GRUCU

Nie obraźcie się chłopaki, ale powiedzcie, dlaczego w 99% takich obrazków głowną rolę gra przecinak!? Rzadko się spotyka klasyka lub jakiegoś cruisera w takich okolicznościach. Ta pierwsza śmierć motocyklisty w tym sezonie to faktycznie w Łomiankach. To ostatnia przejażdżka miała być, bo motocykl był wystawiony na sprzedaż. Przesiadał się Marcin na samochód. A "gazeta" Super Express obsmarowała go jak ostatniego psa. NIe twierdze, ze był bez winy, ale sam wiecie jak "kierowcy" samochodów w tym kraju jeżdżą. Mają w dupie samochody, więc co dopiero motocykle.

Witam Dziasiaj zginął w wypadku motocyklowym Marcin Kot lat 23. Oby jak najwięcej rozsądku i jak najmniej takich zdarzeń. Paweł :biggrin:

jeśli nie liczymy motorynek i simsonów, to MZ150, później Yamaha 125 i Honda CB250 z 1979r. Teraz powrót do motocykli i zacząłem od staruszki Hondy CJ250T i na chwilę obecną starczy. jeśli nie liczymy motorynek i simsonów, to MZ150, później Yamaha 125 i Honda CB250 z 1979r. Teraz powrót do motocykli i zacząłem od staruszki Hondy CJ250T i na chwilę obecną starczy.

w Poznaniu niestety nie. A Larsson ma drogo?

Wszystko pięknie Panowie, ale powiedzcie gdzie i jaki olej kupić? byle jaki hydrauliczny? U mnie - a może tylko mi się wydaje - przednie lagi słabo pracują. Oczywiscie jak się wieszam na kierownicy to pracują cacy, ale podczas jazdy mam wrażenie jakby nie działało to tak jak powinno. Moze zbyt wiele wymagam, bo to lekki motocykl, a ja bym chciał troszkę komfortu :D i malinowo jak w harasiu nie będzie :) Ale może mozna to jakoś zmienić po przez wymianę oleju na nowy - świeży i rzadki ? Tylko jaki?

zdecysowanie DENSO. NGK spadła ostatnio na pysk z jakością.

kupie alternator do honda cj250t (silnik jak w cb250). może ktoś jest w posiadaniu i chce bardzo mi sprzedać? info proszę słać na: [email protected]

alternatora poszukuje do swojej hondzi.

mam pytanie jeszcze jedno.... czy do mojej hondy będzie pasował regulator na trzy wyjścia z Java Delux? mam możliwośc kupienia tego urządzenia za 50-60zł

albo po prostu muszę znależć oryginalny. Chyba, że tak czy siak mnie czeka przeróbka. Co do chu*a elektryka to raczej problem w tym, ze mnie olał bo za mała kasa dla niego to była, zeby sobie dupe tym zawracać. Szczerze powiem, że cienki jestem zajebiście jeśli chodzi o elektrykę. Jesli nie znajdę tego regulatora, to się wtedy zdecyduje, ale zaprowadzę do "motocyklowego" elektryka motocykl z diagramem itp piedołami. Bo te szopki nie mogą się dziać tylko przez akumulator, prawda? To się stało nagle powiem szczerze. Ładowanie jest ale za niskie tzn 12,2V Faktycznie według serwisówki ładowanie powinno byc na poziomie 14,5-15V Nic. Dziekuję za poświęcenie czasu. Jeśli nie znajdę tego cholernego regulatora - ma facet w W.Brytanii jeden :o) to poproszę o pomoc w przeróbce. Acha, jeszcze jedno. Mój motocykl nie jest wyposazony w rozrusznik. Palony jest tylko z kopa.

z pokrywy alternatora/pradnicy wychodzą trzy przewody. Do regulatora dochodzą też 3 przewody. diagram oraz zdjęcie regulatora mogę przesłać mailem, ponieważ nie mam własnej strony www. Instalacja nie jest pogibana, ponieważ na diagramie do regulatora dochodzą trzy kable i nie chce być inaczej. poprawka. spod pokrywy wychodzą cztery przewody, to regulatora idą trzey. link do zdjęcia z diagramem http://img226.imageshack.us/my.php?image=diagramze0.jpg

to nie alternator. poza tym u mnie wychodzą trzy kable spod pokrywy. W regulatorze są tylko 3 i jeden to masa. Niegdzie niczego nie mogę dobra. Szlak mnie trafia :buttrock:

dobrze wrzuce. a częsci nie masz do hondzi 250 z 1979r? poszukuje regulatora napięcia prądnicy... będę wdzieczny za info

mam zeskanowaną książkę napraw do Honda modele 250&360ccm dwucylindrowe z lat 74-77r. Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę przesłac mailem pliki w formacie PDF.

