Skocz do zawartości

_bollo_

Forumowicze
  • Postów

    291
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez _bollo_

  1. Hehehhe jakos tak zle przeczytalem Twojego posta...

     

    Panowie, dzieki za pomoc z tym sprintem ale akcja odwolana. Wczoraj wieczorem wlasciciel zadzwonil ze ma juz kupca. Nic mi nie wspominal wczesniej ze ma chetnych i ogledziny.ba na poczatku mowil ze sobota to zly czas dla niego na ogladanie. No ale przyjechal ktos i wplacil zaliczke. Wlasciciel na moje pytania nabral wody w usta wiec temat zakonczony.

     

    Na allegrach mamy z interesujacych

    1. http://allegro.pl/triumph-sprint-st1050-abs-2009-sx-gsxf-fz1-xx-i5082896951.html

    2.http://otomoto.pl/triumph-sprint-st-1050-abs-2009r-M4226677.html

     

    Tylko oba dalej niz ten przed chwila...

     

    Wogole Panowe a jak to jest z:

    - abs w takim modelu. Szukam z abs ale tak srednio mam opinie czy ST z abs lepszy niz bez? Mam srednie doswiadczenie, dwie 600 za soba i nie uwazam sie za mistrza stopali!

    - czy tlumione ST od Zabojadow ciezko sie odblokowywuje? Jest kilka ofert i fajnych maszyn ale maja mniej niz 92kw. Chyba po 73kw.

    O tym za 16900 wcześniej wspominałem, na małych fotkach wypada nieźle, przebieg realny, aczkolwiek dość niski (z drugiej strony brak kufrów świadczy, że raczej nikt do turystyki go nie używał).

    Ten z UK - poproś o VIN i sprawdź za 5 funtów wpisy w historii - wyjdzie co z nim było. Jeśli wywali kategorię D albo C, można brać jeśli Ci wizualnie odpowiada, jeśli A albo B - to na dzińdybr odpuścić. Na pewno 16k km przebiegu można między bajki wsadzić - realnie licz raczej na 60k. Przednia tarcza - w Tigerach wychodziła złota, ale tutaj powinna chyba być szara(?) ale nie jestem pewien. Pamiętaj, że będziesz musiał wymienić lampę - a to dość duży koszt.

    Poproś o zdjęcia w HD - wtedy coś będzie można powiedzieć. Ale ja przy tych cenach skłaniał bym się w stronę tego z PL.

    A stopale na t1050 - raczej nie masz się czego obawiać, tak jak Filip pisze.

  2. Ziben. A skąd Ci przyszło do głowy, że ja mam na zbyciu ST1050? :) Miałem na zbyciu, ale K1300S. ST1050 miałem ostatnio w 2011 ;)

    Wg mnie jendak przy Twoim maks budżecie czyli 20 tys. powinieneś znaleźć naprawdę ładnego ST1050 i spokojnie 2008 lub nowszy, czyli po lekkim lifcie.

     

    Pozdr.

    F.

     

    Czyżby sytuacja rodzinna zmusiła Cie do pozostania przy jazdach wokół komina? :)

  3. bzdura - kupujesz - idziesz wykupić OC i nikt Cię o poprzednie OC nie pyta

    nikt Cię nie zmusi do opłacania OC za kogoś

     

    najprawdopodobniej w Twoim przypadku (chodzi mi o auto) umowa była ważna (automatycznie się odnowiła) tylko spóźniłeś się z opłatą

    Niestety - czekałem na kwit do opłaty 2 tygodnie po terminie, potem okazało się, że była nowelizacja ustawy i oc z poprzedniego właściciela nie przechodzi automatycznie na nowego.

  4. Musi być ciągłość opłaconych umów, pzrerejestrowany nie musi być. Ubezpieczenie też musi mieć ciągłość i nikt nie ubezpieczy np od dzisiaj z kilkumiesięczną dziurą. Będzie tzreba opłacić od września i tyle. Kiedyś kupiłem synowi skuter i gość twierdził że zgubił kwitek ubezpieczenia. Jak chciałem go ubezpieczyć to okazało się że ubezpieczenie wygasło rok wcześniej i musiałem zapłacić za ten rok wstecz . Nie wiem czy gość wypowiedział ubezpieczenie czy nie.

     

    Ja swojego triumpha kupiłem bez oc, ubezpieczyłem zaraz po zakupie - nie było problemów.

    Możliwe, że to zależy od ubezpieczyciela / agenta.

    Swoje auto też zagapiłem, i powstałą dziura 3 dniowa - zero problemów z nowym OC.

