Skocz do zawartości

Wszystko o DRZ 400


mbk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

automagiczny dekompresator ?

ja tak mam (pukanie) od dosc dawna, ostatnio jeden z jezdzcow z ktorymi jezdzilem okazal sie serwisantem w suzuce wiec zapytalem go o to, zeznal ze mozna jezdzic ale trzeba sie liczyc z tym ze moto stanie i nie da sie odpalic

 

Ręczny- bo to na kopajkę wersja z 2000... OK a jak stanie- już stanęło- to co? dekompresator do wymiany? Tylko, że to też chyba dobrze funkcjonuje, bo jak się zapomni i nie użyje to potrafi oddać jak się go kopie!

Edytowane przez Harry_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręczny- bo to na kopajkę wersja z 2000... OK a jak stanie- już stanęło- to co? dekompresator do wymiany? Tylko, że to też chyba dobrze funkcjonuje, bo jak się zapomni i nie użyje to potrafi oddać jak się go kopie!

 

W zwyklej kopanej wersji nie ma takich problemow.

W sumie dekompresator sluzy tylko do uchylenia zaworu zeby latwiej bylo przeskoczyc moment sprezania...

Bez niego tez sie da - ale trzeba naciskac na kopnik i czekac az przeskoczy...

 

Wez mi napisz wiecej co znaczy jak sie zapomni i nie uzyje ? Mam opisac dokladnie procedure odpalania DRZ ?

swojego odpalam w zwyklych klapeczkach basenowych i sie nie boje ze odbije...

 

Jak dla mnie to wyciagnijcie gaznik - macie Keihina i trzeba go zbadac czy z ta przepustnica nie ma problemow, ewentualnie zmniejszcie mu wolne obroty i probojcie odpalic wtedy. - nie ma prawa oddawac - chyba ze chodzi Ci o uderzenie jak przeciagniecie dzwignie za daleko i dojdziecie do punktu sprezania...

 

Stukanie z przodu moze tez oznaczac ze wlasnie pojawil sie przypadek jak opisany przez kogos - ze blaszka z gaznika podparla zawor... W ostateczosci ze sie glowica konczy bo ktos nie sprawdzil oleju... i wiele innych - najlepiej zaprowadzcie moto do mechanika zamiast gdybac....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zwyklej kopanej wersji nie ma takich problemow.

W sumie dekompresator sluzy tylko do uchylenia zaworu zeby latwiej bylo przeskoczyc moment sprezania...

Bez niego tez sie da - ale trzeba naciskac na kopnik i czekac az przeskoczy...

 

Wez mi napisz wiecej co znaczy jak sie zapomni i nie uzyje ? Mam opisac dokladnie procedure odpalania DRZ ?

swojego odpalam w zwyklych klapeczkach basenowych i sie nie boje ze odbije...

 

Jak dla mnie to wyciagnijcie gaznik - macie Keihina i trzeba go zbadac czy z ta przepustnica nie ma problemow, ewentualnie zmniejszcie mu wolne obroty i probojcie odpalic wtedy. - nie ma prawa oddawac - chyba ze chodzi Ci o uderzenie jak przeciagniecie dzwignie za daleko i dojdziecie do punktu sprezania...

 

Stukanie z przodu moze tez oznaczac ze wlasnie pojawil sie przypadek jak opisany przez kogos - ze blaszka z gaznika podparla zawor... W ostateczosci ze sie glowica konczy bo ktos nie sprawdzil oleju... i wiele innych - najlepiej zaprowadzcie moto do mechanika zamiast gdybac....

 

Chodzi o to, że w ferworze walki nie zawsze używa się odprężnika- wtedy czasami noga boli. Generalnie odpalanie mamy opracowane.

 

Czy od za dużej ilości oleju "głowica może się skończyć"? Moto jest z tego samego źródła co moje- ja zamiast 1,8 L miałem ok 2,4 L + to co rozlałem, bo nie przypuszczałem, że aż tyle więcej tego oleju będzie. sprzedający mówił, że zmieniał- przypuszczać można, że nie wiedział jak to jest z DRZ'tami i jak nalał i zobaczył, że ma za mało to dolewał... Ja po zmianie mam książkowo po wszystkich procedurach z instrukcji.

Moto czy tak czy tak jedzie do mechanika, pytanie miało tylko przygotować na możliwe wiadomości do speca.

 

Poczekamy zobaczymy.

 

Dzięki!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opowiem Wam mój przypadek mam motocykl z 07r kupiony w 08 i jeszcze na gwarancji. Kupiłem do w lutym tego roku z przebiegiem 5000 km wszystko cacy . W tej chwili jesr prawie 12000 i nowy silnik ale od poczatku.

