Robaj

no właśnie znalazłem taki gaźnik,kosztuje 499euro!Raczej nie pokuszę się na takie wydatki...

xr ma dwa gaźniki więc moj koszt jaest większy... :crossy:

a gdzie mogł bym się starać o te gaźniki?W sklepie od japońcow będą mieć?250 euro to za dwa gażniki czy jeden?

w sumie też racja...jak zrobie sobie mojego porządnie to przynajmniej będe wiedział że troche na nim pojeżdżę!A te gaźniki wychodziły w jakiś poźniejszych xr?Czy mam szukać od jakiś innych moto?

Dzięki za rady:),czyli tak jak myślałem że najlepiej będzie wymienić sobie gażniki.Ale to dopiero po zrobieniu głowicy.Narazie się ucze i za dużych funduszów nie mam,ale jak będe miał okazje kupić od znajomego silnik od xr 650 to prawdopodobnie go wezme. Pozdrawiam!

Witam!Mam pytanie...Co warto zrobić żeby moja xr szła lepiej niż teraz?Nie jest to za młody model bo 87r. ale wierze w jego możliwości!I mam nadzieje że bez zbytnich komplikacji da siętroche dodać mocy. Szykuje się powoli do robienia głowicy bo mam prawdo podobnie do kitu uszczelniacze i prowadnice zaworw i jak już będe miał rozebrany silnik to może zrobię wszystko za jednym zamachem...Doradzi mi ktoś? Pozdrawiam i z gory dziękuje!

mi przy XR 600 też się tak dzieje, niewarzne czy zimny czy ciepły... A szczerze to za bardzo niewiem jak zsynchronizować obydwa gaźniki względem siebie. W czterosuwach siedze dopiero od 2 miesięcy,wcześniej mz,jawy i te sprawy.Jeszcze za bardzo nie pokumałem co jak i dlaczego.Ktoś mi doradzi tak jak i założycielowi tego tematu?

Jak można przestawać jeździć?Ja śmigam na okrągło przez cały rok! Nieważne czy śnieg czy deszcz!Tylko trzeba mieć odpowiedni sprzęt żeby ujechać na śniegu!Postoje mam tylko jak coś grzebie przy motorku!Pozdrawiam!

niestety to nie to bo obecnie odpowietrzenie skrzynie nawet nie jest podłączone do filtra powietrza.

za dużo powietrza a za mało paliwa.Sprobuj najpierw z gaznikami bo to jest najprostrze.Jak to nie pomorze to dopiero bym kombinował dalej. Pozdrawiam

a jak myślisz....?Moge narazie tak jeździć z takimi zaworami czy może lepiej od razu się za to brać zanim cokolwiek stanie się z głowicą?

dobra, sprawdzę.możliwe że znajomy wprowadził mnie w błąd.dzięki za rade.

a same zawory podrabiane wytrzymają?czy warto zainwestować w oryginały?

zgadza się,napina się automatycznie ale oprocz tego jest jeszcze śruba do normalnej regulacji.Przynajmniej ja tak mam...A prędzej czy poźniej napinacz będzie trzeba wymienić.Ja jak zdjełem pokrywe to łańcuszek miałem tak luźny że sam się zastanawiałem jak ten silnik mi jeszcze chodził.Teraz go naciągłem sam ale na wiosne łańcuch musze mieć nowy.

teraz przy takiej temperatorze to trochę muszę pokopać ale tragedii nie ma.A orjentuje się ktoś ile by mnie wyniosło zrobienie zaworow?