majkelpl

A jakies obiektywne odczucia tych ktorym ten most mial skrocic dorge z Żoliborza na Tarchomin ? No coz .... moze kiedys sie przejade

Tez to jest mozliwe ..... Niestety ... 10 kwietnia znowu ide pod noz i nie wiem w jakim bede stanie to kondycyjnym jak i psychicznym :biggrin: Ale licze ze nie bedzie tak zle a jakby co to ktos mnie przywiezie, kima u Hali jest wiec spoko :wub:

Jarek ma traume i sam nie wie czego chce. Pisze ze poki rodzina mowi "nie " to nie wsiadzie .... A pasja to zupelnei co innego .... dla mnie wlasnie to pasja jest motywacja do ponownej jazdy i wrecz rodzice mowia mi ze juz nie moga sie doczekac kiedy znowu bede smigal i mial radosna twarz. Bo tak to chodze markotny i wkurzony. A poki sprawa nie zakonczy sie w sadzie mandatu nie dostanie bo w przypadku takich obrazen i pobytu w szpitalu powyzej 7 dni z klucza sprawa trafia do sadu a nie ma postepowania mandatowego. Dla mnie to zwyczajnie Jarek jeszcze nie moze dojsc do siebie, wie ze polamal sie mocno, uszedl Kosiarzowi i musi dojsc do siebie. Kwestia czasu zanim wsiadzie na moto

Jak to było ? O jeden most za daleko ..... :icon_mrgreen: Na ch** postawic cos czym sie nie da przejechac !!!???

I tak naprawde "klekocze" tylko jak jest zimny. Chwila moment i jest juz cicho. A ja mam jeszcze taki patent w audio ze im szybciej jade tym glosniej gra muza wiec ..... dajemy troche glosniej pokretlem i klekotu juz nie slychac :dry:

A nie Ci ktorzy maja jakas powinnosc duchowa i chca w spokoju pomodlic sie za .... cos co im pasuje ? Bo tradycja tradycja, ale ..... teraz to sie narodziła nowa tradycja :icon_mrgreen:

Toledo dla scislosci. Tak, tyle pali :biggrin:

Aha ..... Czyli mowimy o innych dieslach ? Bo prawde powiedziawszy dla mnie to czarna magia .... diesel to diesel i juz.

Andrzeju, oczywiscie ze sie da ale naprawde 80 km/h na wisłostradzie to lekka przesada. Fajna, trzypasmowa jezdnia. Proste, dlugie odcinki, rowna nawierzchnia wiec te 110 to powinno byc miniumum na tej trasie.

Poczekam chwilke az "wadza" wszystko poprzecina, pooblewa a drogowcy ponaprawiaja :icon_mrgreen:

Hmmmm .... A niby skad takowe Twoje wyliczenia ? Ja przesiadlem sie z Seicento 900 na 1,9 TDI i praktycznie/teoretycznie Seicento powinien byc .... tanszy i oszczedniejszy a .... wcale tak nie jest. Seicento palił mi 5 5,5 litra a Seat 5,5 6 max. Oczywiscie mowimy tu o normalnej jezdzie a nie dawanie mu w pizde na zimnym i jazda 220 :icon_mrgreen: Aha ... a jak juz pijesz do porownywania aut o podobnych parametrach to wczesniej byla benzyna 1,8 130 KM i spalanie bylo 7 - 8 litrow

Nosz ku*wa, do czego to doszlo .... Celebrowac otwarcie nowego mostu ..... echhhhhhhhh

Jak to ku*wa nie ten sezon !!!!! Wałesa to mały pikus i jak sra po gaciach to na sprzeta nie wsiadzie. Poza tym połamał sie na własne zyczenie i niech sie cieszy ze zyje ja ... zwyczajnie mialem pecha ze jadac PRAWIDŁOWO ( tak prawidłowo ) trafiłem na debila w puszce. :banghead: Ja sam daje sobie czas do konca kwietnia i wtedy juz pojade. :crossy: Motocykl bede mial, wlasciwie to juz mam od serdecznego przyjaciela, wiec teraz tylko kwestia szybkiej rehabilitacji. Kto bedzie u Hali to mnie zobaczy i sam oceni :biggrin:

