Witam!Zrobiłem generalke swojej mz 150 to znaczy:szlif,wymiana tłoka,pierścieni,łożysk na wale i regeneracja wału i pojawiły sie nastepujące problemy: 1)silnik cieżko odpalić to znaczy trzeba sie sporo nakopać zeby zaczął chodzić a odpalanie jest takie na raty,chwile pochodzi i gasnie i tak az do skutku (przed remontem odpalał na dotyk) 2)z cylindra dochodzi dziwny dzwiek,słychać jakieś dziwne tarcie takie dosć głośne Czy to coś może być związane ze zle zrobinym szlifem albo zle dobranym tłokiem (w tej częsci remontu nie uczestniczyłem)?Czy powninienem jezdzić dalej i zobaczyc co sie bedzie działo w czasie docierania(narazie przejechalem 30km).Z góry dzieki za pomoc