chłopak siada z przodu, nogi trzyma na stopkach które są dokręcone do gmoli,głowe ma dużą/to po mnie /więc kask żony pasuje ,kurtka - ramoneske iskórzane spodnie /przyznaje troche długie ale chłopak rośnie jak na drożdżach/.
mam 5-latka ,woże go przed sobą ,oczywiście prędkość w granicach 40-50 ,zawsze to dziecko i może sie czegoś przestraszyć itd. Chłopak złapał bakcyla ,sprawia mu to wielką radoche ,po prostu idzie w slady ojca.
ruch na tej drodze i w mieście okropny byłem w sobote na półwyspie ,naprawde trzeba uważać ,ludziska jeżdżą jakby byli sami na drodze i dotego jakby ciągle im się spieszy .
Powiem tyle : temat stary jak świat .Upał a ja w skórzanej kurtce i w skórzanych spodniach i do tego w ciężkich butach . Tak naprawde to obawiam się o moje ciało ,nasza skóra nie ma szans przy zetknięciu z asfaltem czy betonem.Z drugiej strony jak miło przejechać sie w koszulce kiedy wiatr chłodzi i jest po prostu super . Jednak troche sie boje może za dużo człowiek myśli co może się stać . Dlatego ''podziwiam '' kolegów smigających plastikami w krótkich spodenkach i w sandałach .