l.e.s.t.e.r Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 (edytowane) witam niestety coś się podziało z pompą wody i zaczęła puszczac płyn, ściągnołem dekielek od pompy (simering dekla mam nowy ) odkręciłem śmigiełko pompujące wode i udało mi się wydłubac simering , ale dalej nie mam pojecia jak to ruszyc??? podobno jest tam dalej jeszcze jeden simering i łożysko bym wymienił przy okazji żeby juz spokuj był z tym, trzeba rozbierac bok silnika ?? czy dojdzie się może jakoś od pompy do tego drugiego simeringu i łożyska ?? pozdrawiam Edytowane 26 Maja 2008 przez l.e.s.t.e.r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akiraone Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 witam niestety coś się podziało z pompą wody i zaczęła puszczac płyn, ściągnołem dekielek od pompy (simering dekla mam nowy ) odkręciłem śmigiełko pompujące wode i udało mi się wydłubac simering , ale dalej nie mam pojecia jak to ruszyc??? podobno jest tam dalej jeszcze jeden simering i łożysko bym wymienił przy okazji żeby juz spokuj był z tym, trzeba rozbierac bok silnika ?? czy dojdzie się może jakoś od pompy do tego drugiego simeringu i łożyska ??pozdrawiam Czesc, no niestety musisz rozebrac prawa strone ale to doslownie godzinka roboty :-) a potrzebowac bedziesz nastepujace elementy z rysunka 1 (wymien trzpien "shaft" niestety on tazke sie zuzywa - a jesli tego nie zrobisz i wsadzisz nowe uszczelniacze to duze prawdopdobienstwo ze uszkodzi Ci nowe uszczelniacze za jakas chwile), 6 , 4, 3 a jesli poczujesz ze lozysko tez kiepsko chodzi to takze nr 5. Jesli zrobisz to ostroznie to moze uda Ci sie uniknac wymiany uszczelek pod oslona delka sprzegla i kartera.Aha smigielka nie dokrecaj/odkrecaj na sile jak nie sciagniesz prawej strony karteru bo mozesz zlamac to cienka konwcowke na shaft'cie :-( a wtedy dupa .... a jak sciagniesz to tam masz slicznie wyprofilowane miejsce pod kluczyk i wtedy dociagasz smigielko sila 10nm.... i to jedna z czynnosci ktore trzeba w yamahach zrobic raz na 2 lata :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
l.e.s.t.e.r Opublikowano 26 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 Czesc, no niestety musisz rozebrac prawa strone ale to doslownie godzinka roboty :-) a potrzebowac bedziesz nastepujace elementy z rysunka 1 (wymien trzpien "shaft" niestety on tazke sie zuzywa - a jesli tego nie zrobisz i wsadzisz nowe uszczelniacze to duze prawdopdobienstwo ze uszkodzi Ci nowe uszczelniacze za jakas chwile), 6 , 4, 3 a jesli poczujesz ze lozysko tez kiepsko chodzi to takze nr 5. Jesli zrobisz to ostroznie to moze uda Ci sie uniknac wymiany uszczelek pod oslona delka sprzegla i kartera.Aha smigielka nie dokrecaj/odkrecaj na sile jak nie sciagniesz prawej strony karteru bo mozesz zlamac to cienka konwcowke na shaft'cie :-( a wtedy dupa .... a jak sciagniesz to tam masz slicznie wyprofilowane miejsce pod kluczyk i wtedy dociagasz smigielko sila 10nm.... i to jedna z czynnosci ktore trzeba w yamahach zrobic raz na 2 lata :-) shaft rozumiem że jest to częsc z nr 1??? , czesci 6,4,3 już zamówiłęm w serwisie , olej trzeba spuścic cały ?? w zeszłym tygodniu tyle co go wlałem :/ dzięki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 shaft to wałek nr 1. Części 6,4,3 pewnie dostałbyś w zwykłym sklepie motoryzacyjnym za grosze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akiraone Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 olej albo zlejesz albo motor polozysz na boku ;) jak Ci wygodniej .... i nie baw sie w szukanie zamiennikow tych uszczelniaczy, nie warto.... aha pamietaj ze te uszczelniacze nie sa takie same !! wiec nie pomyl :-) i nie wcisnij odwrotnie :-) .... pzdrw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
l.e.s.t.e.r Opublikowano 26 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 olej albo zlejesz albo motor polozysz na boku ;) jak Ci wygodniej .... i nie baw sie w szukanie zamiennikow tych uszczelniaczy, nie warto.... aha pamietaj ze te uszczelniacze nie sa takie same !! wiec nie pomyl :-) i nie wcisnij odwrotnie :-) .... pzdrw. to położe na boku , chyba powinno się udac :icon_mrgreen: dam znac za jakies tydzien dwa czy dałem rade :icon_mrgreen: dzięki wielkie !!!! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.