Jak bedziecie jezdzic yamaha na egzaminie to uwazajcie bo ma hamulce do dupy ja na pierwszej jezdzie jadac za samochodem instruktora(zeby poznac trase) mało nie wjechalem mu w dupe. Z predkosci 40km/h ledwo wychamowalem z pół metra przed samochodem masakra to juz moja mz z cieknąca pompka lepieeeej hamuje, nastepnym razem bede sie pilnowal zeby kichy nie narobic. A moze to wina konkretnego egzemplarza????