Wsk 125 - nie pali

[Szpanerq]

Otóż mam wsk 125 i jak proboje zapalic to odpali i po 2-3 sek wali z gaznika i gasnie od razu , wczesniej nawet buchało płomieniami z wydechu. Zapłon ustawialismy , przerwe na przerywaczu zmienialismy , ganizk regulowalismy,swiece różne dalismy , sam nei wiem co to jest , czasem mi sie uda odpalic i dobrze ją wygazować po 3-5 sek wali z gaznika i gasnie ( nie mam gumy gaznik>filtr ) i paliwem dobrze pluje ....

[Gość Lukass]

Gacek, podjedz do kolegi z miejscowosci i pomóż koledze w tym poważnym przypadku :buttrock:

 

Wyglądaj jakby zalewało go paliwem. Zapłon i przerwe na przerywaczu dobrze ustawiliscie? W ogóle to ten silnik ma jakieś spręzanie, czy tylko dmuchniecie leciutkie? Może simering jest uszkodzony po którejś stronie i nie sasysa mieszanka jak powinno.

[GaCek]

A kondenastor kolega sprawdzał??

[Szpanerq]

problem na pierwszy rzut oka rozwiązany :flesje: zobaczymy jak to jutro będzie wyglądać : wadliwa świeca , ba nawet 2 wadliwe świece .... a w sumie w tamtym roku ją kupiłem ;>

[Gość Lukass]

Jeśli wkręcasz nową świecę, kupiona w sklepie, to kiedy odpalisz motocykl, to musisz silnik dobrze rozgrzać, nie gaś go zaraz po odpaleniu, tylko zrób z 10 rundek wokół domu.

[Szpanerq]

chodzi o to ze ona jezdzila jezdzila , zgasilem i juz nie zapalila :notworthy: