Skocz do zawartości

Miałem wypadek i staram się o odszkodowanie - doradźcie...


Jupik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

28 października miałem wypadek... sprawca ma winę za wypadek i sprawę w sądzie... a ja mam współwinę ale za kolizję(mandat za prędkość, brak A i brak przeglądu, dla czepialskich na wstępie powiem od razu że współwinę mam tylko i wyłącznie za prędkość, która zresztą jak doczytacie dalej jest "udowodniona" w dziwny sposób, brak A nie ma tu nic do rzeczy, moto było świeżo zakupione i jeszcze nie zarejestrowane i zdarzenie to miało miejsce jak przestawiałem moto z miejsca gdzie stał po zakupie do garażu żeby tam przezimował i nie były to żadne szaleństwa tylko normalna jazda)

parę słów jak to było a później co chciałbym żebyście mi doradzili...

 

Jechałem moim zygzakiem po ulicy głównej i zbliżałem się do skrzyżowania z ulicą podporządkowaną, ulica po której jechałem normalnie jest jednopasmowa ale na tej krzyżówce ma 2 pasy, 1 do skrętu w lewo i 1 do jazdy na wprost...

i teraz tak: najpierw napisze Wam jak było naprawdę a później jaką wersję przyjęła sobie policja... :)

 

oryginalna wersja: -jechałem ul główną, to była niedziela więc ruch był minimalny, przede mną jakieś 50 do 100m jechał inny samochód(jakiś busik) z tym że on już wjeżdżał na skrzyżowanie i na lewy pas czyli do skrętu w lewo, ja natomiast chciałem jechać na wprost, czyli bezkolizyjnie obok tego busika prawym pasem, obserwowałem drogę przed sobą i było pusto a najbliższe samochody były za tym skrzyżowaniem jakieś 300m więc śmiało miałem drogę wolną... kiedy już wjeżdżałem na skrzyżowanie (busik jeszcze nie skręcił w lewo), z przed tego busika z lewej strony z ulicy podporządkowanej wyjechała mi osobówka, dodam że powoli się wytoczyła, bo gdyby wyjechała jakoś sprawnie to może by mi został jakiś prześwit pomiędzy busem który jeszcze nie skręcił a osobówką która właśnie wyjechała, niestety prześwitu takiego w danej sekundzie kiedy jakoś bezkolizyjnie mógłbym przejechać nie było, zacząłem hamować i tutaj się kończy moja pamięć, dalej pisze z relacji mojego ojca który jechał puszką niecałe 50 za mną...(jechaliśmy zaprowadzić moto do garażu na zimę, w sumie to ja tylko przestawiałem zakupione moto żeby nie stało pod chmurką a w garażu) zarzuciło mi tyłem kilka razy po czym uderzyłem w krawężnik zaliczając spektakularnego HIGHSIDA, motor przekoziołkował po trawniku i lądując na ulicy uderzył w samochód sprawcy delikatnie uszkadzając zderzak... ja ocknąłem się leżąc na ulicy oczywiście z za*ebistym bólem, w szpitalu się dowiedziałem ze mam uszkodzony kręgosłup (kompresyjne złamanie 2 kręgów Th11 i L1) i złamaną łopatkę...

i tak wyglądały moje zeznania na policji, podobnie mojego ojca który widział wszystko najlepiej...

3 tygodnie temu zamieniłem gorset gipsowy na elastyczny, w którym mam chodzić jeszcze miesiąc ;)

 

teraz napisze Wam wersję przyjętą przez policję po tym jak "sprawca" złożył fałszywe zeznania twierdząc że nie było w ogole tego "busika" skręcającego w lewo, po czym został powołany biegły wyznaczając mi na koniec nadmierną prędkość 65-70km/h... na podstawie tego właśnie mam współwinę...

-zbliżając się do skrzyżowania wyjechał mi pojazd, po czym za mocno zahamowałem i wyłożyłem się na lewą stronę i szlifowałem po jezdni jakieś 50m, po czym ja zatrzymałem się przed samochodem sprawcy a motor uderzył w samochód... i pole świateł jakimś cudem znalazło sie w miejscu gdzie znajdował sie ten busik, że niby ja się tam przewróciłem i tam rozbiłem lampę przednią...

niestety kierowca busika się zmył i po nim ślad nie został...

