Kiedy nadmiernie używam sprzęgła (np: pare razy ostro rusze z miejsca) sprzęgło kończy się, tzn nie chce mi wysprzęglać w ogóle, wciskam klamke do końca a on dalej jedzie, dopiero kiedy naciągnę linkę wtedy znowu wysprzęgla, ale jest wtedy strasznie ostre (minimalnie popuszcze klamkie i już ostro szarpie) dopiero jak pojeżdżę se lajcikowo sprzęgło zaczyna działać jak powinno z tym że musze spowrotem poluzować linke bo się ślizga :banghead: Tarcze są nowe przejechałem na nich może 150km, z tym że jak je wymieniałem to zauważyłem że blaszki są troche przypalone. Ktoś wie o co tu kaman??