Skocz do zawartości

kuki_luke

Forumowicze
  • Postów

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kuki_luke

  1. Walcz o swoje. Tak jak wcześniej koleżanki i koledzy napisali. Jesteś BEZ WINY!! I da się to udowodnić. Rozlepiaj ulotki, pytaj, może ktoś widział i zechce opowiedzieć co saię wydarzyło na prawdę. Uwierz mi są jescze uczciwi. Mogę podać przykład: swój własny - znajdź po moich postach. Także byłem w beznadziejnej sytuacji - policja stwierdziła moją winę. Znalazł się świadek. :icon_biggrin: Sprawa w toku. Rada: dokumentuj wszystko. WSZYSTKO. Siniaki, obtarcia. Idź do lekarza rodzinnego. Zrób obdukcję. Jak palec boli to mów, że od upadku. Przecież cholera jasna nie potknąłeś się na sianie. KWITY, KWITY i jeszcze raz KWITY. Udaj się do firmy zajmującej się roszczeniami i odszkodowaniami. Oni mają namiary na lekarzy specjalist·ów i rzeczoznawców, a nie konowałów. Firma od razu powie Ci czy masz sznasę wygrać i jak to zrobić. A bez prawnika niestety się nie obejdzie (prawnika często mają takie firmy) - znajdź taką firmę, która będzie chciała pieniędzy po całej procedurze sądowej. Idź na policję w celu złożenia zeznań wyjaśniających i WALCZ. Powodzenia
  2. No siema chłopaki. Od piątku w garażu stoi za...y szerszeń, Anno Domini 2003. Stan perfekcyjny. Motor trafił do mnie dzięki DżygiTowi i Krzyśkowi. Chłopaki spisali się na medal. Po kilku rozmowach z Krzyśkiem i po obejrzeniu kilku ofert zaoferowanych przez niego, zdecydowałem się na tego konkretnego szerszenia. Chłopaki wyruszyli po motocykl do Niemiec. Mieli dostarczyć motonga do 20 kwietnia, a tu proszę, 2 dni przed terminem zjawili się u mnie w domu z nowym sprzętem. Kontakt tel. z Krzyśkiem rewelacyjny. Teraz krótko o "pszencie": Honda CB600 Hornet, rok 2003. Stan idealny. Nie bity, bez szlifa. Przebieg 18000 km. Wyposażenie dodatkowe: pług, wypełnienie zadupka, tuningowy stelaż pod rej. osłona koła i łancucha. Oczywiście oryginalne części również dostałem. Motocykl jest przygotowany do sezonu - zalany nowymi płynami, nowe gumy, ma całą historię motoru - serwis robiony 500 kaemów temu. No i zalany jest pod sam korek niemiecką benzynką. Horneta ma piękny kolor: silver mat. Miło mnie zaskoczyliście (DżygiT i Krzysiek). Musiałem sobie zrobić krótką przejażdżkę: motor za...ście mi leży. Ciągnie pięknie od dołu. Pięknie się składa w zakręty. Czuje, że razem pasujemy do siebie. Szybki i narowisty - ale wy dobrze o tym wiecie. Tak, że przesiadka z CB500 na Horneta na wielkim plusie. Szczerze polecam kontakt z Krzyśkiem. Wiadomość na PW (no chyba, że się zgodzi to podam namiary publicznie). P.S. Krzysiek ma dostęp do tysiąców - CeBRy. Pozdro Szczęśliwy posiadacz pieknej hornety.
  3. Witam Was Mam mały dylemat. Chcę się przesiąść na nowego bike`a. Celuje w szerszenia 600. Moto podoba mi się odkąd wszedł na rynek. Niedawno pojawił mi się dylemat w postaci Kawasaki Er6n. Fotek nie umiem wstawić, a lnka aukcji nie będę podawał - nie będę robił mu reklamy :icon_rolleyes:. Opis kawy: "Rok produkcji 2006 Przebieg [w km] 3647 Moc silnika [w KM] 72 Pojemność silnika 501 - 750ccm Rodzaj paliwa benzyna Rodzaj napędu łańcuch Kolor Czarny Stan Używany Uszkodzony Nie Wyposażenie Elektryczny starter Informacje dodatkowe Zarejestrowany w Polsce Motor najlepszy w swojej klasie w 2007r. Sprowadzony w ubiegłym roku z Francji w sezonie przeszedł tuning-sportowy wydech LeoVince Ok 2000pln,przewody hamulcowe w stalowym oplocie ok 350pln,przesterowanie wtrysku paliwa DynoJet III power commander podnoszący moc do blisko 100KM ok 1500pln i kilka gadżetów ok 300pln.Szczerze polecam" Maszyna znajomego, wiem w jakim stanie została przywieziona z Francji (brak lampy i zegarów), wiem jak była użytkowana. Kwestię stylistyki pomijam - nawet przypomina troszkę horneta `08. I teraz co wybrać tą kawę, czy horneta `03 - `04. Cena jaka mnie intresuje 14-15 koła. Podałem te roczniki ze względu na analogowe zegary i spiczasty zadupek. Wiem, że kawa ma 2 cyl. a Honda 2xtyle. Czy kawa nie będzie miała przypadłości wieku dziecięcego? Do tej pory jeździłem również dwucylicdrówką - CB500. Parę przygód miałem na byłej maszynie. Szlif na plamie oleju, no i oczywiście bliski kontakt z puchą, to skończyło się fatalnie dla bike`a. I jeszcze prośba do szczecińskich hornetowców - (Wolenweider, szczeciniak DżygiT), może znacie jakiegoś sprawdzonego szerszenia na sprzedaż w kraju, albo może jakieś namiary ludzi (zaufanych), którzy zwożą "coś" do kraju? Pozdro Łuki
  4. Pojawiły się nowe okoliczności. :icon_mrgreen: Mam notatkę policyjną. Zrobiłem prześwietlenie kręgosłupa - cały, zero złamań i pęknięć. Jeszcze tylko prześwietlenia tkanek miękkich. Złożyłem zeznania na komendzie w chrakterze świadka. I UWAGA - mam postronnego świadka, który potwierdził, że koleś wjechał na czerwonym. Teraz policja ma sie zgłosic do tego świadka. :biggrin: Mam nadzieję, że nie zrezygnuje ze świadkowania :( Właśnie wróciłem z 6ciodniowego zwolnienia lekarskiego. Niedługo robie kolejne badania. Pozdro
  5. Rzomawiałem z prawnikiem - "zachować zimną krew, nie dopuszczać emocji". Prawnik mówi, że policja powinna na grzeczne prośby wydać mi kseroopię notatki. Sprawdzałem monitoring - nie ma kamer, radarów w obszarze miejsca zdarzenia. Wiem, że jest kamera cyfrowa na pl. Kościuszki z 26krotnym zoomem. obadam i tą kwestię. Rozwiesiłem dalsze ulotki - na wydziale chemii portierka widziała mnie ale jak już było pare chwil po - czyli jak motor satł juz przy torowisku. Stróz z parkingu czy tam komisu też widizał, ale na pytanie co? Odparł - nic nie widziałem, nic nie słyszałem. Będzie cięzko, ale się nie dam wydymać. Pozdro dzieki. W poniedzialek wizyta u lekarza rodzinnego i mozliwe L4. Pozdro. Będę informował na bieżąco. P.S. Rekonstrukcja zdarzeń - koszt opk. 800 zeta. No cóz trzeba będzie cos zrobi·c w tym kierunku.
  6. I know, I know. Exactly Bandzior. Daltego idę na komendę, zobaczyć cóż za notatkę sporządzili Panowi Policjanci (póki co tak będę ich nazywał). Ogłoszenie trafiło do "metra" - mam nadzieję, że wydrukują - do innych portali też napisałem i do gazet.
  7. Bandzior wiesz, o czym mówię. Jest tam opóźnienie w granicach 1 sek., ale mimo tego poicjant stwierdził że jednocześnie paliły i się zielone (nie wiem chyba przypadłość poprzedniej władzy - widać czarne a twierdzą, że białe). Dlatego napisałem, że na razie jest to słodka tajemnica: jest jeszcze kilka stwierdzń, które wykazywały różne dziwne rzeczy wypowiadane prze panów z policji. Dopóki nie porozmawiam z prawnikiem nie powiem niestety nic wiecej. Na razie podaje suche fakty. Over Jutro sprawdzam kamery.
