A teraz Wiewiórek ma problemy z ładowaniem - ale bez zbereźnych myśli - o akumulator mi chodzi :-) Do akumulatora dochodzi mi na wyłączonych światłach 10V - 10,5V, a powoinno ze 13,5V. Co to może być? Problemy zaczęły się, o ile dobrze pamiętem, po delikatnej parkingówce. Coś z alterntorem? Może regulator? Jak to ch*jostwo pomierzyć, żeby dowiedzieć się, co padło?? pzdr WR81