Niestety przegląd i sprawność motocykla w Polsce nie ma ze sobą wiele wspólnego. Przeglądy robię zawsze w cywilizowanych stacjach (nigdy u pana "Mietka"), a i tak tylko raz zdarzyło mi się, aby diagnosta wziął maszynę na sprawdzenie hamulców. Żeby było śmieszniej tą maszyną był oryginalny Junak :biggrin: . Gość zrobił to chyba tylko dla tego, że miał zły dzień i na siłę chciał mnie na czymś upierdzielić. Zdziwił się jak zobaczył sprawność hamulców w moim Janku i już więcej się "nie wygłupiał".
Pamiętam jak raz na przeglądzie zarządzałem właściwego ustawienia świateł. Diagnosta spojrzał na mnie jak na mordercę dzieci, coś tam pomajstrował, a efekt był taki, że na światłach mijania świeciłem wszystkim prosto po gałach.