  8. ja nie widzialem notatki sluzbowej policji. nie wiem co oni tam nawypisywali. jedyne co podpisalem to ze byl przeprowadzony test trzezwosci. sygnalizacja byl sprawdzana. patrzylismy jak te cielaki na mlowane wrota. fakt faktem ze: jak na kus sloncu zapala sie czerwone to po 0.5 sek - 1 sek. zapala sie zielone dla mnie. Ale: nie ma rownoczesnego zielonego. Niue wiem co sklonilo Panów do tego ale moze moj ubiór: spodnie moro i bluza dresowa w "oczojebnym" zielonym kolorze. I mój wiek - mam 25 skonczone(jest jakis blad w profilu). Fakt faktem, że tefgo dnia nie chcialo mi sie buzera zakladac pod kurtke i mam za swoje :/ (tu mozecie mnie ganic. Mialem tylko nakolanniki. Jeden jest zdarty i dziura w nim. Aha szkody: dziura w kurtce, nadpekniete okulary - nie omieszkam zwrocic na to uwagi :icon_question: Spadam spac bo zmeczony jestem
  9. Hiszpan czy kurde bele sie nie spotkalismy na tym, skrzyzowaniu 2 tyg. temu? ja bylem czerwona CeBetą byl jeszcze koles na czarnej Yamaha XJ600 rok 1986. a jakis motocyklsia na czarnym czoperku (sory ale nie znam sie na tej klasie motocykli) ów motocyklista odbił potem w lewo na wysokości Tesco i Media Markt? Wtedy wlasnie zdazylem ominac babke i ja otrabic lecialem z moja dziewczyna. Teraz niestety nie zdazylem ,ale na szczescie bylem sam. Pozdro
  10. Przeklejam z forum regionalnego: "Jeszcz raz krótkie podsumowanie. Startuje z krzyżówki Narutowicza - Piastów (jechałem cały czas Pisatów) - pole position na czerwonym. Odkręcam lekko tak do około 40-50km/h bo ślisko, żeby mi dupy nie zarzuciło. Patrze na sygnalizator i lekko naciskam hebel. I jestem na środkowym pasie. Jak zmienia się z żółtego na zielone odpuszczam hamulec (do sygnalizatora mam jeszcze 2-3m). Po 1 sekundzie widze goscia - przejechałem jakieś 10m był na wysokości pasów na Ku Słońcu. i po kolejnej sekundzi spotkaliśmy się razem gdzieś chyba na linii rozgraniczającej środkowy i skrajny lewy pas. Ja trąbiłem i hamowałem (trzeba odjąć czas reakcji) i uciekałem na lewo. Starałem się uniknąć zderzenia. Trafiłem go (jakbym nie uciekał to on trafiłby mnie na wysokości nogi) zaraz za lewym kierunkowskazem - motor uderzył przednim kołem z prawej strony. Spadłem z motoru (nie pamietam w jakich okolicznościach - nie pamietam spotkania z matką ziemią). Wiem, że uderzyłem plecami w tylne lewew boczne drzwi pasażera - jest wgniecenie i pamietam, pamiętam też, widziałem tylne lewe koło na wysokości mojejgo prawego barku - głowe miałem w lewą strone (przynajmniej tak to pamiętam). To tyle jeśli o to chodzi. Liczby podane przeze mnie są szacunkowe - sam to obliczałem na podstawie logiki, mojego rozumowania, moich przyzwyczajeń na tym skrzyzowaniu, i tego co pamietam. I dalej z obliczeń moich wynika, że ja do niego miałem 2sek. od momentu zobaczenia zielonego światła. On w tym czasei niestety nie mógł mieć zielonego - co mi zarzuca policja, że nieumozliwiłem zjazdu ze skrzyżowania, moją nieuwagę, brak zasady ograniczonego zaufania. Finał sparawa do sądu - na mój wniosek. Cały jestem poobijany - dalej będę robił badania specjalistyczne. Motor: przód skasowany - lagi wygięte, tarcza hamulcowa wygięta, koło przednie prawdopodobnie scentrowane, kierownica wygięta - aż puszka płynu wbi ła się w owiewkę (prawdopodobnie złamana) nadłamany prawy kierunek (wcześniej był klejony Razz) obtarty prawy gmol. Przestawiona lampa przednia - lekko wcisnieta w oprawę i brak śruby mocującej dół. Wygięta rejestracja z lewej strony. Czyli motor uderzył prawą stroną a położył się na lewą. Chyba bo nie ja go podnosiłem. Ja robiłem wszystko (co w mojej mocy i umiejętnościach) żeby uniknąć zderzenia. Koleś nie widizał mnie do końca. Tylko usłyszał tylko huk. To co powiedział mi a potem policji - na razie "słodka" takemnica. Mam żal do policjantów - też "słodka" tajemnica - póki co Razz. Czyli sprawa w sądzie a ja wciąż szukam swiadków którzy widzieli zdarzenie. Pozdro" Rzeczozanwce będę brał na własny koszt , utro ide do lekarza rodzinnego na dalsze badania i skierowanie - nietety mam siedzący tryb pracy i bolący mnie kregosłup uniemozliwai mi siedzenie 8h przed kompem, kuleje. Info jest rozrzucone w akdemikach - ds5, w "hotelu asystenckim", na 3 forach motocylowych - 2 regionalne i TO (ogólne - forum motocyklistów). Rozrzuciłem info po znajomych z pracy, znajomych prywatnych (wiadomo poczta pantoflowa ). Policja stwierdziła: obaj wjechaliscie na zielonym swietle (zonk :o), ale to ja nie umozliwilem opuszczenia skrzyżowania temu Panu. Drugi zonk - bo go tam nie było - jak go zobaczyłem był jeszcze na wysokości pasów na Ku Słońcu. Tak wiec działam i szukam dalej Pozdro Dzieki wielkie za wsparcie namiary porady (ale rowniez na krytyke - jak Zajc - o tym pomyslalem tez - ale wiadomo zeby mnie nikt nie zaskoczyl :biggrin: Zajc poruszyl dosc istotny moment ktorego "czepili" sie Panowie z drogowki. P.s. Bandzior - Paczka znam :wink: tylko ze ja ze zdrowiem lepiej wygladam :cool:
  11. wiem, ale ten koles byl przed skrzyzowaniem, nie wjechal jeszcze na skrzyzowanie. ja bylem za pasami a on byl przed w momencie jak go zobaczylem. dlatego szukam swiadkow.
