-
Postów
22 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Koti
- Urodziny 05/20/1988
Metody kontaktu
-
Gadu-Gadu
6611477
Osobiste
-
Płeć
Kobieta
Informacje profilowe
-
Skąd
Warszawa
Osiągnięcia Koti

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)
0
Reputacja
-
Nie inaczej, głównym problemem jest to, że jestem jeszcze gówniara a muszę się już sama utrzymywać. Pewnie będę odkładać powolutku. koti - a co ja mam napisać..? ;] pozdrawiam wszystkich!
-
Rany, ja bym z miejsca ją kupiła gdybym... miała pieniądze. Cudeńko. Mam nadzieję, że trafi w dobre ręce :icon_evil:
-
Majkel, ale tu nie chodzi o kasę, bo po pierwsze na razie jej nie mam, po drugie nadal baaardzo mocno myślę, jak zacząć sobie odkładać na motocykl, bo mamy wspólną z facetem kasę, wiemy jakie mamy dochody, no i zawsze jest tysiąc ważniejszych spraw niż kurs prawa jazdy i motor :) Do szantażu jeszcze nie doszło i mam nadzieję, że nie dojdzie. Ale też wybiorę dwa kółka, bo nikt mi nie będzie mówił jak mam żyć ;]
-
No to Ci zazdroszczę bo ja co podejmę temat to jest horror: 'ja sobie nie wyobrażam, że będę siedział w domu a Ty będziesz jeździć na wehikule śmierci (myślałam, że padnę, 'wehikuł śmierci'). A jak się cieplej zrobi to znowu będziesz jeździć? (w wakacje robiłam za plecak u kolegi i zaliczyłam już pierwszą glebę i wielkiego siniaka z którego musiałam się tłumaczyć)'. Naprawdę ciężka sprawa, bo on jest łagodnie mówiąc przewrażliwiony. Mam tylko nadzieję, że nie będę musiała nigdy wybierać: moto vs. chłop, chociaż wybór jest oczywisty ;P
-
"Do Koti: pokaz chlopakowi ze ciagnie Cie bardziej do motoru to od razu zrobi wszystko aby zwrócic uwage na siebie." - to było praktykowane. Całe wakacje przesiedziałam w garażu (z resztą z forumowym Carlosem modląc się nad jego Dragiem) i... szkoda gadać, efekt odwrotny od zamierzonego ;P Ale sądząc po waszych opowieściach to nie musi być czymś nader trudnym przekonanie kogoś do motocykla :icon_mrgreen:
-
"Napewno dasz rade. A chlopaka mozna przekonac tylko w jeden sposob... wsadzic go na moto" - uuu w to ze on wsiądzie na motor to ja chyba nigdy nie uwierzę. 'Przecież Ty się zabijesz!' a na dodatek zaczął nawijki typu 'dzieci muszą mieć matkę'. Co prawda dzieci planuję za kilka ładnych lat,a le już robi podchody żeby wtedy zawiesić jazdę :icon_biggrin: Jeszcze raz: zazdroszczę Wam!!!
-
Gratuluję Panom pięknych towarzyszek życia i zazdroszczę ich poniekąd :icon_mrgreen: Niestety, nie każdy ma takie szczęście, ja się muszę z moim chłopem użerać, bo 'zabiję się na motocyklu'... Na razie własne dwa kółka to marzenie, dodatkowo trudne do spełnienia przez marudzącego faceta :biggrin:
-
No to i ja parę groszy od siebie dorzucę. Zgodzę się z kolegami i powiem, że powinieneś sprzedać Draga w tym stanie, jaki jest, aby jeździł. Co do ceny tak samo, musiałbyś pokazać jakieś nagrania z garażu, żeby Ci uwierzyli, że naprawdę tyle tam siedziałeś i grzebałeś przy tym motocyklu. Dalszy tuning wybij sobie z głowy, bo jak samokrytycznie przyznałeś - sam się nakręcasz i jak znowu zaczniesz to już Cię nikt nie zatrzyma a ja mam dośc Twojego marudzenia, co to jeszcze trzeba zrobić ;] To tyle. A co do polerowania to chyba powinieneś mnie przeprosić ;]
-
Apel do wszystkich wlascicieli warsztatow ;-)
Koti odpowiedział(a) na HabaKKuk temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
HabaKKuku moj drogi, szukaj a będzie Ci dane ;) Ja się z sz.u. Carlosem zgadalam i od okola miesiaca czyszcze mu wydech... :> Jak mi wiadomo jest chyba zadowolony :) Tylko że on nie ma swojego warsztatu a składa Draga 1100, badz co badz zabawy jest z tym sporo, ale nie bede sie lepiej rozpisywac :] buzki. -
Slonko ale nie o moich zwinnych palcach to nie na forum publicznym... :> ja zaczelam? co zaczelam?
-
carlos, nadal uwazasz ze z babami same problemy w warsztacie? :icon_razz: chyba az tak zle nie bylo...
-
no wlasnie sie mocno nad takim technikum zastanawiam. a jak wyglada matura..? edit: lubie sie babrac w smarze a facet raczej nadopiekunczy :)
-
Dzieki, juz tutaj z paroma milymi kolegami sie umowilam na male praktyki. Na razie uczeaszczam do szkoly jeszcze liceum, a czemu pytasz..? Powiem Ci ze znam siebie i jeszcze nigdy nie bylam czegos pewna tak jak tej mechaniki :)
-
Wole nie mowic bo jeszcze nie beda mnie chcieli uczyc :buttrock: Mam, ale jego konie mechaniczne nie kręcą, woli megabajty i CSS i taki inne (swoja droga tez ciekawe). Na dodatek powiedzial ze jak kupie sobie motor to wpatuje mi ograniczenie prędkosci do 20km/h i kaze jezdzic w zbroi ;P :banghead: zazdroszcze Ci faceta-mechanika... :)
-
drogi Carlocie, jako ze uraziles moja kobieca dume swoim postem, musze szybko sprostowac: - nie uznaje slowa 'kosmetyk' (chyba ze w domu) - jak duzo potrafie podniesc to jeszcze zobaczysz ;] - kto powiedziel ze kobieta nie wysika sie na stojaco? tylko niew wszystki znaja technike :> - niestety z tym popsuciem to sie zgadzam ;] - z opieprzeniem i nie odzywaniem sie -> sam sobie odpowiedziales na niezadane jeszcze pytanie - czy ona sie kiedys zamknie? no i popatrz wystarczy opieprzyc ;] niemniej jednak na pewno sa liczne zalety kobiety w warsztacie :>