 

Około września coś od kumpla usłyszałem słowa ze coś mi silnik dziwniej chodzi , głośniej . Jeździmy razem na takich samych sprzętach . Jakiś parę dni wcześniej po przyjedzie po pracy postawiłem moto pod blokiem i do nocy stał . Odpalam moto i jazda do garażu coś mi nie pasowało oprócz tego ze naprawdę wydawało mi sie ze cosik głośniej chodzi silnik ale narastało to ( stopniowo ) od dłuższego czasu i bardzo powoli bo naprawdę ciężko było to usłyszeć bez innego moto . Wchodzę do domu i moja mówi mi ze drz jakos tak bardziej głucho chodź , jakby przytłumiona. Motocykl odpalał normalnie od strzała , żadnych ubytków mocy nic nawet wydawało mi się ze jest trochę mocniejsza ponieważ jak próbowałem z 3 podnieść na koło na siedząco nie szło a w ostanie dni pod lekkie wzniesienie udawało sie na koło postawić z 3 biegu z gazu. Możliwe ze to tylko wyczucie momentu i wogole niema związku z silnikiem ale tak było . Wiec moto trafiło na ASO na gwarancje . Motocykla nie miałem chyba ze 2 miesiące i do końca nie wiedziałem co jest na 100 % i teraz tez nie wiem . Podobno zatarty tłok . Pierw z kumplem obstawialiśmy łańcuszek rozrządu ze hałasuje lub luzy na zaworach.

Czekałem na informacje z Aso i mieli dzwoni i nie dzwonili wiec 1 tel i co z moto ze najprawdopodobniej luzy na wale. z znów cisza znów trochę czasu minęło i tel ze rozbierają silnik ze będą dzwonić i z nów cisza . i tak dalej i tak dalej . po dłuższym okresie wyszło na to ze wymieniają silnik na gwarancji. Po miesiącu i tygodniu może dwóch ze już wymienili silnik czyli całe wnętrze czyli cylinder , tłok , korbowód pierscienie itd i moto do odbioru tylko jeszcze sprawdza pompę wody i jak coś to wymienia na nowa był chyba poniedziałek i będzie na piątek. Znów cisza minał piątek . Dzwonie Tel ok moto gotowe tylko jeszcze wszystko posprawdzają i można odebrać .

Przy odbieraniu podobno zatarty był tłok pytam dla czego : od stylu jazdy :) Hmyy . Jestem zadowolony ze wszystko zostało zrobione na gwarancji ale te kontakt to tragedia.

Wiec teraz muszę docierać silnik przez 1000 i myślę jak mam jeździć :( .

Jakos wydaje mi sie strasznie go niedojezdzałem no na gumie jeździłem a jakies ostre pałowanie do odciny , lub w miejscu niemiało miejsca nawet gumy nie paliłem .

Podobno z wiedzy pantoflowej z tego wzgledu ze moto miałem z tego samego rejonu co mieszkam 1 właściciel dojeżdżał ja ostro ale w końcu ok 5 tys ja zrobiłem 7 :(

Na szczęście mam jak nowe moto wiec nawet docieranie będzie zrobione jak należy i od początku prze zemnie.

A w zasadzie specjalnie kupiłem Drz bo ma sucha miskę olejowa i wydaje mi się ze moto trwalsze do takich wojaży.

 

 

Edytowane przez mateuszzory
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Mam zamiar zmienić moto na drzetke, potrzebuje jednak dużo dowiedzieć się o tym motorku bo jak dla mnie ze wszystkich okolo 400cm to właśnie drz będzie najlepsze i najwytrzymalsze w terenie i nie będę musiał spędzić z nią więcej czasu w garażu niż w terenie.. Chciałbym prosić o wysłanie serwisówki manuala itp na maila.....wszystkiego co potrzebne info. ile , co do czego, co jaki czas itp itd.. jestem zainteresowany kupnem tego motorku i jeżeli macie jakieś na sprzedaż a nie są wystawione na allegro możecie mi pisać

 

mail::: [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Mam zamiar zmienić moto na drzetke, potrzebuje jednak dużo dowiedzieć się o tym motorku bo jak dla mnie ze wszystkich okolo 400cm to właśnie drz będzie najlepsze i najwytrzymalsze w terenie i nie będę musiał spędzić z nią więcej czasu w garażu niż w terenie.. Chciałbym prosić o wysłanie serwisówki manuala itp na maila.....wszystkiego co potrzebne info. ile , co do czego, co jaki czas itp itd.. jestem zainteresowany kupnem tego motorku i jeżeli macie jakieś na sprzedaż a nie są wystawione na allegro możecie mi pisać

 

mail::: [email protected]

 

Info o samym moto zawarte jest w temacie- 103 strony- ja czytałem z tydzień :)

 

Serwisówkę znalazłem dziś na rapidshare- 120MB raczej mail'em nie pójdzie. Instrukcja też u wujka Google'a do bezproblemowego znalezienia- a o ile dobrze pamiętam, to na pierwszych chyba 10 stronach jest wątek z linkami do dużej ilości serwisówek w pdf'ie...

 

Owocnego czytania :)

 

WRACAJĄC DO POPRZEDNIEGO PROBLEMU...

