Skocz do zawartości

na rybkę ??


DRAKE
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jakas plaga dzisiaj - wczesniej zappa sie uslizgnal teraz ty. Dobrze ze w obu przypadkach nic sie nie stalo.

 

OO Faktycznie przykleili "na rybke" ;)

 

MichaelO i barthezzzz1 jutro po 100 i flaszka za koszulki dla mnie ;) bo jak nie to .... ;)

 

Maciek masz farta,ze wziąłes te koszulki!! Michael wytłumacz Mackowi jutro dlaczego:D:D tym razem Ci się upiekło :D a 100zł i flaszke to mi stawiasz jako danine :icon_evil: ;) ;) hahahha (ŻARCIK)

to co będą jakies fotki z tej waszej wyprawy?? udało się czy nie??

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było kameralnie aczkolwiek sympatycznie.

Zgadzam się w zupełności z przedmówcą. :buttrock: Widziałem Yanki i zwiedziłem wszystkie okoliczne Sękociny. :biggrin: :icon_twisted: Zjadłem golonkę, pobiłem miejscowego,(bo nie wiedział gdzie pojechali motocykliści :icon_mrgreen: ) było bardzo.

http://www.bikepics.com/members/modek/
w sprawie pochówku, to zaczynam mieć zdanie zbliżone do koncepcji qurim`a

a być może nawet zacznę chodzić z gołą dupą, żeby mogli całować za życia

http://rpmauto.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj też nie dotarłem, musiałem do Domu gonić.

Ale o mały włos bym mocniej nie żałował, że z wami nie pojechałem.

Miałem kilka przygód na Toruńskiej i Modlińskiej, normalnie jakiś pechowy dzień.

Najpierw 2 razy jakieś miłe ślicznotki w puszkach nie widziały, że się przeciskam i postanowiły dokonać "błyskawicznej" zmiany pasa, podczas której miałem puls chyba ze 300/min i hamowania z bardzo energicznym użyciem tylnego i klaksonu jednocześnie. Nawet z nerwów mi siły na opie.... zabrakło i tylko pokiwałem głową...

Potem była już trochę gorzej. Trafiłem na jakiegoś Pana w kapeluszu, który ewidentnie nie lubi motocykli i postanowił zmienić pas gdy... UWAGA! STAŁEM OBOK!

Normalnie facet skręcił koła, blokując mnie i zaczął jechać. No i się wywaliłem, bo przecież nie jestem silniejszy od samochodu. Facio po prostu mnie przewalił na bok! no byłem w szoku!

Jak już mnie przewalił, to sobie wrócił na poprzedni pas i pojechał. Zdarzyło wam się kiedyś?

Na szczęście są jeszcze mili ludzie, którzy wysiedli z samochodów, zapytali czy nic się nie stało i pomogli się pozbierać. Nic nie uszkodziłem (to były prędkości rzędu 1,5km/h, bo w korku praktycznie ).

Trochę obtarłem samochód gościa - stałem pomiędzy nim a tym co mnie spychał - on akurat ruszał i zdążyłem pochylając się przyrysować mu tylny zderzak. Okazało się że ten facet też jeździ na motocyklu i powiedział jedynie: olej tę rysę, sobie wypoleruję, ty lepiej goń tego wieśniaka i mu wpierd....

 

Słuchajcie, jeszcze nigdy nie spotkałem na drodze człowieka, który by z taką złością postąpił. No normalnie szok! W życiu bym nie pomyślał że można być takim imbecylem. No nie wiem jak go określić.

 

Generalnie po tym wszystkim pomyślałem sobie, że przecież jak bym powiedział żonie: sama sobie te kartofle obieraj :icon_mrgreen: to byłbym z wami i to wszystko by się nie stało.

 

Wieczór pełen wrażeń. Zasnąłem jak niemowlak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ty lepiej goń tego wieśniaka i mu wpierd....

