markus1

Witam wszystkich. Przeglądając allegro i szukając motocykla w moim guście wpadł mi w oko Thundercat. Następnie czytałem fora w poszukiwaniu jego plusów oraz minusów, jak wiadomo jego najsłabszą stroną jest ta nieszczęsna dwójka. Jak myślicie, czy to wystarczający powód by nie kupować tego modelu? Czytałem że skrzynia sypie się gdy obsługujemy ją nieumiejętnie, i tu nasuwa się pytanie co to znaczy nieumiejętnie? Czy w Thunderacerach też jest ten problem,bo o nim też myślę. Ewentualnie jeśli padnie drugi bieg jaki jest,mniej więcwj, koszt naprawy. A jak sprawa wygląda pod względem serwisu obu modeli?jak jest z dostępnością części? Ewentualnie może doradzicie inny motocykl podobnych gabarytów w podobnej cenie.Z góry dzięki i pozdrawiam.

Witam! Kupię silnik do hondy vt 250F, oczywiście sprawny. Proszę o kontakt pod numerem tel 798 779 106. POZDRAWIAM

Wlałem olej 20W50,mineralny, BEL-RAY'a. Chciałem wlać półsyntetyka ale gośc w sklepie powiedział mi że jeśli był wcześniej lany olej mineralny to może w silniku coś rozpuścić...nie znam sie na tym więc posłuchałem.Wolałem nie ryzykować... Troszkę przez moje pytanie zrobiło się tu gorąco :)

Nie ma żadnej różnicy czy jest to syntetyk,pólsyntetyk czy tez mineralny?

Witam! Mam honde cb450 s,87 rok z przebiegiem 35 tysięcy km... Chciałem się dowiedzieć jaki olej będzie dla niej najlepszy? pozdrawiam

Czy zna ktoś sklep internetowy w którym mogę tanio kupic łańcuszek rozrządu do hondy vt250f?

A więc mojego znajomego złapali na CBR-ce i nie miale prawka na moto, miał tylko kategorie B. Dostał tylko 500 zł mandatu i nic więcej :icon_twisted: acha i nie mógł wracać do domciu na motocyklu...musiał mu go ktoś przetransportować :icon_razz:

z tym muszę się zgodzić hehehe :icon_mrgreen:

Już próbowałem pchać ją do tyłu na biegu i nic, nadal to samo...nie pozostało mi nic innego jak rozebrac motorek i sprawdzić co jest nie tak :icon_mrgreen: dzieki,pozdro

No właśnie nie zgasł w czasie jazdy...paliła bez problemu...a tu nagle zonk:/ chciałem zapalić a tu kopka nie chciała ruszyć :D a remont był robiony 13 tysięcy km temu...

No właśnie na zimnym...bo nie jestem w stanie jej odpalić...

No to lipa:( najgorsze jest to że sie w ogóle nie znam na mechanice hehe... a więc sprawa wyglądała tak że paliła normalnie bo nigdy z nią nie miałem problemów, i pewnego razu ta zasrana kopka zablkowała się to spróbowałem na pych i zapaliła:) ale póżniej niestety już ani kopka ani pych nie skutkował... :D

Mam problem z moja 150-ką a mianowicie kopka się zacieła, w pewnym momencie się blokuje i nie chce "iść" już niżej. Na popych moto też nie chce zapalić bo gdy puszczam sprzęgło kółko się blokuje a Etka nie zapala...ma ktoś jakieś pomysły?

Jak dla mnie pomysł jest dobry... Nie zaszkodzi a może coś pomóc... Lepiej dmuchać na zimne i jak najwięcej pokazywać ludzią straszne statystyki które niestety ale są wzięte z życia a nie z kosmosu. Tylko trzeba to zrobić tak żeby nie było burdelu, niech zajmie się tym jedna osoba :clap:

Widziałem już bardziej drastyczne filmiki :)

Ja jak jechałem z kumplem autem dostawczym to uderzyliśmy w gołębia. Na budziku mieliśmy jakieś 50 km/h a gołąb dopiero co startował z pobocza. Uderzenie było tak duże a huk jeszcze większy że serce stanęło mi na chwilę :banghead: :banghead: Miałem wrażenie że gołąb rozbił szybę i że za chwilę pojawi się w kabinie, ale się najadłem strachu, dziwne uczucie. Nie chce nawet myśleć co by było gdybym jechał na motorku :icon_razz: :buttrock:

Nie ma co zwalać winy na panów remontujących drogi... nie oni decydują o tym jak mają załatać dziurę... dostają odgórne polecenie i po prostu robią a wynny jest zarządca dróg :D A co do tej flaszki to już jest norma (a to Polska właśnie!) jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju ekipy budowlane, remontujące itd itp

No w końcu ktoś odważny się przyznał :crossy: :) hehehehe :buttrock:

A u mnie zamiast zrobić drogi przelotowe i dojazdowe to budują autostrade :buttrock: To jest absurd!! U mnie drogi są tragiczne co prawda są bez dziur ale zamiast nich sa wyrwy bo dziurami to trudno nazwać :crossy: :)

Ja mam kurtke Probikera i powiem szczerze że zawsze jeźdzę w niej z ochraniaczami, nic mnie nie gniecie i zawsze protektory są na swoim miejscu :wink:

Ja osobiście bym nie jeździł z nogą w gipsie bo można sobie nie źle dorobić, później jak coś się stanie to może być tylko gorzej...... ale oczywiście że się da.... jak to się mowi- dla chcącego nic trudnego :wink:

Gdy stajemy należy podpierać się lewą nogą. Wiem bo teraz chodzę na kurs :icon_mrgreen:

bartic no niezła ta Twoja teoria hehehehe;)

Hehe otwarty wiadmo że jest bardziej niebezpieczny niż zamknięty kask... Znam goscia z moich stron który jechał nad morze (jakieś 600km w jedną stronę) tam i z powrotem bez kasku na choperku, miał na głowie tylko apaszke. Zawsze tak jeździ.... osobiście nie popieram no ale cóż wolny kraj....

Faktycznie mieli wielkie szczęście :( Jeżdząc trzeba mieć oczy szeroko otwarte :buttrock: