magneto Opublikowano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2008 witam. o CB 500 moge zaspiewac w srodku nocy, przeczytalem tez wszystko o ZZR 600... potrzebuje jednak waszej porady... w najblizszym czasie(polowa lutego) planuje zakup nowego motocykla. wszelka konkurencja CB500 zostala daleko w tyle, jednak pojawił się problem o nazwie Kawasaki ZZR 600... to co mnie interesuje, to nie lans na miescie, tylko zaladowac kufer, sakwy, zalozyc tankbaga i wyruszyc w trase. Nie chodzi o palowanie(choc to tez zapewne bedzie mialo miejsce;p) tylko o raczej spokojna turystyke. jednak z powodow zdrowotnych wolalbym cos z owiewka. CB500 S wyglada jak jakis wyplosz, wersji CUP w polsce policze na palcach jednej reki... najladniejsza jest w oryginale, no ale jednak ja musze miec ta ochrone... czy koszta eksploatacji kawy ZZR beda duzo wieksze niz CeBulki...? czy moze jednak jeszcze wytrzymac i spokojnie zwiekszac pojemnosci...? takie bylo moje pierwotne zalozenie... jednak i tak za jakies dwa lata zmienialbym CeBulke na cos mocniejszego, wiec nie lepiej od razu posadzic sie na wiekszym i spokojnie opekac te 4-5 sezonow...? kasa jaka bede mogl wydac to cos w granicach 7K. jesli chodzi o moje mozliwosci, to mysle ze spokojnie poradze sobie nawet z ZZRem, mimo duzej masy. Zdarzalo sie latac(ale nie jakies wyjatkowe trasy) na motocyklach tego typu i nie bylo zle... :icon_razz: czekam na wasze wypowiedzi... z gory wielkie dzieki pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotre Opublikowano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2008 hm...Znasz już wszystkie zalety i wady tych motocykli...Wydaje mi się że brakuje ci praktyki :) :D musisz się przejechać i porównać odczucia. Najlepiej jakbyś miał do testów dwa motorki jednocześnie, ale z tym to może być ciężko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2008 Jak chcesz to kolega sprzedaje ZZR 500. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapsselzzr Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 :icon_mrgreen: ja polecam zzr 600 sam używam kawasaki zzr 600 z roku 1997 do turystyki <zloty>bez problemu zaberam sakwy i plecak........ nawed moge sprzedac ... wiec decyzja nalezy do ciebie :) http://www.allegro.pl/item301278737_kawasaki_zzr_600.html :) :notworthy: :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zygzak600 Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 WitamJa proponuje ZZR 600, wydaje mi się że załadowany w sakwy będzie lepiej się spisywał na trasie, z tego względu że ma więcej mocy,co po obciążeniu CB500 może troche brakować. Pozycja za kierownicą jest wygodna no i można sobie przycisnąć(co pewnie nie będzie ci obce :) ) ZZR600 jest typowym motocyklem sportowo-turystycznym, a o CB500 bym tego nie powiedział.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkadiusxmoto Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Ja w turystyce wyrabiam sie na CB 400 ... mala szyba i daje rade spokojnie trzymac 110 ... z kompletem kufrow , pasazerem i zazwyczaj po gorkach :) a konkretniej to CB 500 w porownaniu do mojej to juz skok do przodu i nie powinienes miec problemow zeby jakos to ciagnela ... no i to Honda :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 26 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 ja polecam zzr 600 sam używam kawasaki zzr 600 z roku 1997 do turystyki <zloty>bez problemu zaberam sakwy i plecak........ nawed moge sprzedac ... wiec decyzja nalezy do ciebie http://www.allegro.pl/item301278737_kawasaki_zzr_600.html to wlasnie przez Ciebie mam ten problem :buttrock: :biggrin: :P przypadkiem wszedlem sobie w gielde i jak go zobaczylem to od razu sie zauroczylem;p dzieki za odpowiedzi i czekam na kolejne...;) pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiertara Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 (edytowane) CB 500 znudzi Ci się za miesiąc :D Zwłaszcza, że już jakiś czas jeździsz, ale nie wiem jakie masz doświadczenie. Ale jeśli nie zależy Ci na osiągach to cebula będzie idealna... Co do ZZR, dla mnie wydaję się trochę ciężki, a mały to ja nie jestem :banghead: Edytowane 26 Stycznia 2008 przez Wiertara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlo Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 CB500 S wyglada jak jakis wyplosz, wersji CUP w polsce policze na palcach jednej reki... najladniejsza jest w oryginale, no ale jednak ja musze miec ta ochrone... to chyba żaden problem, pokaże Ci to na moim przykładzie :clap: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3ced65b6e24a181.htmlwszystko w Twoich rękach jak motocykl będzie wyglądał i w jakich warunkach będzie eksploatowany, moja cb w turystyce spisuje się bardzo dobrze-polecam :flesje: Cytuj SHL M11 -> CB 500 -> R1100R -> XRV 750 -> GSF 1200 -> XRV 650 HRC -> XL600V-> Polski Bandyta GSF 1200S :biggrin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
driverCB500 Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 siemasz. Turystyka to kilka godzin w siodle i czasem dzien po dniu.W tym momencie najwazniejsza jest wygoda.tzn. zeby nie bolaly Cie kregoslup i inne takie jak nadgarstki, kark i dupa.Przypuszczam, ze na motocyklu sportowym doskwieraja po dluzszych przelotach.Najlepiej gdybys sam sie przekonal jak sie siedzi na tych sprzetach.Jesli chodzi o CB to jest tu naprawde wygodna kanapa i siedzisz wyprostowany.Nie dretwieje dupa, nie boli kark, plecy czy nadgarstki.Kiedys bylem w dluzszej podrozy na CB500 z owiewką (2700km w 6dni - codziennie ponad 400km)Zawsze bez problemu zsiadalem ze sprzeta. Co wiecej, po rozbiciu namiotu znowu wsiadalem i jezdzilem do nocy zwiedzajac okolice. Po 6 dniach podrozy zadnych problemow z wygodą, no moze troche kolana bolaly. Tak wiec moge poswiadczyc ze podrozowanie na CB500 to przyjemnosc. Jesli chodzi o predkosc to do 160 motocykl ladnie przyspiesza, potem obrót wsazowki predkosciomierza troche zwalnia i tak sie buja do 190-195 moze nawet 199;)Dodatkowym atutem o ktorym nalezy wspomniec jest schowek pod siedzeniem - tam wchodzi naprawde sporo rzeczy (narzedzia + zestaw naprawczy opon + litrowa puszka smaru do lancucha + blokada na kolo Ulock) albo jedna duza rzecz np. łancuch do zabezpieczenia moto.Dobra to tyle bo sie rozpisalem, w rewanzu obejrzyj sobie CB którą podróżowałem. http://www.bikepics.com/members/ditron/93cb500/Oczywiscie jest na sprzedaz w dobre rece:)POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 27 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2008 troche ta CeBulka poprzerabiana... ;p bylem juz ogladac wersje obudowana i jakos niespecjalnie przypadla mi do gustu ze wzgledu na te plastiki, ktore jakos nie sa chyba najwyzszej jakosci, a po drugie po prostu psuja linie motocykla... jesli chodzi o bole i tak dalej- Honda NS1 (2T 80ccm) zrobilem 1000km w 3 dni- Łódź- Mrągowo 350 w jeden, 150 w drugi(zwiedzanie okolic) i 500 w spowrotem bo pojechałem przez Włocławek;d i na nic nie narzekalem. i jak znam życie zrobiłbym to w jeden dzień, ale mnie kolezanka zatrzymala... zreszta nie mialem juz spodni na przebranie bo pol drogi padalo... Na CB 500 siedziałem juz i bylo bardzo... hmmm.. przyjemnie :(musze sie dosiasc na Zygzaka i wtedy ocenie... dzieki serdeczne za odpowiedzi, oczywiscie kazda kolejna bedzie baaardzo cenna dla mnie... :icon_mrgreen: pzdr:) aaa, co do tras; bardzo prawdopodobne jest ze wlasnie tak bedzie jak napisze, bo jak juz sie na cos nakrece to musi tak byc... w tym roku odwiedze tylko morze i gory- moze gdzies niedaleko poza granice kraju. za dwa