Skocz do zawartości

stuki w GS 500


butcher
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam Suzuki GS 500 rok 1989 i ostatnio słyszalne są stuki pod pokrywa zaworów a dokładnie to w prawym wydechowym zaworze.To jest najdziwniejsze że nie zawsze słychać stukanie i występuje tylko po dłuższej jeździe. Ostatnio odkręcałem pokrywę zaworów i sprawdzałem luzy zaworowe, okazało się że ten zawór który prawdopodobnie słychać miał za mały luz wiec wyciągnąłem płytkę i zeszlifowałem na magnesówce do odpowiedniego rozmiaru.Niestety nic to nie dało. Gniazdo zaworowe raczej nie jest wypalone bo nie traci na mocy i silnik ciągnie tak jak przed stukami.Jeśli ktoś sie już spotkał z takim problemem to będę wdzięczy za podzielenie się informacja jak zlikwidować stuki. POZDRAWIAM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno z pod pokrywy zaworów i jak sie przysłuchiwałem to prawy zawór wydechowy.A zapomniałem dodać że jak dodam mu gazu to jest ok tylko słychać go jak schodzi z obrotów i to nie zawsze słychać stuki :/

 

No to w takim wypadku to bardziej mi wygląda na zbyt luźny rozrząd, który słychać właśnie w momencie jak silnik schodzi z obrotów. Przy dodawaniu gazu łańcuszek jest naprężony, przy ujmowaniu będąc luźnym zaczyna falować i często potrafi np. w "olejakach" obijać się o dekiel zaworów. Nie chcę wyrokować, bo nie mam moto przed oczami (i uszami) ale raczej szykuj się do jego wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuszek odpada bo sprawdzałem i jest naciągnięty a ten odgłos z pod pokrywy to klekotanie a nie dzwonienie czy inne odgłosy.Ja jestem przy tym zaworze że coś nie tak ale zastanawia mnie co to może być dokładnie :/ Silnik chodzi bez problemów nawet na dłuższej trasie, bo byłem ostatnio na Słowacji i tylko to klekotanie słyszałem przy z chodzeniu z obrotów. Przymierzam się do zmiany motoru na coś większego i chciałbym tą sprawę załatwić by wszystko grało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale łańcuszek jest naciągnięty i nie było by słychać klekotania :/ na razie i tak nie mam kiedy sie zabrać za to ale z ciekawości kiedyś sprawdzę i dam znać.

 

Tak, teoretycznie łańcuszek wydaje się być naciągniętym. Jednak jeśli napinacz jest już "na końcówce" (bądź ma wadę - co widuję dosyć często), to może mieć tendencję do cofania się. I wtedy przy schodzieniu z obrotów będzie falując obcierał o dekiel rozrządu (zazwyczaj) w jego tylnej części.

Edytowane przez musieli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...