szable Opublikowano 8 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2003 Uwazaj mlody czlowieku - jezeli rzucasz haslo, ze masz 8000 na Junaka, to zaraz Cie dopadnie banda hohsztaplerow i innej zbieraniny. Proponuje skierowac sie do jakiegos starszej daty motocyklisty w Twoim miescie - tak ok 40 lat, i zebys powiedzial mu ,czego Ci do szczescia potrzeba. I bron boze nie przyznawaj sie, ze chciales wydac na Junaczka 8000!! Wg mnie to 1500 zl za komplet do remontu to jest maksymalna cena. Do tego dolicz do 2000 za remont i masz motocykl.a reszte zachowaj na paliwo, dobre motocyklowe ciuchy itp.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manulo Opublikowano 8 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2003 8000 to jest teoretycznie maxymalny fundusz jaki mógłbym zgromadzić a ile się uda zebrać to już inna bajka!!!!! Dzisiaj moje myśli zeszły na tor jawy 250 którą mój znajomy remontuje! Więc kto wie??? Ale i tak kocham Junaki!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redas Opublikowano 9 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2003 Nie porownuj Junaka do Jawy 250 NIGDY to jest nasz polski Harley Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manulo Opublikowano 9 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2003 Nie porownuj Junaka do Jawy 250 NIGDY to jest nasz polski Harley Ależ ja wcale nie porównuje ich do siebie!!!! Zastanawiam się tylko czy Junkers nie będzie za duży i za ciężki na pierwszego sprzęta!!! A poza tym zawsze jak widzę Junaczka stoję z pięć minut i wsłuchuję się w ten cudowny głos!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 9 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2003 ODWAGIJa na Junaku uczylem sie jezdzic, w wieku gdzies tak 16lat.To byl moj pierwszy motocykl, czyli sie da.Jest latwy test, czy moto nie jest za ciezkie - dziadki zawsze mawialy - jak jestes w stanie podniesc lezacy motocykl, to znaczy, ze nie jast dla ciebie za ciezki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKI Opublikowano 6 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2003 Biarac pod uwage to jakie patenty juz widzialem w Junakach jak twierdzili poprzedni wlasciciele '' W IDEALNYM STANIE WSZYSTKO PO REMONCIE''nigdy nie kupilbym JUNAKA innego niz tylko do remontu. Lepiej wszystko porzadnie samemu wyremontowac niz sie wkopac.Pierwszego junaka kupil mi rodzice jak mialem 16 lat.Kosztowal 1200 zl.wszystko mialo miec przejechane 1000 km po kapitalnym remoncie.Ja zrobilem 500 na szczescie nie jezdzllem daleko bo nie mialem prawka no i silnik sie rozsypal.Szkoda pisac co zobaczylem w srodku poj ego rozebraniu.Naprawialem tez troche maszyn ktora mialy byc cacy a okazaly sie jednym wielkim kitem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kiwigips Opublikowano 11 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2003 A ja bym proponowal za te co nazbierasz to albo kup se MZ do 3000pln z przebiegiem kolo 5000km i bedziesz smigal i smigal jedynie benzyne lal i nie martwil sie o nic. A junaka to kup i traktuj jako hobbi :D i juz nie mowmy ze przesadzam albo bredze bo fakt jest faktem ze 40 letni motocykl nie nadaje sie do bezawarynej jazdy na codzien. No i wlasnie jak DZIKI powiedzial nie kupuj juz wyremontowanego junca, bo np the 8000 junaki na alegro sa poprostu smieszne, koles wsadzil najtansze badziewo w niego i teraz sie ceni.A jawy to kurna sruby pogubisz po drodze i nie nadazysz dolewac do baku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redas Opublikowano 11 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2003 nie mowmy ze przesadzam albo bredze bo fakt jest faktem ze 40 letni motocykl nie nadaje sie do bezawarynej jazdy na codzien. Kwigips moze porownanie nie na miejscu ,ale warto napisac.Mojego ojca kumpel mial kiedys H-D WLA (teraz Gold Winga) i ta wlke traktowal jako motocykl codzienny jezdzil nia do sklepu,pracy.Poprostu wszedzie.Znam tez ludzi ktorzy Junakiem jezdza na co dzien ,tylko ze trzeba powiedziec ze do remontu sie przylozyli i od zlozenia zrobili 4,500 km i nic nie bylo jedyne co to zarowke z przodu spalil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.