 

 

No i nie pojechałeś za gnojem? Można też ewentualnie na policję zgłosić jak masz numery ale te osły zapytają czy nic się nie stało i też zleją sprawę. Jak co to ja jechałem za Tobą i wszystko widziałem:)

Dobrze, że nic Tobie nie zrobił.

Ja wczoraj tylko podwoziem violki zahaczyłem jak do tej knajpy zjeżdżałem, ale też na szczęście nic się nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim ochłonąłem i się podniosłem to gość zdążył trochę odjechać. Ja całą modlińską na odcinku od myjni przy KFC aż do Jabłonny przejechałem zaglądając do każdego auta, ale niestety nie znalazłem.

Z drugiej jednak strony zapewne jakiś mieszkaniec okolic, bo rejestracja chyba była lokalna, więc zakładam że kiedyś, kiedyś... przyjdzie czas na "spotkanie po latach".

 

Naprawdę był horror. Ale wiecie, jak potem sobie to analizowałem, to ja normalnie byłem w szoku! No bo przecież weź se wyobraź że ktoś w ciebie wjeżdża w ten sposób? Ja w życiu bym nie pomyślał że ktoś mógłby tak zrobić. W pierwszej chwili myślałem, że on mnie nie widzi, ale wykluczam, no normalnie moja manetka była zaraz za jego lusterkiem, więc chyba musiał by być ślepy :icon_mrgreen:

 

Życie czasami brutalnie nam pokazuje, że zło czai się wszędzie...

A ostatnio tyle się rozpisywałem na forach, że zauważyłem ogromny postęp jesli chodzi o kulturę jazdy i stosunek do motocykli itd. itd. ... a tu taki numer...

 

Cóż, żyć trza dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim ochłonąłem i się podniosłem to gość zdążył trochę odjechać. Ja całą modlińską na odcinku od myjni przy KFC aż do Jabłonny przejechałem zaglądając do każdego auta, ale niestety nie znalazłem.

Z drugiej jednak strony zapewne jakiś mieszkaniec okolic, bo rejestracja chyba była lokalna, więc zakładam że kiedyś, kiedyś... przyjdzie czas na "spotkanie po latach".

 

Naprawdę był horror. Ale wiecie, jak potem sobie to analizowałem, to ja normalnie byłem w szoku! No bo przecież weź se wyobraź że ktoś w ciebie wjeżdża w ten sposób? Ja w życiu bym nie pomyślał że ktoś mógłby tak zrobić. W pierwszej chwili myślałem, że on mnie nie widzi, ale wykluczam, no normalnie moja manetka była zaraz za jego lusterkiem, więc chyba musiał by być ślepy :biggrin:

 

Życie czasami brutalnie nam pokazuje, że zło czai się wszędzie...

A ostatnio tyle się rozpisywałem na forach, że zauważyłem ogromny postęp jesli chodzi o kulturę jazdy i stosunek do motocykli itd. itd. ... a tu taki numer...

 

Cóż, żyć trza dalej.

 

O fucing skucha! ;) Takiego bydlaka jeszcze na swojej drodze nie spotkałem, oczywiście zdarza się, że stoja puszki i nie przepuszczą cie do świateł chociaż mały rych kierownicą by wystarczył. Ja często pomykam po modlińskiej bo to moja dzielnica. Teraz będę jeszcze bardziej czujny i zawsze dwa palce na klamce.

Dobrze ,że nic ci się nie stało. mam nadzieje ,że zobaczymy sie na następnej rybce.

Ja nie wiem czy bym sobie odpuścił pościg za kolesiem :flesje: , raczej nie ! Dorwał bym go ,dwa razy w mazak i by się obudził i pomyślał następnym razem.

 

 

 

 

Koszulki są zajebiste !!! Mopik wielki SZACUN za projekt bardzo fajnie wyszło! Wszyscy ,którzy dotarli pod Torwar je założyli i śmignęliśmy do 2oo ( Zulus sorki za zmianę planów ).

 

A drugi wielki SZACUN dla Jesusa za wprowadzenie w życie projektu oraz dystrybucję koszulek !

