Licznik Kawasaki Vulcan VN 800

[Garnek]

Słuchajcie, potrzebuję pomocy. Właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem Vulcana VN 800 ale mam problem z licznikiem. Mianowicie poprzedni właściciel trzymał go w zimnym garażu i licznik całkowicie zaparował. Kiedy wstawiłem motor do siebie, do ogrzewanego, owszem odparował, ale zostały okropne zacieki i syfki tak, jakby ktoś normalnie paluchami w srodku jezdzil. Dałem licznik do zegarmistrza zeby go przeczyscil, ale stwierdzil, że to element nierozbieralny i jak zacznie przy nim "modzić" to będzie wszystko widoczne... Nowy licznik w Kawasaki kosztuje 1200zł! A używki nigdzie nie moge znalezc... Co zrobic?

[pako1]

Cześć Garnek.

Mam ten sam problem ,tylko u mnie te zacieki nie są aż tak widoczne.

Więc podłączam się pod Twój temat i będę go śledził z wielkim zainteresowaniem.

Nie wykluczam też próby poradzenia sobie z tym we własnym zakresie.

 

pozdr

Edytowane 27 Grudnia 2007 przez pako1

[Garnek]

Witam Pako,

jeszcze dodam, że inny doświadczony zegarmistrz polecił mi, abym wypłukał licznik delikatnie spirytusem (po samej szybce). Trochę pomogło, ale dalej nie jest idealnie...

 

BTW niezłe masz wydechy. Ja swoje zmieniam na Highway Hawki. Zobaczymy jak bedzie gadał ;)

[pako1]

 

BTW niezłe masz wydechy. Ja swoje zmieniam na Highway Hawki. Zobaczymy jak bedzie gadał :lalag:

Więcej o wydechach w linku poniżej

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...5entry1096225

 

pozdr