cinek89

platynki byly nowe zakladane, ale niestety nie mam starych:/

iskra jest wręcz idealna, wystarczy leciutko kopnac i juz sie pojawia iskra jest wręcz idealna, wystarczy leciutko kopnac i juz sie pojawia

swieca odpada bo sprawdzalem z innych motorow, ktore chodza na nich, wiec wina bylby zaplon, ale co w tym zaplonie? cewka, kondensator, platynki, moze kabel wys napiecia?

Zimering wymieniany byl we wrzesniu jak nabijalem wal, wiadomo ze zawsze mozna bubla dostac tzn. mam nadzieje ze byl wymieniony bo to koles robil(kase wziol za zimeringi).

Zaplon to troche ogolnie. Moze macie jakies precyzyjniejsze propozycje. Mialem kiedys komarka ktory nie mial iskry i chodzil :banghead: ale tylko na popych

sprezanie jest dobre, sprawdzalem juz chyba na 5 swiecach nawet wycigalem z innych motorkow

witam powiedzcie mi co moze byc tego powodem? Iskra jest wrecz idealna, paliwo dostaje bo chwili pchania swieca jest mokra, zaplon raczej dobrze ustawiony, a mimo to simson nie chodzi, co wiecej nawet nie prychnie :) . chociarzby strzelil w tlumik albo cos ale 0 odzewu :flesje:

zalozylem spowrotem cylinder ale zamontowalem inny gaznik i przestal dzwonic :buttrock: teraz nie wiem przez co, tata mi mowil ze w tamtym mogla dzwonic iglica, bo byla luzna ale cos mi sie nie chce wierzyc. Teraz zostal jeszcze taki problem ze jak sie nagrzeje nie chce dobrze chodzic, przerywa itp. a co wiecej jak go zgasze pali tylko na popych. Czy jest to wina swiecy, czy usterka siedzi gdzies glebiej w zaplonie? Dzisiaj to juz nawet nie odpala jak jest zimny:/ paliwo dostaje, iskra jest to co to moze byc, cewka?? Falszywego powietrza raczej nie ostaje, a jakby dostawal to by sie chyba chociarz troszke odezwal.

sciagnalem cylinder gdyz musialem sie upewnic co dzwoni a luz na wale ma ok. 3mm.

sciagnalem cylinder i okazalo sie ze pierscienie sa cale, na pierwszy rzut oka wal tez jest w porzadku ale ma luz lewo prawo tylko ze ten luz jest spowodowany zbyt szeroka luka miedzy 2 czesciami walu. Z tego co wiem nie powinno tak byc, czy mam racje??

Tez mowilem jak ty, zrobilem szlif cylindra ale nic nie robilem z walem i co? Po pol roku uzytkowania wal sie rozlecial. Dodam ze gdy zakladalem cylinder po szlifie na wale praktycznie nie bylo luzu(delikatny).

tego to nie wiedzialem :)

jakeby przy kazdym sciagnieciu cylindra wymieniac pirscienie to chyba by mnie szlag trafil. W romecie to juz chyba z 20 razy sciagalem i nie pekly. :cool:

sprawdzalem juz 4 swiece i na kazdej inaczej chdzi. Chyba pozycze od kumpla taka na ktorej jezdzi i wtedy sie okaze. Dodam ze iskra na swiecy jest idealna(kolor ciemno-niebieski).

zaplonjest dobrze ustawiny 2 razy sprawdzalem

a z kad te strzaly w tlumik? jak bede mial czas to rozbiore i zobacze. Ja tez obstawiam pierscienie ale jest dosc silny.

witam Mam simsona trzybiegowego, w ktorym non stop cos sie psuje. wydalem na niego juz prawie 2000zl i nic :bigrazz: . Szlag mnie juz trafia ostatnio nabijalem wal koles przy okazji zmienil pirscienie(nie wiem po co jak kilka mies przed szlif robilem), Wszystko dzialalo dobrze, jezdzilem wolno zeby sie dotarlo i nagle zaczelo cos perfidnie dzwonic w cylindrze. Teraz nie wiem czy te pierscienie poszly, czy koles zle wal nabil i sie rozlecial. Rownolegle z tym wydarzeniem przestal dobrze chodzic. Wystarczy ze sie troszeczke nagrzeje(tak po 1 min) i zaczyna ostro strzelac z tlumika tak ze az reke odpycha i po chwili gasnie. Co to moze byc? Najchetniej to chyba bym kupil inny silnik i spokoj ale z drugiej strony szkoda mi bo za duzo w niego wlozylem. Aha wszystkie czesci jakie kupuje nie sa polskie tylko oryginalne. pozdrawiam

Rozmawilem z kolega ktorego dziadek zna sie na simsonach i stwierdzil ze najlepiej 1,5 do 2 obr wykrecic.

ile mm paliwa to nie wiem bo ustawialem plywak wedlug podanych wymiarow w ksiazce.

poziom paliwa ustawilem weglug instrukcji, iglice mam na 2 rowku, pobawie sie jeszcze ta srubka wyjde od tych 2,5 obrotu i sie zobaczy.

witam Jak wyregulowac gaźnik 16n1-11? Chodzi mi dokładnie o ile obrotów wykręcić śrubkę. Nie spisujcie z instrukcji obsługi gdyż taką posiadam i nic z tego nie rozumiem.

w elektronice da sie zrobic praktycznie wszystko. Taki przerywacz da sie nawet zrobic pod np 1V, tylko trzeba wiedzie jakich czesci uzyc. Ja mam to szczescie ze chodze do szkoly w ostrowie wlkp, w ktorym jest szkola ZST(potocznie ZAP), ktora zajmuje sie elektronika i kumple pracuja nad przerywaczem dla mnie :) . A jak bys nie wiedzial jet to jedna z najlepszych szkol w polsce w tej branzy.

A ty jak laczyles diody szeregowo bez rezystora czy rownolegle z rezystorem. Jak chcialem zrobic podswietlenie licznika to caly czas palil sie rezystor dopiero jak polaczylem diody szeregowo dzialalo. Problem jest tez z prostownikiem gdyz nie mozliwe ze ten oryginalny wyprostuje prad idealnie przez co diody moga sie zpalic, ja proponuje uzycie dodatkowego ukladu prostowniczego(mostek prostowniczy, kondensator, dioda zenera czy inne).

z diodami to jeszcze ten problem ze trzeba zrobic dodatkowy uklad prostowniczy bo ten oryginalny nie wyprostuje pradu idealnie, diody trzeba jakos sensownie zamontowac. pozne zalaczanie sie kierunkow nie moze byc wina przerywacza gdyz kupilem nowy i bylo to samo wiec go oddalem spowrotem do sklepu. A ostatnio ten stary sie popsul i postanowliem zrobic elektroniczny na bazie ukladu n555. Ciekawe czy sie dobrze spisze. W elektroniku przerywacz jest w module i moze jest jakis lepszy.

chodzi o jawke skuter na gorze jest podkladka ktorej nijak nie da sie sciagnac