luli Opublikowano 12 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2007 (edytowane) witam i pozdrawiam na wstępie wszystkichjestem nowym forumowiczem na tej stronce i prosiłbym o pomoc: posiadam cz 175 ver 487 `88rokproblem polega na tym iż po pozostawieniu motoru na noc , rano dzieją się cuda na kiju jeżeli chodzi o pracę silnika:po odkręceniu kranika i zadawkowaniu paliwa gaźnikiem tą pompeczką silnik zapala elegancko,problem się zaczyna jeżeli przekręcam manetnkę na większe obroty - silnik muli , dławi i potrafi nieżle kichnąć z tłumika tak jest za każdym razem dłuższego postoju.Gdy próbuję dolać go tą pąpką przelewa gaźnik i kapie benzyna z gaźnika od stony wlotu powietrza a silnik jak chodził tak chodzi czyli wolne obroty elegancko jakiekolwiek wyższe nic z tego... problem zanika wówczas gdy odkręce kranik i nic nie robię z motorem nie ważne wtedy czy silnik chodzi czy też nie , na okres ok 45min wtedy działa wszystko tak jak należy, ale nieraz potrzeba szybkiego wyruszenia w drogę i niestety te 45min jest wiecznością....... drodzy koledzy i koleżanki jestem zielony z takich tematów i proszę o pomoc co może być tego przyczyną gorąco pozdrawiam LULI Edytowane 12 Grudnia 2007 przez luli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack-Jawa Opublikowano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2007 Co tu można doradzić?Wyczyść cały układ "zasilania" w paliwo tzn kranik, filtr, gaźnik, poziom paliwa, dysze, filtr powietrza...Regulacja zapłonu, dobre świece i przegląd całej instalki elektrycznej odpowiedzialnej za zapłon (cewki, przerywacze, kondensatory, przewody)"Pompka" w gaźniku nie jest ssaniem lecz powoduje tylko "przelanie gaźnika" czyli zwiększenie poziomu paliwa w gaźniku. Więc po pompowaniu obroty raczej nie wzrosną.Może.....A może po prostu silnik musi się rozgrzać??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luli Opublikowano 13 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2007 dziś próbowałem znów i doszła do tego sprawa tego typu że jak jest już rozgrzany chodzi dobrze lecz wystarczy zgasić go na dosłownie 1min i znów dzieją się cuda może nie takie jak przy całkowitym ostudzonym ale ciężko nawet jechać bo strasznie szarpie chyba zrobię te czyszczenie gaźnika bo strasznie mnie to irytuje, czyli poziom benzyny w komorze pływakowej chyba jest w porządku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yool Opublikowano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2007 Skoro paliwo dochodzi do gaźnika to może to być za niski poziom paliwa w komorze pływakowej lub zatkana dysza. Ja bym postawił na zatkana dysze główną, ale tak ja powiedział Jack-Jawa, czeka Cię przegląd instalacji elektrycznej i paliwowej.Acha jaki jest stan tego pływaka? nie zacina się on gdzieś czasem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.