Yamaha dt 80 LC

[lhanusz]

Witam wszystkich!Mam problem i to dosyc duzy otoz posiadam Yamahe Dt 80 LC z 84r. i no niby wszystko ma nowy Cylinder tłok pierscienie itp juz dotarta chodzila swietnie az do pewnego momentu. Kiedy odpalilem motorek nawet nie dalem mu wjesc na obroty tylko spokojnie do max 5.6 tys i zmiana biego ujechalem jakies 500m zgasl mi i juz nie chcial odpalac i od tego takze momentu zaczely sie dlasze problemy ktore zaraz opisze.

Yamahe da sie uruchomic lecz po jakis 100kopnieciach bo na pycha to ciezko tez lapie iskra jest i to dobra gaznik byl czyszczony i dokladnie dzisiaj bo tym sprawdzaniu jesli nalalem paliwa do filterka (bo samo nie chcialo leciec) no i za 3 kopniakiem odpalil lecz kiedy go zgasilem juz nie chcial!lecz potem probowalem na pycha i sie w miare udalo motor odpalil lecz strasznie szarpal nie wchodzil na obroty przerywal gasl musialem go gazowac zeby mnie sgasl bardzo nawet bym powiedzial szarpal i w pewnym moemencie uslyszalem taki trzask jakby duzy strumiem powietrza sie skadz ulotnil takie syczenie. i Co ja mam teraz z tym zrobic? prosze pomozcie!!pisac gg 9048688 lub 515-267-527 lub [email protected] z giiry dzieki

[Strzalek]

Masz od tego przyklejony temat o DT http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...c=22158&st=1540

i dział mechanika 2T. Przenosze