Części do Kawasaki

[Erni_ok]

Witam

 

chce zakupić Kawasaki Kz 250 z 1983 r. jak jest z częściami do tego motocykla są jakieś problemy, gdzie naprzykład, albo jak kupić uszczelniacze zaworów do tego modelu

 

Dzięki

[shadok]

Witam

 

chce zakupić Kawasaki Kz 250 z 1983 r. jak jest z częściami do tego motocykla są jakieś problemy, gdzie naprzykład, albo jak kupić uszczelniacze zaworów do tego modelu

 

Dzięki

Mam LTD250 (dość podobny silnik) z 1984. Cacuszko... Części kupowałem w MCS w stolicy, nie było problemów z niczym chyba... I nawet drogo jako nie wychodziło.

A uszczelniacze do zaworów to chyba bardzo uniwersalne akurat są.

 

Pozdrawiam

 

Dodane: MCS to oczywiście oficjalny dealer Kawasaki.

Edytowane 21 Lutego 2007 przez shadok

[devilwizard]

A w LARSONIE czasem nie da się pozbierać takowych części?? I taniej by nie było??

[shadok]

Ja robiłem remont silnika, więc nie wszystko w Larssonie jest do tego :biggrin: .

Ale fakt, że jest całkiem sporo.

 

Pozdrawiam

[Erni_ok]

Mam LTD250 (dość podobny silnik) z 1984. Cacuszko... Części kupowałem w MCS w stolicy, nie było problemów z niczym chyba... I nawet drogo jako nie wychodziło.

A uszczelniacze do zaworów to chyba bardzo uniwersalne akurat są.

 

Pozdrawiam

 

Dodane: MCS to oczywiście oficjalny dealer Kawasaki.

 

Ogólnie to opłaca mi się kupować tak stary motocykl jak Kawasaki Kz 250 z 1983 r. ?

, pytam ponieważ obawiam się że motocykl będzie się psuł i będzie problem z częściami oraz jego serwisem poniewaz obie te rzeczy podobno są dosyć drogie.

Trochę się boję że wkopi się w kanał i stracę mnustwo kasy czasu i nerwów

 

Dla tego rozważam alternatywę zakupu np jakiej MZ ETZ w tej cenie, mogę wiedzieć co myślicie na ten temat na ten temat

Dzięki

Edytowane 21 Lutego 2007 przez Erni_ok

[shadok]

Wszystko zależy od stanu.... i napalenia. Ja kupiłem w dość przyzwoitym stanie zewnętrznym, zrobiłem remont (szlif, tłoki, rozrząd, głowica) odpicowałem i odglansowałem i naprawdę jest na czym oko zawiesić...

LTD jednak to "soft chopper" więc może inna sprawa ociupinkę. Jest to wersja z paskiem i jednocylindrowa.

Objeździłem nim swojego czasu Ojczyznę Naszą wzdłuż i sporo w poprzek :smile: tudzież po okręgach bliskich i dalekich. Obecnie szlifują ją moi juniorzy od czasu do czasu w ramach nauki jazdy - bardzo wdzięczny sprzęcik... Myślę, że dużo mniej wymagający (technicznie) od właściciela niż MZ, choć na tej pewnie można bardziej poszaleć. No i MZ jest na pewno tańsza w eksploatacji.

 

Pozdrawiam

[Nitomen]

a moze lepiej jakies enduro 600 , 650 single sa tanie q obsludze i proste w naprawie , a czesci uzywek mnostwo , a jak bedziesz mial kasy wiecej , to kupisz cos mlodszego w innym stylu.