Pojechałem do elektryka. zdjęlismy pokrywę prądnicy/alternatora. Stwierdził gościu, ze dwie z sześciu cewek wyglądają jakby były przegrzane. Przy zgaszonym siniku srawdził oporność i były zdecydowanie różne wartości(połowe wartości miała jedna z trzech. Dwie pozostałe miały równą wartość - nie pamiętam jaką). Przy uruchomionym silniku na wszystkich trzech przewodach jest równa oporność i najciekawsze jest to, ze ładowanie jest praktycznie na wyjściu 30V !!! No ale przy podłączonym regulatorze i przy samym akumulatorze jest już jedyne 12V. Po włączeniu świateł, migaczy itp urządzeń ładowanie jest jedynie na poziomie 10,5-11V obojętne przy jakich obrotach silnika. Elektryk stwierdził, że to regulator napiecia padl.

NO I JEST DECYCJA. PADŁ REGULATOR NAPIĘCIA. SĄ TAM TRZEY CEWKI, KTÓRE DZIAŁAJĄ. REGULATOR PADŁ. ALE WEŹ CZŁOWIEKU I DOSTAŃ TERAZ DO TAKIEGO WYNALAZKU REGULATOR. BARDZO PODOBNY JEST W MALUCHU Z PRĄDNICĄ, ALE NIESTETY TYLKO PODOBNY. PANOWIE HILFE GDZIE TO CHOLERSTWO SZUKAĆ? LARSSON TO NA 99% NIE BĘDZIE MIAŁ :O(

oka. sprawdzę. bardzo dziękuję za informację....

a do czego ten dwu połówkowy mostek prostowniczy służy!? Może to przez to cholerstwo nie ładuje lub ładuje zbyt mało!? nie wiem co to za typ. Wiem, ze jest na wale rotor i wokół są cewki. Oczywiście jest to wszystko w oleju, a przynajmniej w moim jest. Z tego co wiem, to po prostu jest prądnica, a nie alternator. tak twierdzi elektryk. a do czego ten dwu połówkowy mostek prostowniczy służy!? Może to przez to cholerstwo nie ładuje lub ładuje zbyt mało!? nie wiem co to za typ. Wiem, ze jest na wale rotor i wokół są cewki. Oczywiście jest to wszystko w oleju, a przynajmniej w moim jest. Z tego co wiem, to po prostu jest prądnica, a nie alternator. tak twierdzi elektryk.

Witam, Panowie, tym razem mam problem z ładowaniem. Raz jest to 12V, teraz 10V. To zdecydowanie za mało. Stało się to nagle. Sprawdziłem, czy to nie aby regulator ładowania. Niestety nie. Podłączyłem inny tzn od fiata 126p. Jest bardzo podobny i ma również 3 wyjścia jak mój. Dziwne jest rónież to, że jeśli w ogóle odłączę regulator to nic się nie zmienia. Możę któraś dioda w alternatorze walnęła? dziwne jest również dla mnie to, że po stronie alternatora jest olej silnikowy. Domniemam, że tak musi być, ponieważ nie ma uszczelniaczy, które by ten olej zatrzymały. Sam nie wiem co jest grane. Może ten regulator z kaszlaka też jest do dupy...Macie może jakiś pomysł!? Tak czy siak pojadę do elektryka, ale czy on coś wymyśli to nie wiem. Będę wdzięczny za info. Acha, moze ktoś wie co znaczy z angielska "full-wave bridge rectifier"!? Pozdrawiam

witam Panowie, może zadam głupie pytanie, ale dlaczego trzeba tak uważać, zeby nie nalać wody do wydechu? chodzi o ewentualne rdzewienie tłumika, czy jest jakiś poważniejszy powód!? witam Panowie, może zadam głupie pytanie, ale dlaczego trzeba tak uważać, zeby nie nalać wody do wydechu? chodzi o ewentualne rdzewienie tłumika, czy jest jakiś poważniejszy powód!? witam Panowie, może zadam głupie pytanie, ale dlaczego trzeba tak uważać, zeby nie nalać wody do wydechu? chodzi o ewentualne rdzewienie tłumika, czy jest jakiś poważniejszy powód!?

według mnie to całkiem fajny motocykl. Jak miałem 17lat to jeździłem na CB250 i to była maszyna :lalag: teraz wiadomo, ze na dzisiejsze standardy to kiszka, ale ma urządzenie coś w sobie. Po kupnie zrobiłem silnik od nowa, lakier, nowe obszycie kanapy - skórzane, nowe manetki, opony itp. Jestem bardzo zadowolony w tego motocykla. A co do spalania to zobaczymy. Oczywiście muszę zrobić kilkaset kilometrów i sprawdzić jak dużo pali. dzieki wielkie Panowie za porady. Pzdr. i zyczę bezpiecznego podróżowania.

