -

Ruleś ale jak to nie z twojej winy to koszty naprawy motocykla poniesie ten facio z puszki?? Właśnie między innymi o to chodzi ,- Ruleś miales farta,że spisały ..*. goscia . Na tej podstawie możesz dochodzic swoich racji w ubezpieczalni . Natomiast gdybyś nie miał takiego farta , to tylko pomoc innych kolegów motocyklistów jako swiadków moze ci uratowac tylek od kosztów własnych naprawy . Może się zdarzyć,ze w szoku zanim sie pozbierasz,to juz dawno nie bedzie w poblizu żadnego innego swiadka ,( czy to przechodnia,czy innego samochodziarza ). po prostu jak tylko zobacza ,ze się podniosleś na nogi to sobie pojdą każdy w swoja strone i tyle zobaczysz świadków . Wtedy jak inni motocyklisci Ci nie pomogą to z ubezpieczalni nie dostaniesz nic ,- kompletnie nic ( mówie o OC ).

Z ta wiarą w społeczeństwo to byłbym ostrożny. ! - Dlatego najlepiej jest jechac w pare motocyklów , bo wtedy koledzy maja niepisany obowiazek pomóc i świadczyć na Twoją korzyść !!! - nawet jesli by w tym momencie byli pół kilpmetra z tylu , słońce swiecilo w oczy i kask zsunoł się na nos . Zawsze drugi motocyklista ma obowiazek pomóc koledze ( również w przypadku gdyby go pierwszy raz na oczy widział). Taki jest honorowy kodeks motocyklisty .

To i tak miałeś szczescie . Takich idiotów w puszkach co wymuszaja na motocykliście pierwszeństwo jest bez liku. Dla niektórych motocykl nie stanowi w ogóle przedmiotu w ruchu drogowym ,- a z powodu dwóch kółek i malej masy to myślą ,że w ogóle nie nalezy się nim przejmować. Takich kutasów i nie tylko, bo ci*ki są nie lepsze jak nie gorsze,- jest pełno .