Fr3di

zależy co nazywamy kryzysem paliwowym. bo dla mnie kryzys paliwowy zaczął się parę lat temu i trwa po dzsiś dzień. I niestety sytuacja się pogorsza... boszzz... 4.50 zł za litr !! poracha

no fakt byłoby to może troche śmieszne. moje marzenie (raczej nie do spełnienia) - Dodge Charger R/T z 1969 roku z silnikiem HEMI 426. EDIT: aha... MOTO><CUBIX a żuka przy Hemi by nie było słycjać :lalag:

ważne że dziewczyna się wkręciła w temat i jak mówisz: "...wie co dobre..." a co do Twojego podpisu markos to znam coś piękniejszego od ciszy. dźwięk przy którym mógłbym codziennie budzić się i zasypiać. Jest to legendarny HEMI 426. zapraszam na oficjalną stronkę www.hemi.com . wejdź w multimedia/audio, wybierz sobie szóstke i delektój się przecódnym głębokim dźwiękiem bulgoczących ośmiu garów.

wiadomo, że rządzą :wink: próbuje uciułać troche kaski żeby kupić Kawe 6, CBR 600 albo GSX R 600. zobaczymy jak to będzie

A jeszcze trudniej znaleźć dziewczyne facetowi, który interesuje się moto. Tyle Ci powiem :wink: wiem już doskonale, że gdyby nie wiem jak się starała zrozumieć, w końcu przyjdzie taki dzień że powie: "dość tego, albo motocykl, albo rodzina..." !! i co w tedy zrobie ?? niestety już taką sytuację miałem....

no... ja też czekam... na wygraną w totka, żebym mógł sprowadzić części za 10 tys. do Vespy. ostatnio zmieniłem linke sprzęgła bo mi się zerwała. Ktoś chyba wcześniej pisał o problemach z przerywaczem... ja też mam problemy z przerywaczem, co 1000-2000 km siada. na szczęście to wydatek ok. 10 złociszy

masa własna 100kg silnik 80cc prędkość max to "chyba" troche ponad 90 prędkość przelotowa przy nie wielkim spalaniu to 60-70 a w sumie i tak średnio pali 4l/100km

no szkoda że nie 200-ka... były plany, aby wstawić kit DR'a albo Poliniego, wydech i gaźnik, ale legły w gruzach... niestety

wiem że ciekawość to pierwszy stopień do piekła no ale chciałbym wiedzieć czy są tu na forum posiadacze Vesp (ci z klubu VCP i inni) A przy okazji co powiecie na moją ślicznotkę? jest to PX80 z '82 roku

Vitam. co do wypadów na moto to ja zawsze jestem chętny jeśli tylko moja Vespa nie strzeli focha... Marta jeśli nie masz z kim się zabrać to ja mam wolne plecy. jeśli coś ktoś ustali konkretnego o jakiejś przejażdżce to dajcie znać :icon_mrgreen:

nie ma to tamto. impreza była kozacka. choć byliśmy na żywej patelni to i tak raczej wszyscy zadowoleni z pogody. mnóstwo fantastycznych ludzi, extra sprzętów, pokazy, zawody - wszystko było gicior. pozdrawiam wszystkich którzy byli i tych którzy chciali a nie mogli :)