-
Postów
1050 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Odpowiedzi opublikowane przez Klas500
-
-
no i tu jest pies pogrzebany. będziesz próbował ratować gościa, któremu szkoda było na tablice paru zł, przed potencjalnym (bo formalnie jak sam napisałeś kary za nieprzerejestrowanie nie ma) mandatem na 5 stówek, a sam możesz za okłamywanie urzędu beknąć znacznie gorzej - bodajże do 3 lat za poświadczenie nieprawdy
jak dla mnie, ale jestem podobno półaspergerkiem, problemu nie ma: wysłać kopię umowy w odpowiedzi na żądanie wskazania kierowcy i sprawa załatwiona. facet ma problem na własne (podwójnie: nie przerejestrował, i jeszcze popełnił wykroczenie) życzenie. nie dokładaj do tego sobie problemu, za nic - facet w końcu pójdzie do wk z umową i..? wyjdzie, że skłamałeś urzędnikom? a może będziesz miał kolejny pomysł fałszować umowę i spisywać nową? a wiesz co jeszcze nawywijał odkąd od Ciebie wyjechał?
po mojemu: nie przejmuj się, nie Twoja wina i nie Twój problem. jeszcze gdybyś mógł coś zrobić bez ryzyka - ok, ale nie w tym przypadku
jsz
Nic dodać nic ująć … może poza jednym: facet ma w głębokim poważaniu fakt że z powodu nie przerejestrowania pojazdu Ty jako były właściciel masz kłopoty i masz się nim przejmować i na dodatek się podkładać? Oczywiście zrobisz jak zechcesz ale pamiętaj starą prawdę: kto ma miękkie serce to musi mieć twardą dupę.
-
Pewnie chodzi o cały koszt. Ostatnio kupowałem uszczelniacze do gs-ki -> 27 zł :).
W pierwszym poście napisał że zapłacił za całość 450 zł co sugeruje że 150 to koszt samych uszczelniaczy - nawet bez oleju o czym pisze później (olej 30 zł).
-
Witam - ogólnie ciekawe i fajnie że jest firma która robi coś w kraju ,ale w tym sklepie nic nie ma oprócz testu klamki sprzęgła ,albo mi się coś nie otwiera jak należy ?
Ja tam widzę dokładnie to sam - czyli nic.
-
Już przyoszczędziłem teraz na wymianie -_- Cały hajs psu w dupę. Okaże się, że kupię te uszczelniacze za 150zł, kupię olej za 30zł coś spieprzę i i tak będę musiał oddać do mechanika. Jak mnie na początku miało wszystko wynieść 300zł i być git to teraz liczę że łącznie z tym co juz wydałem wyjdzie koło 1000zł. Chyba że znajdę lagi które mają zrobione uszczelniacze i zapłacę za samą wymianę
Zaraz zaraz…. a te uszczelniacze to jakaś limitowana wersja czy co że 150 zł kosztowały?
-
Witam mam problem i nie wiem co z tym zrobić a chodzi mi o to ze 2 lata temu kupiłem motocykl i go nie przerejestrowałem tylko mam oc na siebie i w zeszlym roku byłem na przeglądzie I gościu po przejrzeniu wystawił mi zaświadczenie o przegladzie ze jest ok a nie wbijał w dowud. I powiedział mi ze z tym zaświadczeniem mam iść do wydziału komunikacji . A ja zgubiłem te zaświadczenie o przegladzie. Co mam teraz zrobić . Mogę prosić o pomoc
Skoro w zeszłym roku byłeś na przeglądzie to w tym roku i tak trzeba zrobić nowy przegląd bo jest on ważny rok. Idź więc go zrób, przerejestruj moto i po sprawie.
-
Wolałbym nie ryzykować. Jeżeli nie zrobiłeś w terminie, to zrobić w najszybszym możliwym czasie. Z tego co wiem, teraz chyba będą kary jeżeli nie zrobisz przeglądu w terminie.
Nic nie wiesz ale wprowadzasz zamieszanie.
-
Spośród czterech wspomnianych propozycji, biorąc pod uwagę przeznaczenie sprzętu oraz gabaryty kierownika moim faworytem byłby DL, a na drugim miejscu Versys.
-
Wez mi wytlumacz jak cos starszego moze byc drozsze od nowszego ? No chyba, ze ja liczyc nie potrafie.
Wszystko zależy od tego o ile jest starsze i w jakim stanie. Powiem więcej - często gdy dużo starsze to i wiele droższe :rolleyes:
-
Faktycznie. Chciałem kupić jako 4 moto BMW F650, zalogowałem się na "odpowiednim" forum
i dowiedziałem się, że jako posiadacz Yamahy jestem właścicielem "podmarki".
