marcin 80

W pełni przychylam się do opinii poprzedników o S1000RR. W weekend miałem niewątpliwą przyjemność pośmigać trochę tym sprzętem. Po prostu fenomenalny motocykl, prowadzi się niezwykle lekko i intuicyjnie, jest bardzo poręczny jak na litra. Silnik zdecydowanie wysokoobrotowy, do ok 10 tys obr jest w miarę łagodny i przewidywalny, choć da się już pojechać szybko, jednak to co się dzieje w przedziale 10-14 tys obr to po prostu odlot! Wrażenie jest takie, jakby załączało się nitro, bardzo trudno wtedy utrzymać przednie koło przy ziemi :wink: Z kolei mocarne heble, w połączeniu ze świetnym ABS-em i delikatnie ingerującą kontrolą trakcji czynią jazdę trochę pewniejszą i bezpieczniejszą. W zasadzie jedyne zastrzeżenie mam do dosyć hałaśliwej pracy silnika, mam wrażenie że mój gixxer z ponad 60 tys.km przebiegu pracuje ciszej i mniej rzęzi :wink: Jak to będzie z trwałością tej szlifierki pewnie czas pokaże..

Jak w temacie, sprzedam mój "dupowozik", czyli Nubirę II: http://www.moto.allegro.pl/item1156602730_...ii_1_6_lpg.html Cóż, Nubira może nie jest zbyt wyszukanym i wyrafinowanym samochodem :wink: , ale ma niezaprzeczalny atut w postaci niskich kosztów eksploatacji ( spalanie 10l/100 lpg i śmiesznie niskie ceny części, w połączeniu z małą awaryjnością), a przy tym jest dosyć dużym i przestronnym wozidełkiem. Cena podana w ogłoszeniu, dla forumowiczów podlega jeszcze dużej negocjacji :wink:

Nie ma możliwości żeby jakikolwiek GSX-R 1000 był na gaznikach, może twój brat ma GSX-R'a 1100? Albo sugerujesz się dzwigienką "ssania", która w K1 występuje mimo zastosowania wtrysku.

Zarówno gixxer K1 jak i 929 mają wtrysk :bigrazz:. Natomiast zgadzam się z Tobą, jeśli chodzi o wygodę jazdy, pozycja za kierownicą na bladym jest troszkę wygodniejsza. Co do prowadzenia, mi zdecydowanie bardziej leży gixxer, jezdziłem dwoma 929 i miałem odczucie, że przy wchodzeniu w zakręt przód ma tendencję do wyjeżdżania na zewnątrz, GSX-R prowadzi się bardziej neutralnie.

A jaki motor w alfie siedzi? W moim garażu obok gixxera stoi 156-ka 2.0TS '00, a to praktycznie blizniacza konstrukcja ze 147-ką. Gratuluję zakupu belli i zapraszam na http://forum.alfaclub.pl

Co do 954 się nie będę wypowiadał, bo nie jezdziłem, mam natomiast porównanie 929 i gixxa 1000K1, którym obecnie śmigam. Więc przede wszystkim, gixxer sprawia wrażenie bardziej bezkompromisowego sprzęta: czuję się to od razu po zajęciu miejsca za kierownicą, pozycja bardziej leżąca niż na cebrze; trochę większy power i agresywniejsze oddawanie mocy; znacznie lepiej działający wtrysk, nie reagujący nerwowo na zmiany położenia przepustnicy jak w cebrze; prowadzi się lepiej od 929, łatwiej składa się go w zakręt; spalanie porównywalne z 929; jeśli chodzi o awaryjność, jedyny problem sprawia mi silniczek od exupu, silnik nie bierze oleju wcale mimo 55 tys. km przebiegu. Reasumując, gixxer moim zdaniem jest ciekawszą propozycją od 929, natomiast sam jestem ciekaw jak by wypadł w moim porównaniu z 954, niestety nie miałem do tej pory okazji zrobić choćby najkrótszej rundki na 954..

