Skocz do zawartości

Wymiana płynu hamulcowego


szwarc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W ramach zimowych nudnych dni wziąłem sie za wymianę płynu hamulcowego w mojej kawusi.

Wszystko robiłem zgodnie z instrukcją zawartą na http://www.eso.student.olsztyn.pl/ (w dziale garaż).

Przedtem hamulec był twardy i łapał od razu i mocniej a teraz nici - za pierwszym razem gdy naciśnie sie go do końca koło nie staje i hamuje bardzo słabo dopiero za drugim lub trzecim dźwignia twardnieje (też nie za mocno) i zatrzymuje koło.

 

Wiem, ze wygląda to na objawy źle odpowietrzonego układu ale odpowietrzałem go chyba z godzinę, przelałem z 300 g płynu, zero śladów powietrza, odpowietrzałem na odpowietrznikach na zaciskach i na wężykach. Nigdzie nie ma żadnych wycieków i nici. Może coś źle robię - odpowietrzałem na zasadzie pompowania dźwignią i odkręcania odpowietrzników na zaciskach no i odkręcałem też przewody wchodzące do zacisków.

 

Nie wiem co to może być.

 

 

Płyn jaki kupiłem to płyn standartowy DOT-4 samochodowy za 9 zl - czy to może być tego wina ?

 

Jeśli tak to jaki mam zakupić ?

Jeśli nie to co robić - tylko prosze nie piszcie jedź do serwisu.

 

Dodam tylko, że mam dwie tarcze i dwa zaciski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach zimowych nudnych dni wziąłem sie za wymianę płynu hamulcowego w mojej kawusi.

Wszystko robiłem zgodnie z instrukcją zawartą na http://www.eso.student.olsztyn.pl/ (w dziale garaż).

Przedtem hamulec był twardy i łapał od razu i mocniej a teraz nici - za pierwszym razem gdy naciśnie sie go do końca koło nie staje i hamuje bardzo słabo dopiero za drugim lub trzecim dźwignia twardnieje (też nie za mocno) i zatrzymuje koło.

 

Wiem, ze wygląda to na objawy źle odpowietrzonego układu ale odpowietrzałem go chyba z godzinę, przelałem z 300 g płynu, zero śladów powietrza, odpowietrzałem na odpowietrznikach na zaciskach i na wężykach. Nigdzie nie ma żadnych wycieków i nici. Może coś źle robię - odpowietrzałem na zasadzie pompowania dźwignią i odkręcania odpowietrzników na zaciskach no i odkręcałem też przewody wchodzące do zacisków.

 

Nie wiem co to może być.

Płyn jaki kupiłem to płyn standartowy DOT-4 samochodowy za 9 zl - czy to może być tego wina ?

 

Jeśli tak to jaki mam zakupić ?

Jeśli nie to co robić - tylko prosze nie piszcie jedź do serwisu.

 

Dodam tylko, że mam dwie tarcze i dwa zaciski.

Hej , ja mialem kiedys podobna przypadlość w KZ 550 LTD. Ponieważ sprzęt był wiekowy a przewody nie wymienione myślałem najpierw , że to one puchną . Okazało sie jednak, że wina była po stronie niedokładnie oczyszczonych tłoczków w zacisku. Zacinały sie i dopiero wytworzenie dużego ciśnienia pchało je do przodu. Pomogło dokładne oczyszczenie i smar z dodatkiem miedzi(secjalny , który sie nie zapieka do hamulców). Byc może to jest przyczyną skoro po godzinie odpowietrzania i zuzyciu tej ilosci płynu masz dalej problem.

Unek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...