to było tak. Gmerałem i gmerałem przy (po angielsku) Right-hand/left hand carburetor pilot screw. wykręciłem obydwie śruby, kolejny raz przedmuchałem, wkręciłem do końca i tym razem wykręciłem 4 pełne obroty - po jednej i drugie stronie identycznie. Wyczyściłem i ustawiłem od nowa przerywacze, wyczyściłem jeszcze raz świece. Odpaliłem i chodził, ale bardzo nierówno. Ten gaxnik który szwankował, ponownie na uruchomionym silniku śrubą/dyszą regulowałem bardzo delikatnie aż zaczął pracować równo. Wolne obroty ustawiłem śrubą regulującą powietrze (tą przy lewym gaźniku na dole z elastycznym elementem). Powoli, powoli i zmniejszałem obroty. Teraz chodzi równo i ma wolne obroty. Niestety najniższe jakie udało się ustawić to 1100-1200 ale już jest dobrze. Niestety moim zdaniem bedzie dużo teraz palił, bo szczerze powiedziawszy te 4 pełne obroty to wziąłem z głowy i dostaje dość dużą dawkę paliwa, ale trudno. Będzie śmigać lepiej - mam nadzieję. Nie wiem jak wstawić tu rysunek to pokazałbym dokładnie na zdjęciu.

hmmm....króćce ssące. Sorry, ale nie wiem o czym mówisz. Może wiem, ale nie kojarzę nazwy z własciwym urządzeniem. Skanik zrobię jutro w pracy i zamieszczę. Co do maszynki to jeszcze jedna kwestia. Jedna świeca jest zupełnie czarna, druga mokra. Myślałem, ze nie pracuje na mokrej, bo zalana, ale nie. Teraz jest wyczyszczona i jedna i druga i maszynka nadal nie pracuje na jednym. strzela z rury. Sprawdziłem iskrę i na tej mokrej jest jak grzmot, a na ten czarnej ledwo widoczna. może jednak coś jest zrypane ze stykami? idę sprawdzę jeszcze raz, bo nie daje mi to spokoju. wielkie dzieki za chęć pomocy..... :clap: poddaje się, kobieta mnie bije :wink: teraz przestał chodzić na jednym. czasem tylko coś załapuje. ścisnałem przewód paliwowy z tego co nie działa i reakcja jest taka, ze jakby chciał a nie mógł zaskoczyć. nie wiem..... :( Panowie. chyba cud. Nie chce zapeszać ale DZIAŁA !!! bardzo ale to bardzo dziekuję za pomoc i wsparcie duchowe hahahahaha....!!!!! normalnie nie chce się chwalić ale ;) mistrzu jestem hahahaha..... do usłyszenia. a serwisówkę udostępnię....tylko zeskanuję....

Adam! :clap: rozebrałem gaźniczki do ostatniej śruby, przedmuchałem i wyczyściłem każdy zakamarek. Niestety nadal było i jest kiepsko tzn zero wolnych obrotów, nie dopala na jednym. Ustawiłem równie i wyczyściłem od nowa styki. Zamontowałem takie jak powinny być świece NGK. I dupa blada. Są (w sumie) trzy śruby do regulacji. Jedna z z elastycznym przewodem od powietrza i jak nią kręcę to motocykl reaguje. Podnosi obroty, ale minimum przed zgaśnięciem to 1600obr/min. Poza tym bardzo źle spadają wysokie obroty. Tera kiedy dłubałem przy tych dwóch innych po bokach gaźników, to jest jeszcze gorzej. Są ustawione identycznie, czyli 3,5obrota każdy. jest jeszcze gorzej, bo teraz chodzi tylko na jednym cylindrze. Strzela z rury bo nie dopala jesli załapie itp historyjki. Może to coś innego już teraz. Silnik był rozbierany i od nowa składany. Uwazam, że rozrząd dobrze ustawiłem. A może się pierdyknąłem o jeden ząbek, ale to wtedy by tylko miał gorszą moc i tyle. Przynajmniej tak mi się wydaje. tracę cierpliwość i wiarę w samodzielną możliwość naprawy tego dzidostwa - nie mówie o motocyklu, a o gaxnikach ;o) oddam go do kogoś kto się na tym zna i tyle. acha, nic nie jest urwane, membrany są całe. gaźniczki są moim zdaniem w bardzo dobrym stanie. Brak im fachowej regilacji. Co do książki serwisowej to ja wasnie kupiłem za 120zł Clymera ale spoko. jesli będę miał chwilkę to zeskanuje całą książkę i kopsnę zainteresowanym mailem. Mam nadzieję, że taka forma wystarczy. Jeśli nie to jestem otwarty na propozycję i pewnie gdzieś tu na forum ja umieścimy. Ja nie mam swojej strony www więc ta forma odpada.

nie kapuje pytania? do czego synchronizacja gaźników? Może po to aby dawały mniej więcej równą ilość paliwa na obydwu cylindrów?(mniej więcej, bo gaźnik to mało precyzyjne urządzenie) A może po to, zeby pracowały identycznie? Cholera, sam nie wiem.... próbowałem je ustawić. mam książkę obsługi anie niestety tylko po angielsku. Myslę, że są na tyle rozlegulowane, że nie będę się sam do tego dotykał bo coś spieprze i będzie po zabawie. Silnik sam złozyłem wszystko z mechaniki potrafię zrobic, ale do gaxników to ja się wolę nie dotykać...to tego to ja nie mam zdolności i talentu.... oka. zapisałem sobie namiary na ten serwis. to bardzo niedaleko mnie. wielkie dzieki.