mnie tez juz doprowadza do szalu ciągłe wyciąganie i wkladanie rzeczy do sakw.. rano wyjezdzam z domu do pracy to cieplo ale w sakwach spodnie na zmiane "na wszelki wypadek", potem do drugiej. wracam wieczorem- tez roznie. pakowanie, wyciaganie, pakowanie, wyciąganie..... :-/