  12. Dzięki za odzew. Wiem, że są tam wymuszenia częste... Teraz już na własnej skórze. Popytaj:). Rozwiesiłem w akademikach ogłoszenie - w "piątce" i w doktoranckim oraz w sklepiku. Dzisiaj idę rozwiesić jezcze na "chemię". W akademiku nr 5 ogłoszenie jest na tablicy ogłoszeń przy portierni oraz na tablicy przy windach, koło rozkładu jazdy PKP. W sklepiku na drzwiach wejściowych - zresztą rozmawiałem o moim dzwonie z Panią ze sklepiku - tą w okularach :bigrazz:. W "hotelu asystenckim" nie wiem gdzie jest ogłoszenie - kumpelea wywieszała. ("hotel asystencki" - mam na myśli budynek w którym mieści się pralnia). Dzięki pozdro EDIT: Ja wjechałem na zielonym, ale z pewną predkością - ok. 30km/h (szybciej nie bo było mokro i ślisko (a startowałem z pole position z krzyżówki piastów z narutowicza). Koleś z auta stwierdził przy policji, że wjechał na zielonym - nie jest to mozliwe. Policja stwierdziła moją winę, bo ....... UWAGA Obaj wjechaliśmy na zielonym a ja nie zachowałem ostrożności i zasady ograniczonego zachowania, więc w ich mniemaniu jestm sprawcą. Z czym się nie zgodziłem i sprawa trafia do sądu. jutro ide do lekarza rodzinnego po skierowania do specjalistów. Obdukcję mam - 4 godz, po kolizji. A mnie kurna nadal boli kręgosłup, tak że w robocie nie mogę wysiedzieć przez 8 h na krześle. Więc mi sie zdjae, że jeszcze z kolizji zrobi się wypadek :P Pozdro
  13. Cześć wszystkim, niektórzy mnie znają, niektórzy nie. To nieważne. Ważne jest to, że potrzebuję pomocy. Chodzi o mojego dzwona. Szukam świadków. Być może ktoś z was albo z waszych znajomych (wiadomo poczta pantoflowa) widział mojego dzwona. Szczegóły: Miejsce zdarzenia: skrzyżowanie Ku Słońcu i al. Piastów, około godz, 18.00. Zderzenie dwóch pojazdów: VW POLO kolor ciemna zieleń oraz motocykl: HONDA CB 500. Ja jechałem Piastów, auto Ku Słońcu. Sprawa trafia do sądu. (nieważne dlaczego - nie chce nic sugerować). Niestety nie mam świadków - a było mnóstwo osób na chodniku, mnóstwo osób jechało autami - żadne się nie zatrzymało. Ja uderzyłem przednim kołem w lewe nadkole polówki, zaraz za kierunkowskazem. Spadłem z konia - nie wiam jak - nie pamiętam. Pamiętam tylko, że plecami uderzyłem w tylne boczne drzwi auta - robiac wgniotkę i widziałem koło tylne przesuwajace się obok mojego ramienia. Straty osobiste - na razie nie stwierdzono złamań, ogólne potłuczenia - jutro ide do lekarza rodzinnego po skierowania na szczegółowe badania Smile. To tyle. Nie chce nikomu sugerować nic. No chyba, że chcecie szczegółów. Jak zostałem potraktowany przez drogówkę, itede., itepe. A więc jeszcze raz: SZUKAM ŚWIADKÓW Poszukiwani są świadkowie zdarzenia drogowego, do którego doszło dnia 04.03.2008r. około godz. 18.00 na skrzyżowaniu ulic: ul. Ku Słońcu i al. Piastów. W zdarzeniu brały udział dwa pojazdy: samochód osobowy marki VW Polo (koloru ciemnej zieleni) oraz motocykl marki Honda CB 500 (koloru czerwonego). Samochód osobowy był na rejestracjach z koszalina (ZK...), motocykl na szczecińskich numerach (ZS...). Proszę o kontakt na numer: 508585503 (ŁUKASZ). Może być SMS oddzwonię. Dziękuję za wszelką pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...