Bylem wczoraj na komisji ZUSowskiej. Mowie ze lekarz prowadzacy wystawil takie zaswiadczenie ze jeszcze rokuje przynajmniej 6 miesiecy leczenia, na co lekarz orzecznik patrzy na mnie i mowi: wie Pan, tego sie nie da przewidziec ... Nie zapisuje Panu zadnej rehabilitacji bo leczenie w toku i daje zwolnienie na kolejne 4 miechy. Czyli do lipca a potem znowu "sie zobaczy" Deprecha nie grozi, mam fajne leki ktore jak sie wezmie razem to sa halucynacje :biggrin: Wczoraj w nocy mialem jazdy az moja panna chciala na pogotowie dzwonic :icon_mrgreen:

No tak, ale to nie na motocyklu :biggrin:

No i po kolejnej wizycie ...... ( tu powinieniem napisac stek przeklenstw niedopuszczalnych do publikacji ) Zdjecie szwow nastapilo i w piatek bylem na kolejnej konsultacji. Stopa boli, ciagle spuchnieta wiec lekarz wysyla mnie na USG aby sprawdzic czy nie ma juz zakazenia. Ide wiec na USG i co ? Okazuje sie ze ciagle jakies zakazenie jest, niestety okazuje sie ze na tyle male ze do jego usuniecia potrzeban jest punkcja stopy z asysta lekarza i USG. Termin do ustalenie po 26 marca i kolejny antybiotyk zaaplikowany. To tyle co sie tyczy stopy .... Dlon prawa .... Nie wiadomo dlaczego po wyjeciu plytki mam niedowlad z lekkim paralizem dwoch palcow, czesciowo kciuka oraz wewnetrznej strony dloni. Sa tez liczne skurcze przedramienia az do lokcia. Dostalem skierowanie do pracowni EMG aby zbadac o co kaman. Ide, chce sie zapisac i termina mam na .... listopad. PS. Sezon sie zaczal i mi smigaja pod oknem .... bul, bul bul lub wzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzssssssssssssiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Dlatego jak dla mnie .... rozwiazanie idealne jako polaczenie armatury z turystyka :clap:

forrest, ale w podpisie i na zdjeciu masz Venture 1300 a gdzie jej do armatury ???? :icon_razz: Akurat jest to model ktory ma polaczenie armatury i turystyka, czyli .... duzo bebechow na widoku, silnik V i zajefanie wygodny sprzet. Jak dla mnie to drugi w garazu powinnien byc ..... zaraz po armaturze :crossy:

Pieknie sie prezentuje .... Czerwono czarna :icon_razz:

Wlasnie dzisiaj wrocilem ze szpitala i okazalo sie ze wziety wycinek ze stopy jest zakazany jakimis bakteriami czy innym swinstwem szkodzacym kosciom :angry: Nastapila wiec zmiana antybiotyku, za tydzien kolejna kontrola a w kwietniu pewnie znowu ciecie stopy .... Masakra :banghead:

Spoko Monter, sa usta ktore robia to znacznie lepiej od Ciebie :wub:

No i oczywiscie caly osprzet do tego a nie tylko w ramach oszczednosci sam pasek .... I to klinowy a nie od spodni :buttrock:

No jak tam Yubasku z tymi kolami ? Daj jakiegos cynka na pw

No i juz po .... Szybka pilka z tym szpitalem .... w poniedzialek przyjeli, operacja i we wtrorek juz do domu. Siedze wiec znowu pozszywany i w opatrunkach i kwicze z bolu.

No cos TY !!!!! Za 15 -tki ??? A z oponami masz ? :icon_razz: To cyknij foty i przeslij mailem