Skocz do zawartości

dooman1050cc

Forumowicze
  • Postów

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dooman1050cc

  1. Witam wszystkich! Jak to miło,zobaczyć wątek Triumpha, postaram się i ja go rozruszać. A więc odgrzebałem hasło...a ostatni wpis o ile pamiętam, był ze 4 lata temu..też związany z jakąś naprawą triumph'a. Mam speed tripla od 2006, na szafie 55tys. (~10k rocznie), widzę ze wszyscy tu chwalą właściwości jezdne wspomnianego... zgadzam się, zbiera się niesamowicie, brzęczy zajebiście nawet na standardowych wydechach(przepalonych już lekko), zakręty gładko łyka, na gumę wchodzi sam z gazu ale na pewno nie z 3 jak tu ktoś wcześniej wspomniał... stopnie też da rade (mimo wagi), do 218km/h idzie wytrzymać(to mój max)...ale nie za długo :-), oleju bierze na sezon tylko 150ml mimo ostrego odkręcania manetki...ale ale... tu pochwały się kończą.... Przelatałem nim 4 sezony, teraz idzie 5-ty...i o jakości/trwałości części, nie wspominając o jakości obsługi warszawskich serwisów mógłbym wiele powiedzieć... i na pewno nie są to miłe słowa. Co zdążyłem wymienić przez te lata użytkowania? Pawie wszystko :-) (gwoli wyjaśnienie, nie palę gumy nie latam na jednym kole, czyli jeżdżę normalnie, sprawnie(bardzo dynamicznie), codziennie, w deszcz i śnieg się trafiło..i szybko...a wiec: - zacinające się serwo ustawiania wolnych obrotów - czy ssania automatycznego (zwał jak zwał)...mam już patent na to... - łożyska głowki ramy..TRAGEDIA - co sezon!!! (nie stawiam na gume WCALE!!!), nie wiem z czego to robią, ale już 4 raz wymieniam, a nie wpadam w dziury na drodze!!! to jest największa porażka! - prawa laga puściła olej ok 35tys... (przypominam, nie stawiam na gume, nie nap**dalam po każdej dziurze w jezdni) - naciąg łańcucha... masakra...z czego jest ta zębatka do naciagania, z plasteliny...a trzeba to zrobić po każdej przewózce pasażera. [trudno dostępne, bez 17ki, pobijaka i młotka się nie obejdzie...] - przy 10tys, sprzęgiełko pomiędzy rozrusznikiem a korbowodem padło...uślizgiwało się (serwisowi zajęło 3 dni aż wpadli co się popsuło, bo moto nie zapalał) - po 35k łańcuch rozrządu (1.5cm rozciągnięty), napinacze itd. wg. serwisowej ksiązki miało to być ok 60tyś (przypominam, nie pałuje, jedynie odkręcam manetkę często i dynamicznie, tak na granicy uślizgu) - linka od sprzęgła rwie się co 1.5 sezonu... nie wiem jak oni to zaprojektowali i rzeczywiście, ciężko chodzi...mimo smarowania... przerabiam na hydrauliczne w tym roku. - wiązki elektryczne jakoś słabo zabezpieczone, miałem dwie przecierki, w tym jedną na wiązce przy stacyjce. - przerywacz przy dźwigni sprzęgła - crap! najlepiej od razu wywalić... raz łączy raz nie... - przycisk rozrusznika - łączy jak mu się zechce... - luz zaworowy co 8 tys to mus...bo ma się wrażenie ze klekocze... - pocenie się spod uszczelki pokrywy głowicy (a najlepsze że to się zaczęło po wizycie w warsztacie..i nic dokręcanie to nie da...pierdoły pięć razy zdejmowały pokrywe i uszczelka jest to dupy...ale nikt tego nie udowodni) - przednia pompa hamulcowa nissin (modele podajże 2002-2006)...OFCJALANA wada fabryczna triumpha - ale nie w Polskich serwisach :-)(poczytajcie zagraniczne fora, włoskie, tam chyba najwiecej triumphów lata...) - tzw. miękki hamulec (sponge brake)... ma się wrażenie ze jakby zapowietrzony ale nic z tego! jest po prostu miękki jak dupa Maryny...i bierze dopiero pod koniec...wkur..ające...swoją droga macie to coś? pompa od R1 pasuje...jakieś brembo też pasuje... kwestia kilku stów i zrobione... - filtr powietrza KN oficjalnie sprzedawany przez serwis NIE PASUJE, zostaje szpara 0.5cm... zajebisty patent, rzeczywiście lepsza przepustowość! - a po ubiegłym sezonie pier**lnął...alternator...nie ma ładowania...raz jest raz nie ma...a może to przetarcie...sam już nie wiem... Co do skrzyni biegów...jest OK przy