  5. Właśnie tak mówi mój mechanik fiat-ford gówno wort i także francuz i jeśli kupować to niemca albo japońca a co do skody to podobno vw na niej testuje i to co się sprawdza to dopiero idzie do vw

     

    Naprawdę jesteś dorosły i wierzysz w bajki? :P

  6. Sprint fajny, ale mały - jest całkiem wygodny jak na sport-turystę, wiele osób go miało na forum, popytaj. Ja wybrałem tigera ze względu na wzrost - na sprincie wyglądałem jak na psie. U Ciebie pewnie Tygrysa by trzeba było obniżyć.

    Tygryskiem też można bardzo szybko polatać w winklach, jest pakowny i ma dużo akcesoriów z givi - Sprint niestety tylko topcase może mieć niefirmowy.

    Mnie ograniczają umiejętności, nie motocykl. Bandita 1250 na zakrętach wykorzystywałem do końca, tutaj przypodobnym złożeniu, dopiero muskam podnóżkami o asfalt...

  7. Robię podstawę siedzenia z laminatu. Kiedyś, gdy się tym bawiłem w modelarstwie, dostępna była praktycznie tylko żywica epoksydowa, teraz zjeździłem cały Wrocław i wszędzie mają poliestrową. Pytanie, czy ta też ewentualnie się nada, czytałem o różnicach - zazwyczaj poli. jest przedstawiana jako dużo gorsza od epoksyd. ale zastanawia mnie, czy powinienem się tym przejmować - siedzenie jest dobrze podparte, więc sama podstawa nie będzie przenosiła niewiadomo jakich obciążeń...

     

    Może ktoś już się bawił w taką rzeźbę?

  8. Jeśli się nie znasz, to kupowanie horneta po strzale jest kiepskim pomysłem (delikatna rama). Kup sobie lepiej jakiegoś pancerniaka - za 11tys będziesz miał ładnego bandita z okolic 2007-2009 roku - tam naprawdę musiało by się wiele stać, żeby rama się poddała.

    Motocykle po strzale trzeba umieć kupować, jeśli jesteś świeży poszukaj tańszego modelu, a w dobrym stanie - najlepiej od właściciela, i to takiego który przejeździł na motocyklu z 2 sezony.

  9. Przerabiam dominatora na scramblera, w związku z czym mam wszystkie częścki karoseryjne do tego motocykla:

     

    Lampa, szybka, owiewka, stelaż, zegary, boczne owiewki, bak, osłona tarczy przód, błotnik przód, osłonki pod siedzeniem, błotnik tył, lampa tył, komplet migaczy.

     

     

    Może ktoś będzie potrzebował czegoś. Najlepiej wszystko na raz :) Cena do ustalenia. Części z motocykla ze zdjęcia poniżej.

    post-12448-0-77645500-1418574554.jpg

  10. Panowie, coś mi odbiło i kupiłem sobie nx650 :)

    Jakieś lokalizacje do polatania w okolicach Wrocławia (raczej bliższych niż dalszych, albo w nim samym), oprócz powyższych - znacie? Gdzie warto się wybrać? Liczę, że w grudniu będzie jeszcze szansa polatać, bo szosówką to już żadna frajda...

  11. Mam maxie IIIod 3 sezonów.

     

    - 3 razy lądowała na gwaranci - za każdym razem z powodu odpadających plastikowych paneli lakierowanych na połysk (puszczają zaczepy - teraz już je przykręciłem wkrętami).

    - nie jest stabilna tak, jak maxia II

    - po ostatniej wyprawie w alpy, pękła przy zamku (jeszcze nie sprawdzałem, czy to kwestia obudowy kufra, czy znowu pękł sam ozdobny panel)

    - po 2 tygodniach klapa zaczęła samoistnie opadać

     

    ale:

    uczciwie trzeba przyznać, że nigdy nie było załadowane te 5kg które sugeruje producent - zazwyczaj 3 lub 4 x tyle :) zaś do tej pory zrobił ze mną jakieś 20k km na wyprawach i z 8k po mieście.

    Maxia II jest na pewno bardziej pancerna, możesz tez kappę k53 rozważyć, jeśli nie chcesz przepłacać.

  12. Wygląd to oczywiście rzecz gustu, jeśli chodzi o nowe Peugeoty, to masz trochę racji jednak. Nie są aż tak bardzo odrażajace jak reszta francy, a to już duuuży plus przy moim nastawieniu do francuskiej motoryzacji. Po prostu każdy naród jest w czymś dobry i do moich ulubionych specjałów francuskich ichniejsza motoryzacja po prostu nie należy :)

    Jeśli stawiasz amerykańską szkołę designu, ponad jakąkolwiek eurpoejską (nawet grupą VAG), to ja Ci współczuję...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...