Ja też miałem kilka lat temu zygzaka, także 1994r. Mój był sprowadzany z Niemiec, w briefie było wpisane że początkowo miał 27kW(ok34KM):bigrazz:. Ale była też adnotacja że po jakimś czasie "odzyskano" pełną moc, wg briefu 111kW(ok152KM). Tak się zastanawiałem, jaki był sens kupowania wielkiego, ciężkiego sportowo-turystycznego motocykla zblokowanego do 34KM...

Kilka lat temu posiadałem takiego GSX-R'a, mój był z 1994 roku. Wg wskazań licznika rozpędziłem go raz do 290km/h, do tej prędkości doszedł płynnie, bez żadnego "bujania", zresztą miałem wrażenie że jeszcze nie był to kres jego możliwości:). Jakie przekłamania licznika były w moim egzemplarzu - nie wiem, w każdym bądz razie przy trochę mniejszych prędkościach pokazywał takie same wartości jak motocykle moich kolegów. Jeśli chodzi o twój motocykl, sprawdz jakie masz założone zębatki napędowe, być może ktoś w nim wcześniej przy wymianie zestawu napędowego postanowił trochę "wydłużyć" przełożenie, wtedy prędkościomierz będzie oszukiwał, znaczy pokazywał trochę mniejszą prędkość od rzeczywistej. Oczywiście jest też prawdopodobne, że silnik nie osiąga już nominalnej mocy, w końcu to już dosyć leciwy sprzęt, o nie wiadomo jakim przebiegu. Pomiar kompresji silnika dużo by powiedział o jego kondycji.

A jaki przebieg ma twój motocykl? Ja swego czasu również miałem 929 i też sie przymierzałem do wymiany świec, troche "ostudziła" mnie ich cena, cos w okolicy 160 zł za jedną, bo to są świece irydowe. W bold'orze powiedzieli mi że wymiana świec w 929 jest przewidziana co ok.60 tys.km, także sobie odpuściłem. Zresztą pózniej ściągnąłem sobie serwisówkę do tego modelu, w serwisówce jest napisane że żywotność tych świec jest 3-4 krotnie wyższa od świec tradycyjnych. Jeżeli nie masz tak dużego przebiegu w motocyklu a dotychczasowe świece sprawują sie dobrze to bym je zostawił na miejscu, koszt ich zakupu jest naprawdę spory.

Cześć! Ja jeżdziłem 2 sezony CBR929 sprowadzaną z USA. Pod względem typowych czynności serwisowych ( luzy zaworowe, parametry płynów eksploatacyjnych itp.) nie ma różnic względem europejskich odpowiedników, także nie sądzę aby wersja na rynek UK czymś się różniła. Co do licznika to ma on funkcję zmiany prędkości z mil na km, tak samo można zmieniać wskazania temperatury ze st.F na st.C.

Bandit 650 (bo taką pojemność ma od 2005r.) we wtrysk zaopatrzony został dopiero w bieżacym roku, wraz z nowym silnikiem chłodzonym cieczą.

To pewnie jest tak jak mówie, ze masz zdławioną wersję. Czytałem kiedyś że na bank wersja 43KM od 27KM różniły się wałkiem rozrządu. Musisz poszukac gdzieś informacji o CB, jaką wysokość krzywek miał jeden wałek, a jaką drugi, zmierzysz wtedy swój i będziesz miał pewność jaką masz wersję.

W 600 gażniki były do 2000r włącznie, a wtrysk pojawił się wraz z nowym modelem na 2001 rok.

Byc moze to jest wersja dławiona do 27KM, kiedys mialem sie okazje przejechac taka dławioną cb i z tego co pamietam właśnie do mniej więcej 6-7 tys się wkręcała, mimo że do czerwonego pola było jeszcze daleko. One były chyba dławione poprzez inny wałek rozrządu. A ten sprzęt się tak zachowuje od początku jak go masz, czy to się nagle stało?

I jak zachowuje się moto po tych zmianach? Ja na razie nie będę zmieniał wydechu z braku funduszy, zresztą nawet podoba mi się praca 12-nastki na seryjnym kominie, niby nie narzuca się otoczeniu, ale słychac basowy pomruk z tłumika i airboxu, żeby tylko ten komin nie był taki wielki :) . Chętnie posłucham jak chodzi twoja yoshimura, można by się ustawić gdzieś w weekend.