tym przebiegu...choć trzeba zdecydowanie przełączać...wyskoczył mi bieg...kilka razy. Inne minusy: Padlinożerność w mieście, nie umiem zejść poniżej średniej z komputera 8.5l/100 nawet jak się bardzo staram...a max średnia wyszła mi 15l/100(noc wyścigów) Cały deszcz na plecach... błotnik nic nie daje... za mały bak...niby 16l...a nie udało mi sie wiecej niz 15 nigdy zatankować... W kolejnych odsłonach podejmę z chęcią wątek salonowych serwisów... jakby ktoś chciał zaoszczędzić sobie: nerwów, kasy i czasu... I przytoczę z pamięci z kim się ścigałem i co z tego wynikało(zdziwienie na twarzach posiadaczy najpopularniejszych szlifierek)...dla smaczku, S65 AMG Bi-turbo...do 180km/h siedział na na dupie praktycznie 3-4 metry za mną...skapitulowałem...kur..to przecież ma 600kucy i 1000Nm ograniczanego elektronicznie...a 180 po wawie...to trochę za dużo w godznach szczytu (zwirki) ...a i tak nie miałbym szans bo przy 200 wiatr już zabija :-) Pozdro Dooman
  2. Dzięki za wszelkie odpowiedzi. Nie wpadam w paranoję ale nie chce mi moto zapalić i szukam wszelkich przyczyn! pisząc 5ml miałem na myśli mały kieliszek, ok to pewnei ze 30ml. Dzieki raz jeszcze za rady i do wiosny :-)
  3. ELo wszystkim, Jakie komplikacje poza niemożliwościa odpalenia może mieć odrobina wody (5ml na 6l paliwa), która dostało się do zbiornika paliwa? Filterek trzeba przeczyscic? Czy wtrysk sie mogł zapchac? Czy pompa to przepchnie a moto przepali? POzdr
  4. Porażka z odpaleniem (nadal!!!) a myślalem ze polatam w sobote :-) juz sam nie wiem co robic, czy ktos wie jak zresetowac ECM w SpeedTriplu? Dayotnie czy Speed Four? czy w ogole w innym Triumphie od roku 2004 z wtryskiem... Rozłączyłem batt na ok minute i nadal nie chce potem zapalić...(oczywiscie tlumiki zalozone) szukam na necie i niczego nie mogę znaleźć o resetowaniu jedyne co mi przychodzi do głowy to porozłączać wszytkie bezp. i podłączyć raz jeszcze, może sie zresetuje, sam nei wiem, mało prawdopodobne... moto w bebechach, baku niet, filtr zdjety, prawie wszytko zdjece, do swiec :-) chociaz obejrze czy wszytko gra przy okazji.. pozdro i czekam na porady
  5. siemanko, Najpierw Romet Pony (II klasa podstawówki i paradoksalnie najpoważniejsze gleby, z fruwaniem włącznie i oberwaniem silnika) potem odrobina Ogar III biegowy (silnik od Jawki) nastepnie dłuższa przerwa i odrobina MZ 250 potem parę jazd na VF750 i wreszcie po długiej przerwie (bo myślalem że już mi przeszło).... Triumph SpeedTriple 1050 i wiem teraz, juz wiem, że mi nie przejdzie długo długo ... POzdro
  6. Jak chcecie coś aluminiowego zabarwić (anodować) na zloty, czarny, bordo lub inne kolory to polecam: www.bronal.webpark.pl
  7. Dzięki wszystkim za odpowiedzi, mam juz cynk, co sie mogło wydarzyc, dziś rano dostałem, mianowicie kika sprostowań: - mechanik się uśmiał jak powiedziałem że może się zalał - wtrysku się nie da zalać :-) - po zdjęciu wydechów i próbach odpalenia, zawiesił się - zwariował zawór zwrotny (odpowiedzialny za dopalanie spalin) i podobno reset komputera pomoże, czyli odłaczenie akumulatora, jak tylko wróce do domu to to sprawdze :-) - każde swiece po zalaniu beda dzialac, wystrczy opalic delikatnie nad gazem, to juz kiedyś przerabialem - zapłon sie nie mogl przestawic od zdjecia tłumików - zgadza się :-), ale ze nie chciał zapalć bez nich to potwierdza kilku mechaników - i potwierdza tez teorie ze niedopasowany wydech pogarsza parametry silnika pozdrawiam i dam znac wieczorem
  8. Dla wszytkich zainteresowanych, troche szperania w necie i opłacalo sie: - CBR600 F2, F3, F4 (wystawie na serwer na żadanie - ok 140MB) - Triumph SpeedTriple 2002 - Daytona 2002 Do Hond wszytko jest bezpłatnie na: http://hondatech.info/downloads/Moto/ ale masakryczni wolno sie ciagnie Czy ktoś ma serwisówkę do SpeedTriple 2005? Za nic nie można tego znaleźć w necie bezplatnie!