Pozdrawiam i do zobaczenie na środowej rybce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pechowy dzień wczoraj wśród rybkowiczów. Trzy gleby :biggrin: całe szczęście, że bez większych skutków ubocznych.

 

PS Jesus kiedy można zgłosić się po odbiór koszulki ? jak wcześniej pisałem wczoraj z przyczyn służbowo technicznych nie mogłem się pojawić :flesje:

 

pzdr

Bańka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dopiszę się i ja.

1. Dzięki za koszulki i organizację

2. Do 2oo nie pojechałem, za to obrałem kierunek na most świętokrzyski. Jechałem prawym pasem ok 60-70km/h. na środkowym zrobił się "korek" ok 7-10 samochodów przed światłami. Ale na prawym stało ich 2 więc... Pan Du*pek ze środkowego szybka zmiana na prawy. Dojeżdżając do "korka" zamknąłem gaz i obserwowałem stojących na środkowym więc gdy mi wyskoczył to klakson, hebel i ucieczka do prawego krawężnika (zawsze jeżdżę przy lewej stronie pasa by nie być w martwym punkcie samochodu). Na szczęście Pan Du*pek zatrzymał się w połowie pasa, tak że się zmieściłem i go ominąłem (nie wiem czy dałbym radę wyhamować).

Zatrzymałem się z ciśnieniem zaraz po tym jak go wyminąłem i chciałem mu nawrzucać żeby uważał, ale szybko mnie ominął wracając na swój pas a następnie zjechał na mój, by być na lepszej pozycji startowej 0_0 podjechałem do niego od strony kierowcy i mówię (pierwsza fala wkurzenia minęła więc staram się być super opanowany w takich sytuacjach)

- "Proszę patrzeć w lusterka bo kiedyś zrobi Pan komuś krzywdę"

na co słyszę

- "Nie trzeba było tak szybko jechać"

reszta już jest bez znaczenia, ale czasem się zastanawiam czy w ogóle warto zwracać uwagę takim Paniom/Panom Du*pkom?

 

W każdym razie uważajcie na siebie byśmy mogli się spotykać w tym samym składzie na środowe rybki :crossy:

Edytowane przez HooLooVoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- "Nie trzeba było tak szybko jechać"

 

HA! Stały text puszkarzy. Miałem podobnie pod Auchanem. Jadę prosto do wyjazdu

jakieś 20km/h a dupek w srejczento postanowił mi przeciąć drogę bo chyba miejsce wolne zobaczył.

Ja po heblach, a że wolno to Violkę bujnęło i musiałem nogą podeprzeć bo by się położyła, on zatrzymał się połową auta na moim pasie. Pytam prawie uprzejmie jak jeździ a on najpierw - ale o co chodzi, przecież się zatrzymałem :clap: pokazałem mu jak stoi to poleciał text jak wyżej :crossy: Widząc bezsensowność dalszej z głupkiem dyskusji - sobie pojechałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy zbieg okoliczności...

Siedzę sobie w robocie i słyszę w radyju:

"Kierowca samochodu nie chciał się zatrzymać na pasach, jednak trafił na pieszego, który wszedł na jezdnię i nie chciał ustąpić. Kierowca samochodu podjeżdżał i podjeżdżał, uchylił szybę i między nimi odbyła się krótka "konwersacja" :crossy:, po czym kierowca samochodu ruszył i zgarnął z tych pasów pieszego. Przewiózł go tak podobno ok. 20m po czym zahamował i pieszy spadł na jezdnię odnosząc lekkie obrażenia...

Kierowcy grozi do 5 lat więzienia."

 

Co to plaga jakaś?

Jakiś niekorzystny układ planet czy co?

A może maklerom giełdowym puszczają nerwy :clap: i muszą się jakoś wyżyć?

 

Zaraz muszę wyjechać na Warszawę i pomimo pięknego słoneczka za oknem, to jakoś mi ślina w przełyku staje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...