 

kilka takich ciekawostek które dla policji nie miały większego znaczenia :banghead:

- na moim motorze są ślady otarć świadczące o tym że wylądował na prawej stronie, lecz na pewno nie świadczące o tym że szlifował po jezdni na lewej stronie ok 50m, nawet gdyby twierdzili że to byłą prawa strona to i tak uszkodzenia motocykla są zbyt małe...

- biegły poszedł na łatwiznę i wyznaczył mi prędkość na podstawie rys na jezdni które rzekomo zostawił mój motocykl szlifując ...w tym czasie jak miałem wypadek obok prowadzone były jakieś "roboty" i jeździły ciężkie maszyny, prawdopodobnie jakaś koparka czy inna maszyna zarysowała jezdnię dojeżdżając do miejsca pracy... biegły robiąc rekonstrukcje opierał sie na zeznaniach(chyba głownie tych fałszywych) i na zdjęciach które, jak zobaczyłem później przypominały oszczędność "kliszy" i finezje flegmatyka, zdjęcia były robione po ciemku i lampa błyskowa nie wiele dawała bo nie było tam widać prawie nic... no i fotka mojego motoru była zrobiona tylko pod kątem miejsca gdzie wylądował, ale żeby zrobić jeszcze zdjęcia uszkodzeń motocykla do ewentualnego później porównania czy dana wersja wydarzeń się zgadza z uszkodzeniami to już widać potrzeby nie było...

 

dobra ale starczy o zdarzeniu :banghead:

 

staram sie teraz o odszkodowanie i niestety z racji tego że mam współwinę to przysługiwać mi będzie 50% odszkodowania... w moim imieniu obecnie działa firma która ma odszkodowanie wywalczyć, za co sobie pobierze 30% od wywalczonej kwoty, ale myślę nad zrezygnowaniem z tej firmy póki jeszcze mogę i nad jakimś rozwiązaniem gdzie uda mi się po prostu otrzymać jakąś większą kasę...

myślałem o wynajęciu prawnika, podobno potrafią zdziałać więcej niż takie firmy... bo samemu to raczej ciężko by mi było wywalczyć większą kasę niż za pomocą firmy specjalizującej się w tym temacie czy prawnika który podchodzi do sprawy indywidualnie w przeciwieństwie do takich firm.

 

w związku z tym rodzi mi się na pewno jedno pytanko,

Czy jest na forum wśród motonitów jakiś prawnik czy osoba/y które mają jakieś doświadczenie w takich sprawach żeby jakoś doradzić...?

 

w razie jakichś konkretów piszcie na gg 4116145 z góry dzięki za pomoc :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem firma tak która sie specjalizuje w odszkodoawnaiach, wywalczy wiecej niz jakiś prawnik.No niby biorą 30 % ale znają tez swoje mozliwosci i mają doswadczenie.Ja wziołem firme która brała 25% i jest jakieś 10 razy badziej zadwowolony bo liczyłem na 10 x mniejsza kase.

 

 

 

ps

A po drugie za głupote ...... Brak prawka itp - dobrze ze chociaz trzeźwy byłeś.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wyrok sądu jest prawomocny i zakończony współwiną ?

czy tez przyczynieniem ?

czy odwołałeś się od wyroku ?

 

 

jeśli chodzi o firmy pomagające to wiele spraw kończy się tak samo niezależnie od udziału firmy a firmy zarabiaja mimo iz nic ich dzialanie nie przynioslo. Porozmawiaj z likwidatorem szkody (poza udzialem firmy bo to chyba jest zakazane w umowie ?) niech ci wszystko wyjaśni. Przeczytaj jeszcze raz umowę z tą firmą którą podpisałeś czy faktycznie możesz ją wypowiedzieć bez konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chcesz juz zalatwiac przez "firme" pamietaj ze istnieje konkurencja na rynku i zawsze mozna zglosic sie do konkurencji i wynegocjowac lepsze warunki.

A tak swoje droga to nalezy Ci sie kasa za koszty leczenia

Zycze powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki wielkie za rady :)

 

adwokat już wynajęty i ruszam z całą sprawą od początku... czyli sprzeciw od wyroku itd nie mogę się doczekać spotkania na sali sądowej ;) i nie firma będzie załatwiać odszkodowanie tylko adwokat który będzie mi prowadził całą sprawę i nie biorą prowizji tylko mają wyznaczone stawki od wysokości odszkodowania, ale prowizję swoją drogą dostaną jak się dobrze spiszą...

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...