No sorry, ale marka ze śmigiełkiem w logo skupia jakiś zdołowańców?
Mam nadzieję, że to tylko jednostkowe zachowania.
obawiam się że jednostkowe są w tym przypadku w miarę normalne zachowania :D
-
może kowbojki :) aż tak drogie nie są, a na spokojne jazdy pasują idealnie. Tutaj możesz trochę poczytać o tych butach http://bieszczady-online.pl/2017/12/15/czy-jest-sens-jezdzic-w-kowbojkach/ i może Cię to zaciekawi . Oczywiście kto co woli ale są wersje niskich i wysokich butów a mają ładne zdobienia :)
Myślę, że każda z osób pytających do tej pory w tym temacie prezent już wybrała i nie czekała latami lub miesiącami na tę podpowiedź :biggrin:
-
Nie 1050 .Na 800 nie jeździłem, ale odpadł w porównaniu do 800 gs, bo w terenie bardziej wymiękał :flesje:
Za to w trasie zdecydowanie lepszy. ( 800 Triumpha od 800 BMW).
-
Po co ta agresja? Jakieś kompleksy? :P
Wiem o czym pisze, Ty za to masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałem, że ciężko powyżej 140kmh bo za bardzo wieje. Nie wiem jakim konusem trzeba być, żeby to nie przeszkadzało- zarówno dla kierowcy jak i pasażera. ja mam 190cm, żonka 170 i według nas (mimo deflektora MRA) ochrona przed wiatrem jest słaba. Brak podstawki - myślałem, że w SE też jest akcesoryjna, tym bardziej, że w sporcie też jej nie dodają.
Ponadto uważam że motocykl naprawdę daję radę - lataliśmy jak poniżej z 3 kuframi po Alpach, Pirenejach,cała południowa Hiszpania i Francja - wszędzie było szybko i komfortowo jak dla mnie ciężko o konkurencję w tej cenie.
Po co ta agresja? Jakieś kompleksy? :P
Wiem o czym pisze, Ty za to masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałem, że ciężko powyżej 140kmh bo za bardzo wieje. Nie wiem jakim konusem trzeba być, żeby to nie przeszkadzało- zarówno dla kierowcy jak i pasażera. ja mam 190cm, żonka 170 i według nas (mimo deflektora MRA) ochrona przed wiatrem jest słaba. Brak podstawki - myślałem, że w SE też jest akcesoryjna, tym bardziej, że w sporcie też jej nie dodają.
Ponadto uważam że motocykl naprawdę daję radę - lataliśmy jak poniżej z 3 kuframi po Alpach, Pirenejach,cała południowa Hiszpania i Francja - wszędzie było szybko i komfortowo jak dla mnie ciężko o konkurencję w tej cenie.
Nie wiem gdzie widziałeś agresję. Nie wyzywałem, nie przeklinałem jak niektórzy, nie obrażałem. Stwierdziłem że to co piszesz jest bzdurą i nadal to podtrzymuję. Bo niby co ma wspólnego z rzeczywistością stwierdzenie że żaden 1050 nie miał centralnej podstawki? Stwierdzenie że ciężko go pogonić powyżej 140 też jest bzdurą i nie zmienia tego fakt że istnieją motocykle zapewniające lepszą ochronę przed wiatrem.
-
Pierwszy wypust 1050 będzie tańszy od 800.
Żaden Tiger 1050 nie miał centralnej podstawki.
Żadnych dokuczliwych wibracji nie zaznałem - a przejechałem Tygrysem z 40tys km. Żaden 4cyl nie ma startu z 3. Vka chyba też nie :P
Wygodny dla 2 osób - z tym że plecak siedzi dość wysoko. Żonce się to podobało - mogła spoglądać na drogę bez wychylania się.
Spalanie przy jeździe po górkach 5,5, autostrada 6,5 ale ciężko pogonić go powyżej 140kmh - za bardzo wieje.
W moim moto padł stator - podobno typowe dla tych silników poza tym żadnych awarii - a moto naprawdę nie było oszczędzane, sprzedałem je z przebiegiem 94k km.
Ja pewnie po Multistradzie znowu Tigera kupie, z tym że sporta.
Na pewno wiesz o czym piszesz?! Centralnej podstawki nie miały egzemplarze z pierwszych lat produkcji - później w zasadzie standard. Ciężko pogonić powyżej 140 ?! Chyba pomyliłeś z KLE 500 lub Suzuki GS 500. W przypadku Tiger-a 1050 mógłbym się zgodzić gdybyś napisał że mało komfortowo jest powyżej 200.
-
Ja bym chętnie zawitał do Nietoperka. Może wreszcie trafię na termin w którym dam radę się tam zjawić.
