Skocz do zawartości

marcysiek

E.K.G.
  • Postów

    731
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcysiek

  1. Janek masz racje zapomniałem o motobajzlu, też bede....pozdrawiam
  2. Jakieś plany na niedzielę ekipa z Mirosławic sie klarują?.....
  3. szkoda,ze nie pojechaliscie z nami w czerwcu....to byla przygoda.....
  4. marcysiek

    Virago 535

    Można jedno z drugim pogodzić....w knajpie sie posiedzi, pogwarzy, a poźniej myk do Sądejówki na kameralne co nie co..... Obiecane fotki masz tu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a7c06950f7628f4f.html
  5. marcysiek

    Virago 535

    Pykne foty jutro i Ci zapuszczę....
  6. marcysiek

    Virago 535

    Ja mam wywaloną puszkę, ale zrobił mi to znajomy mechanior i kosztowało mnie to 50 zeta...nie ma żadnej różnicy w mocy, czy osiągach, ale za to o wiele łaniej brzmi....
  7. Jak z żonką wszysko będzie zdrowotnie OK, to też dołączę....
  8. marcysiek

    Virago 535

    Nie będzie za duży, bez obaw....
  9. marcysiek

    Virago 535

    No to zaglądaj do tematu Mirosławic....
  10. Witaj Hamir, jak sie spotkamy to dopiero bedziemy mieli co opowiadać, my z Pierowszowem o przygodach na Ukrainie, Wy o wypadzie do Zakopca...
  11. marcysiek

    Virago 535

    Stesiu, zaglądaj w dziale "zloty, spotkania..." grupy z Mirosławic (tam się spotykamy-dolnoślązacy)Śmigamy praktycznie co niedzielę, teraz była mała przerwa, ale na pewno ruszymy się....
  12. No Ty Spławiczku to wiesz najlepiej jak na Ukrainie płacić mandaty.....
  13. Cholera, ale sie bractwo rozochociło...ja niestety nie pojadę, żonka ma operację kolana (poszły jej wiązadła i łękotka) i będzie totalnie unieruchomiona...miłej zabawy i pozdrówcie ode mnie litweskie bory...sercem i duszą bętę tam z Wami... i mam nadziję na jeszcze nie jeden wypad razem...Pamiętajcie, że zapraszam na wrześnień do Kletna...dobrze byłoby zobaczyć znów Wasze buźki....
  14. No ja narazie jestem uziemiony na dalsze wypady, małzonka zaniemogła na kolano (poszły jej wiązadła) i nie moze sie poruszać...cóż mam nadzieję, że operacja przyniesie właścowy skutek i wszystko bedzie ok...miłej zabawy
  15. Dajcie znać to zaklepie Wam kwatery, a i sam postaram sie przyjechać dzień wczesniej....
  16. marcysiek

    Dookoła Polski 2007

    Nie pękaj...Viróweczka Ci z pewnościa nie nawali, tylko dbaj o nią. Zaliczyłem teraz wypad na Ukrainę Virką 535 i nawet sie nie zakszusiła raz....2500 km pękło z tego większość po ukraińskich drogach, których czasami nie ma....Szkoda, że nie mam teraz czasu aby z Wami pojechać.
  17. Zależy na ile dni chcesz jechać, ale 1000 zł to ponad 300 dolców i powinno wystarczyć na taki pobyt jak nasz i wcale nie tak skromnie...300 dolców to ok. 1500 hrywien...
  18. A to moje fotki...miłego oglądania...zwracam uwagę na dyskotekę, oj oj tam się działo.... http://marcysiek.fotosik.pl/albumy/208493.html
  19. Dziękuję za deszcz, za słońce i kurz, za smar do łańcucha i Lwów, za jaśmin i za "tenczowy" sen dzięki za żart, powagę i stres za ciepło silników i serc za miejsce i przestrzeń za wsparcie i czas za zapach spalin i gang Za wszystko i więcej... Wam Artur Czy to egoizm powiedzieć, że cała przyjemność po mojej stronie? :cool: ------------------------------------------------------------------------------------ Arturo, pięknie napisane, aż sie łezka w oku zakręciła.... i do odcięcia...hej hej hej :D :) :) Spaliny wąchać razem nam przyszło I z Ukrainą tak dobrze wyszło Zamki, pałace tam my zwiedzali Chocim, Kamieniec by nam oddali Ludzie przyjęli nas tak gościnnie Bo nam patrzyło z oczu niewinnie Tych kilometrów razem zjechanych Nigdy nikomu już nie oddamy Tu podziękować Wam dziś wypada Za utworzenie takiego stada Co moturami w dal pomykali I na każdego zawsze czekali.... ------------------------------------- Szacun....ja Was pazdrawlaju....
  20. JESTEŚCIE WSPANIALI!!!!!!!!!!!DZIĘKI, MAM NADZIEJĘ NA SZYBKIE SPOTKANIE WAS....A MOŻE POWTÓRKA ZA ROK, CO WY NA TO....? Gerard jak tam walki pajączków....wciągające co? Dla nie wiedzących o co chodzi informuje, że od tego wypadu EKG będzie się wnikliwie przyglądać robaczkom, pająkom, i innym stworkom. Po nocy spędzonej na jakiś cempingu przed Rzeszowem ogladalismy pasjonującą walkę robaczków....Oczywiscie wcześniej było lekkie odcięcie.
  21. Dotarłekm szczęśliwie, dogoniłem jeszcze grupę Gerarda, Renaty, Wojtasika i Ganca z Niunią> Spędziliśmy noc na jakim polu namiotowym, resztę potem Padam na Pysk dzięki za cudowna atmosferę i wspaniałą impre.. . Reszte Później, padam na pysk... P.s. EKG ma nowe zajęcia- walki pająków...reszte poźniej się dowiecie....
  22. Graty spakowane, moto przygotowane rano z Pierwoszowem stratujemy....oby nie lało - 600 km nie w kij dmuchał...
  23. Spotkanie Viragowców w Kletnie potwierdzone, noclegi koło knajpy zarezrwowane, Sądejówka zaklepana w całości ze śniadankiem (jajeczniczka), ze Śnieżnikem tez nie będzie problemów...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...