Pamietam :D Po jakims czasie przyjechał chłopak tej "babki" i z nim sie dogadałem, a musiałem (chociaz to nie była moja wina) bo nie mam prawka. Dopiero zaczynam je robić :D Wine wziąłem na siebie i ona ma zrobony samochód z mojego ubezpieczenia a ja musze zarobić na naprawę :D