-
Hej, na wstępie chciałbym się przywitać, mam na imię Kuba i mój wiek to 16 lat :) bardzo konkretnie myślę o zrobienie prawa jazdy A1 od ponad roku (16 skończyłem 2 miesiące temu), jak to dokładnie wygląda? Przypuśćmy że mam odłożone pieniądze i chce jak najszybciej zapisać się na prawo jazdy (nie koniecznie muszę je robić w ekspresowym terminie, bo i tak muszę nazbierać na motocykl). Czy jeśli na stronie internetowej jakiegoś OSK jest napisane, że cena kursu za A1 to 1000 zł + badania 90 zł,to już jest finalna kwota, czy jeszcze jakieś ukryte koszty? W skład kursu wchodzi:
- 30 godzin (lekcyjnych) zajęć teoretycznych lub e-learning
- materiały szkoleniowe – podręcznik i testy
- zajęcia z pierwszej pomocy z ratownikiem medycznym
- 20 godzin (zegarowych) zajęć praktycznych
- egzamin wewnętrzny
Opis pochodzi z tej oferty http://5biegpoznan.pl/oferta/kategoria-a1/ jeśli znacie tańsze szkoły w Poznaniu to proszę o podanie :) Czy mógłby mi ktoś dokładnie krok po kroku od A do Z opisać jak powinno być przeprowadzone robienie prawka? Jak to wygląda ze zgodą opiekuna? Mam jeszcze kilka pytań już kiedy bym miał wyrobione prawko, mianowicie:
- jaki motocykl 125 cm3 byłby dla mnie najlepszy na początek oraz najtańszy zarówno w utrzymaniu jak i kupnie (mowa tylko o używanych)? Mam 180 cm wzrostu, jeździłem Junakiem RS 125 i postawa była w porządku (osiągi raczej przeciętne)
- jak wygląda kupno używanego motocykla? Jadę go obejrzeć, spodobał mi się, chce go kupić i co z papierami? Co trzeba podpisać, wyrobić itd?
- czy rodzic musi spisywać jakaś umowę czy mogę ja sam to zrobić)
- ile kosztuje przegląd oraz ubezpieczenie?
- ile można najtaniej dać za w miarę dobry kask, rękawice i jakaś kurtkę? (Kurtkę i rękawice mogę mieć używane)
I to w zasadzie na ten moment wszystko o co chciałem zapytać, pozdrawiam :)
Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka
Zacznijmy może od kwestii formalnych:
Na wszystkie czynności związane zarówno z przystąpieniem do kursu na prawo jazdy, kupnem motocykla, jesgo rejestracją itp. itd. musisz mieć pisemną zgodę rodziców ponieważ jesteś osobą niepełnoletnią a więc nie masz zdolności do czynności prawnych.
Jeśli chodzi o koszty, to kwota którą podałeś jest kwotą za sam kurs na prawo jazdy. Musisz do niej dodać kwoty opłat za egzamin teoretyczny i praktyczny oraz wydanie dokumentu ( prawa jazdy) gdy zdasz egzamin. Oczywiście trzeba liczyć się z ewentualnością że nie uda się zdać za pierwszym razem, a wtedy każde kolejne przystąpienie do egzaminu to kolejna opłata egzaminacyjna.
Zakup motocykla to kolejna sprawa - jego wybór to kwestia preferencji, dopasowania do siebie ( wzrost, pozycja za kierownicą itp.) no i oczywiście kwota którą będziesz dysponował. Ubezpieczenie niestety będzie dość drogie dla osoby w wieku 16 lat i jak dobrze poszukasz to może zmieścisz się w kwocie ok. 600-700 zł na rok.
-
kurcze podsuwasz dobry pomysł na biznes . Pewnie w wielu krajach by się dobrze sprzedawało
Za późno : http://niezalezna.pl/210693-produkuje-szubienice-dla-merkel-prokuratura-odmowila-jego-scigania
a swoją drogą może PO pomoże niemieckim przyjaciołom w ściganiu tego zjawiska, zorganizuje jakiś protest przeciw decyzji prokuratury niemieckiej bo skoro udało im się nakłonić polską prokuraturę do ścigania protestujących z szubienicami przeciw europosłom PO, to może i tam dadzą radę :D
-
Ale jak jest włącznik świateł zamontowany to diagnosta może go uwalić.
Bez przesady. Światła przeciwmgielne nie są elementem obowiązkowym wyposażenia samochodu i jeśli zostaną zdemontowane a miejsca po nich zaślepione to sam wyłącznik może wprawdzie zostać potraktowany jako uchybienie ale najprawdopodobniej "drobne" , nie powodujące wykluczenia pojazdu z ruchu - szczególnie jeśli istnieją wersje pojazdu bez wspomnianych świateł przeciwmgielnych.