 

Mechanik zachorował- polecił odkręcić pokrywę silnika i gaźnika i pobierznie zobaczyć czy nie ma tam nic niepokojącego...

 

Tak też Dwójka Domorosłych Mechaników zrobiła... Nic nie znaleźliśmy niepokojącego, acz według mnie łańcuszek rozrządu nie dokońca przylegał do zębatek na wałkach- pomyślałem napinacz... Wymieniliśmy go tak jak najsurowsze opisy mówią- ustawiając wał w pozycji GMP odkręcić, wkręcić nowy i odpalić! Nie tym razem- kilka obrotów kopajką, kilka grzmotó i koniec- kopajka stoi na dębowo.

 

Czy już mam szukać silnika do E czy jest jeszcze szansa, że coś da się uratować? Czy dolaliśmy oliwy do ognia zmieniając napinacz na manualny?

 

Pozdrawiam tych co nie mogą spać...

Edytowane przez Harry_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik zachorował- polecił odkręcić pokrywę silnika i gaźnika i pobierznie zobaczyć czy nie ma tam nic niepokojącego...

 

Tak też Dwójka Domorosłych Mechaników zrobiła... Nic nie znaleźliśmy niepokojącego, acz według mnie łańcuszek rozrządu nie dokońca przylegał do zębatek na wałkach- pomyślałem napinacz... Wymieniliśmy go tak jak najsurowsze opisy mówią- ustawiając wał w pozycji GMP odkręcić, wkręcić nowy i odpalić! Nie tym razem- kilka obrotów kopajką, kilka grzmotó i koniec- kopajka stoi na dębowo.

 

Czy już mam szukać silnika do E czy jest jeszcze szansa, że coś da się uratować? Czy dolaliśmy oliwy do ognia zmieniając napinacz na manualny?

 

Pozdrawiam tych co nie mogą spać...

 

Pobieznie to zwykle nic nie widac :) chyba ze walnelo i zmasakrowalo glowice i walki

ewentualnie jak magneto sie zepsulo po odkreceniu srubek... :)

 

Co znaczy stoi na debowo ? - nie da sie kopnac ? - ustawil sie tlok w gornym polozeniu ?

jesli taka opcja to podparl tlok zawory ewentualnie zatarl sie na cylindrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobieznie to zwykle nic nie widac :) chyba ze walnelo i zmasakrowalo glowice i walki

ewentualnie jak magneto sie zepsulo po odkreceniu srubek... :)

 

Co znaczy stoi na debowo ? - nie da sie kopnac ? - ustawil sie tlok w gornym polozeniu ?

jesli taka opcja to podparl tlok zawory ewentualnie zatarl sie na cylindrze...

 

Nie da się kopnąć :(

 

Czy skoro stało się to przy kopaniu- to czy jest szansa, że uda się jeszcze cokolwiek uratować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalezy co sie stalo...

jakby co moge poratowac - glowice i cylinder z tlokiem mam zapasowe... :)

 

A w wersji optymistycznej i pesymistycznej?

 

Brak mi doświarczenia- patrz ostatnia próba naprawy - stąd takie dociekliwe pytania... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w wersji optymistycznej i pesymistycznej?

 

Brak mi doświarczenia- patrz ostatnia próba naprawy - stąd takie dociekliwe pytania... :)

 

optymistyczna - podparty zawor - zawory po 80 zl + uszczelka + zrobienie glowicy + robocizna

 

bardziej pesymistyczna - uszkodzony gaznik - wymiana blaszki 500-550 + robienie glowicy + robocizna...

 

rownie pesymistyczna - zatarty na cylindrze - jakbys chcial robic to tlok 400-500 + nicasil z 1000-1200 uszczelki - robocizna

 

Jeszcze jedna opcja - padla korba - wyciagniecie i rozpolowienie silnika, nowy korbowod, lozyska, uszczelki itd...

 

Rozwalone magneto - nie wiem...

 

Groza powialo... :) - mozna tak dlugo ciagnac... :)

 

Na razie nic nie robcie - czekajcie az mechanik wyzdrowieje - bedzie najbezpieczniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniliśmy go tak jak najsurowsze opisy mówią- ustawiając wał w pozycji GMP odkręcić, wkręcić nowy i odpalić!

a czy przypadkiem nie zapomnieliscie przed odpaleniem recznie naciagnac sruby w naciagaczu???

wedlug mnie przeskoczyl rozrzad i podparl sie zawor. jesli silnik nie odpalil, tylko byl kopany to mysle ze nie powinno byc uszkodzen. trzeba tylko ponownie ustawic rozrzad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Serwisówkę znalazłem dziś na rapidshare- 120MB raczej mail'em nie pójdzie.

 

Ja ściągnąłem tę serwisówkę (dwa pliki po ok 60 MB), ale nie mogę ich rozpakować, bo są zabezpieczone hasłem. Ktoś może zna to hasło, lub wie jak to obejść? :icon_eek:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...