lata bedzie mnie kusila Austria i tamte rejony. za trzy lata- Irlandia. (ok 3 tysiace w jedna strone... :D ) dalej nie siegam(na razie) stad chcialbym motocykl, ktory wystarczy mi na te trzy (nie ma co- duze) podroze.... pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 27 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2008 Zygzak i Cebula to tak jakby porównywać muła do konia. Polecam zygzaka powyżej 93 roku, miały poprawione skrzynie, zawory i kilka istotnych spraw. Sam miałem 600 i bardzo dobrze go wspominam, kufet sakwy itp mieszczą się bez problemu. Pozycja wygodna, nadgarstki nie bolą i tak do 160 owiewka sobie dobrze radzi, powyżej trzeba już pochylić łepetyne.Silnik ma 2 chłodnice, płynu i oleju i z chłodzeniem doskonale sobie radzi latem pod obciążeniem. Co do 500 to jeżeli kupiłbyś ją teraz to zakładam że najpóźniej w czerwcu szukałbyś już czegoś mocniejszego. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
driverCB500 Opublikowano 27 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2008 hehe"ta cebulka" nie jest poprzerabiana.Chyba ze tak nazywasz:wymienione ciezarki kierownicy na chromowane i malowanie aerografem.Owiewka jest angielskiej firmy Powerbronze i zaloze sie, ze 2iej takiej w Polsce nie ma. (szukalem z ciekawosci).Co do jakosci plastiku to ja sie nie znam, dla mnie wazne ze nie pękają i spełniają swoją funkcję.Co do linii to zalezy z ktorej strony spojrzec, z pewnością powiększa motocykl. Wracajac do podrozowania i tych twoich 3 wyprawek:CB jest dobra jako 1szy duzy motor i ma tą zalete ze w tej kategorii nadaje sie do wszystkiego.Ja juz mam za soba 15 tys. km przejechane na niej i jeszcze mi malo. Spokojnie zrobisz Irlandię. Podróz o ktorej pisalem to Anglia-Polska + Paryz i Amsterdam.Nie musze nawet wsiadac na ZygZaki zeby stwierdzic o wygodzie pozycji na korzysc CB500.hmm obejrzalem sobie fotki NS1 :icon_mrgreen: Jak dla Ciebie to byl wygodny motocykl... :icon_question: to ZZR600 tez bedzie ok. Poszukaj moze jakichś relacji z podrozy na ZZR. A tutaj masz o CB:http://www.morowiec.pl/index.php?page=cb500 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyzdra1 Opublikowano 31 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2008 Hejka. Na Twoim miejscu wybrałbym ZZR. Jak juz forumowicze wcześniej pisali na Cb zacznie Ci szybko brakować mocy. Sam tego doswiadczyłem. Przesiadłem sie z Urala na CB Sevenfifty i nie żałuje tego wyboru. Mocy mam wystarczająco a i na dalsze wypady nie mam co narzekać na brak miejsca na motocyklu. Na ZZr miałem pare razy okazje sie przejechac i moje wrażenia sa bardzo pozytywne. Pozycja bardzo wygodna, sporo miejsca, silnik bardzo elastyczny. Na CB 500 co prawda nie jeździlem ale śmigałem na GS 500, bardzo podobnym gabarytowo. Po przesiadce z Sevenfifty CB okazała sie komarkiem :banghead: Ja wybrałbym ZZR, wybór należy do Ciebie Cytuj :crossy:https://www.bikepics.com/pictures/2720853/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 5 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 postanowilem jednak wybrac Honde. moze i regulacji nie robi sie co tydzien, ale nawet raz do roku jakis wiekszy wydatek moglby powalic mnie z nog... tym bardziej, ze jestem uczniem i pracuje zarabiajac niekiedy 30zł za 10-12-14 godzin pracy... wiecej mocy- gorzej z napedem, gorzej z paliwem, gorzej z ogumieniem i gorzej z regulacjami... o paru innych pewnie zapomnialem... poki co mysle o 3-letniej kadencji CeBulki, po tym okresie CBR F3. nie spieszy mi sie nigdzie. przygoda z motocyklami trwa od 5 lat i dopiero sie zaczyna w perspektywie tego, co mnie jeszcze czeka... zreszta ja chce byc mistrzem zakretow a nie prostych :buttrock: :) ;) Dzieki serdeczne za odpowiedzi. Pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.