-
Odpowiadasz zawsze, Sąd oceni w jakim stopniu.
Jeżeli postrzelisz na strzelnicy dziecko, które weszło w niedozwolone miejsce, rodzić odpowie za niedopilnowanie, Ty czy zachowałeś ostrożność i czy mogłeś tego uniknąć.
Jeżeli na zamkniętym placu budowy znajdzie się dziecko, które znalazło dziurę w ogrodzeniu a Ty jadąc ciężarówką je przejedziesz, dostaniesz zarzuty i odpowiesz przed sądem, czy zachowałeś należytą ostrożność i czy mogłeś uniknąć tragedii.
Analogicznie na drodze. Przejedziesz człowieka który stał w niedozwolonym miejscu, odpowiadasz a Sąd oceni czy zachowałeś szczególną ostrożność w złych warunkach widoczności.
To, że ktoś łamie jakiś przepis, nie pomniejsza w żaden sposób odpowiedzialności drugiego uczestnika zdarzenia.
Bardzo dobrze napisane. Należy jednak pamiętać, że wszelkie zdarzenia w których ucierpią ludzie, są traktowanie i rozpatrywane nieco inaczej niż te w których chodzi tylko o szkody materialne. Wszystko co opisałeś ma raczej zastosowanie w przypadku szkód ludzkich. W przypadku szkód wyłącznie materialnych sądy raczej upraszczają rozpatrywanie sprawy i w opisanym przypadku wina została by raczej przypisana kierowcy który zostawił otwartą klapę. Oczywiście dobry adwokat byłby zapewne w stanie powalczyć o inny wyrok ;)
-
Od samego poczatku pisalem, ze w przypadku Harpagana, winny byl kierowca autonusu, szkoda, ze nie widzisz czy dedukujesz inaczej
:crossy:
Owszem, widzę ( zresztą jestem podobnego zdania) ale nie chodzi mi o samą winę lecz o fakt, że tym razem jako argumentu w ustaleniu winy używasz konieczności uwzględnienia wszystkich okoliczności zdarzenia, zaś w przypadku sytuacji wjazdu na autostradę uparłeś się że ważny jest tylko jeden paragraf a wszystko inne nie ma znaczenia. Zaiste spora zmiana podejścia.
-
Tommo,
ja tez od Ciebie sie nie doczekalem.....
Ty bierzesz do swojej reori jeden jedyny artykol ustawy a ja rozpatruje to globalnie tak jak robi to sad, W swoje dziedzinie mozesz byc koryfea ale w mojej niestety nie jestes, mimo, ze PJ masz. PJ nie daje Ci absolutnie prawidlowego spojrzenia na sprawe, bo po prostu sie tego nie uczyles i nie przerabiales.
pozdro
:crossy:
No proszę, a skąd nagle taka zmiana w podejściu do tematu i szersze spojrzenie na kwestie winy? Jeszcze niedawno w innym temacie czepiłeś się jednego konkretnego przepisu i nie interesowały cię żadne inne okoliczności. Jednakowoż dawno już udowodniono, że sposób spojrzenia zależy od miejsca siedzenia :biggrin:
-
Jeśli nie ma - może być kamerka sportowa. Wiadomo że w tej cenie Gopro nie będzie ale coś w miarę przyzwoitego powinno się znaleźć. Jeśli ma, to może jakieś akcesoria do kamerki - jest tego mnóstwo wiec zawsze coś się znajdzie. Może też być bielizna termoaktywna - nawet jak ma to drugi komplet nie zaszkodzi. Jeśli sam coś lubi pogrzebać przy moto to może jakieś narzędzia ( mały klucz dynamometryczny? ).
-
I tak ten projekt nie zlikwiduje szrotu z polskich dróg.
Większym problemem polskich dróg są kierowcy dosiadający "ałdików" nówek nie śmiganych. Niestety im lepsze i nowsze auto, w tym większym poważaniu jego właściciel ma przepisy.
-
A jak się przytrafi bumm to ubezpieczyciel umyje rączki i chłop zabuli.
Owszem, ale autor wątku wie że nie może używać moto bez przeglądu i pyta jedynie czy jego brak nie wiąże się z konsekwencjami podobnymi jak np. brak oc.
-
o , służby archeologiczne na forum :ohmy:
Jak sprzedać moto z angli?
w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Opublikowano
A nie ma w okolicy innych stacji diagnostycznych? Skoro diagnosta nie jest w stanie wystawić odpowiednich dokumentów potwierdzających badanie techniczne to nie powinien również pobrać za nie opłaty.