Rozregulowany gaźnik w DR350

[Skubi]

Witam, mam problem z dobrym ustawieniem gaźnika w DR 350, a tak naprawdę pojemność jest zwiększona na 400 ccm. W gaźniku są wsadzone większe dysze. Dysza główna 145 (oryginalnie 135), dysza wolnych obrotów 40 (oryginalnie 37,5).

Problem w tym, że pali mi na zimnym bez ssania (na zaciągniętym ssaniu nie chce palić, ale po odpaleniu bez ssania włączam ssanie i obroty od razu się zwiększają o jakieś 2000). Czyli ma zbyt bogatą mieszankę na wolnych obrotach wg mnie. Po nagrzaniu się motocykla często jest problem z jego odpaleniem. Motocykl na każdym biegu ładnie ciągnie w pełnym zakresie obrotów. Natomiast wolno schodzi z obrotów, co raczej świadczyłoby o zbyt ubogiej mieszance chyba? Co zrobić, żeby paliła normalnie na zimnym z ssaniem? Wrócić do oryginalnych dysz? Dodam, że kupiłem ją już z tymi większymi dyszami.

Początkowo poziom paliwa na pływakach był za wysoki o ok. 2 mm, ustawiałem różne wartości, skrajne i środkowy wg serwisówki, potem też milimetr poniżej zalecanego przedziału. Nic to w zasadzie nie zmieniło w rozruchu zimnego silnika.

Śruba regulująca mieszankę - nie wiem właśnie co reguluje w gaźniku podciśnieniowym w DR 350. W swej nazwie zawiera słowo Luft, a więc z niemieckiego "powietrze". Natomiast na wolnych obrotach moto chodzi najlepiej, gdy ta śruba jest wkręcona do końca. Nic z tego nie rozumiem :icon_rolleyes:

Proszę i dziękuję za pomoc :icon_mrgreen:

[Gość marcpol]

Witam, mam problem z dobrym ustawieniem gaźnika w DR 350, a tak naprawdę pojemność jest zwiększona na 400 ccm. W gaźniku są wsadzone większe dysze. Dysza główna 145 (oryginalnie 135), dysza wolnych obrotów 40 (oryginalnie 37,5).

Problem w tym, że pali mi na zimnym bez ssania (na zaciągniętym ssaniu nie chce palić, ale po odpaleniu bez ssania włączam ssanie i obroty od razu się zwiększają o jakieś 2000). Czyli ma zbyt bogatą mieszankę na wolnych obrotach wg mnie. Po nagrzaniu się motocykla często jest problem z jego odpaleniem. Motocykl na każdym biegu ładnie ciągnie w pełnym zakresie obrotów. Natomiast wolno schodzi z obrotów, co raczej świadczyłoby o zbyt ubogiej mieszance chyba? Co zrobić, żeby paliła normalnie na zimnym z ssaniem? Wrócić do oryginalnych dysz? Dodam, że kupiłem ją już z tymi większymi dyszami.

Początkowo poziom paliwa na pływakach był za wysoki o ok. 2 mm, ustawiałem różne wartości, skrajne i środkowy wg serwisówki, potem też milimetr poniżej zalecanego przedziału. Nic to w zasadzie nie zmieniło w rozruchu zimnego silnika.

Śruba regulująca mieszankę - nie wiem właśnie co reguluje w gaźniku podciśnieniowym w DR 350. W swej nazwie zawiera słowo Luft, a więc z niemieckiego "powietrze". Natomiast na wolnych obrotach moto chodzi najlepiej, gdy ta śruba jest wkręcona do końca. Nic z tego nie rozumiem :notworthy:

Proszę i dziękuję za pomoc :evil:

 

Lewe powietrze.

[Soku11]

Niekoniecznie lewe powietrze... Mialem podobnie w swojej dr (palenie na zimno bez ssania na cieplo trzeba bylo przeplukac na dekompresorze) i zwykla regulacja pomogla. Wyczyscilem gaznik, ustawilem wyzej plywak, iglice obnizylem oraz srubka od skladu sie pobawilem. U mnie w gazniku (zwykly, nie pdcisnieniowy) jest ona na laczeniu gaznik i guma do cylindra, pod spodem. Rozgrzej motocykl i pozniej wkrec calkowicie i wykrec jeden obrot. Skrec, przejedz sie i zobacz jak reaguje na odwiniecie manetki oraz jak schodzi z obrotow. Jesli nadal nie tak to wykrec o 0,25 obrotu i znow kombinuj tak az do uzyskania rezultatu. Jak jednak nic nie pomoze - szukaj lewego powietrza. POZDRO