  9. Zdjąlem tlumiki (2 szt.) i chcialem posluchac jak chodzi maszynka bez nich... po zdjeciu jednego jeszcze zapalil i prykal jak dragster... gdy zdjalem dwa, to zaskoczyl i gasl za chwile i tak kilka razy sprobowalem... Ok, pomyslalem, ze to pewnie sprawa kompresji na wylocie, dlugosci kanalu wylotowego, takie tam prawa fizyki... zalozywlem tlumiki, wymylem lekko moto i chce zapalic zeby wygrzac silnik a tu klops! raz zakoczyl i zgasl...i potem raz jeszcze... ale ledwo ledwo... 1) Co sie moglo stac? 2) Czyżby sie zalal od krecenia ciagłego, w koncu pompa podaje paliwo cay czas..tak dziwnie smierdzialo... 3) Mam nadziej ze sie nic w silniku nie rozsypalo? 4) Może sondzie lambda odbilo? 5) Poczekam az wszystko odparuje, doładuje akum i zobacze... 6) Warto w ogole swiece wykrecac? 7) Czy ktoś spotkal sie z czyms podobnym? poj.: litr, 3 cyl, wtrysk paliwa
  10. Hej wszystkim, Nie mam pojęcia co się dzieje z przednimi hamulcami. Moto niecale 2 lata, przewody w oplocie stalowym, Nissin. Odpowietrzam heble przednie, jest ok, twarde jak kamień. Nie ma szans dotknąc rączki dwignią. Może z 10 ostrych hamowań (2 dni jezdzenia) i znowu miekkie sie robią i prawie do rączki moge wcisnąć dzwignie. Raczej nie możliwe zeby sie płyn zagotowal i wyprodukował bąbelki powietrza? (Bo to jedyne wytlumaczenie jakie mi do glowy przychodzi...) Czy ktoś miał taka sytuację? Może na pompie jest zapowietrzenie jakies bo pompy nie odpowietrzalem, tylko przy klockach, w ogole nie wiem czy przy pompie sie odpowietrza? Pozdrawiam Dzięki za wszelkie info
  11. Powyzszymi wypowiedziami wyczerpany został temat NOCNYCH kontroli (nawet na zadupiach terenu zabudowanego, jakim jest przykładowo most Siekierkowski), nie mam watpliwosci, lepiej na komisariat pojechac :icon_twisted: Pozdrawiam Thx
  12. Panowie, Panie, Jak to jest z zatrzymaniem do kontorli w nocy. Późna noc, stoi dwóch kolesi (pewnie policajnci, ale nigdy nic nie wiadomo) i machją czerowną pałeczką (w Tesco za 10 zł też można taką sobie kupić), nie wiem czy mają mundury czy skóry, zresztą cieżko dostrzec jadac ok 150... Zatrzymywać sie czy nie? Wiem, że jest taki przepis, że jeśli się nie zatrzymało do kontroli, to należy to zgłosić na njbliższym postereunku i podać przyczynę...czy warto w ogóle to robic? Skad mam wiedzieć czy to nie jacyś przebierańcy? potem bedę wracał z obitą gębą i bez moto do domu... PS. Jeśli byłby to radiowóz albo motocykle z włączonym tylnym kogutem to co innego... pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...