Problemy z policją

[Cyman]

A wiec tak jak poszedłem z tym wezwaniem jako podejrzany już. Babka na policji przedstawiła mi zarzuty pisało coś tam o złożenia fałszywego dokumentu tzn. przeglądu do urzędzie komunikacji sprawa została przekazana do prokuratury i prokurator zadecyduje czy będę miał sprawę w sądzie czy mi umorzą. To tylko naszym pięknym kraju może tak być ze świadek zmienia się w podejrzanego :smile:

[leonstar]

Tylko w stosunku do Ciebie tak jest czy do wszystkich co tam przegląd robili?

[Kilvov]

aż mnie ciarki przeszły na myśl co by było gdyby stacja kontroli, w której robiłem przegląd (za normalną stawkę, coby nie było :) ), była 'obserwowana' - koleś podszedł do moto, zapytał czy wszystko działa, nacisnął klamke hamulca i poszedł wypisać co trzeba...

[przemek3578]

Kurcze czegoś tu nie rozumiem... Przecięż za to badanie odpowiada DIAGNOSTA właściwie to zgodnie z przepisami nawet nie powinieneś stać przy motocyklu podczas badania diagnostycznego... Możesz się przyglądać ale z miejsca wyznaczonego a poza tym to Ty nie jesteś diagnostą i nie musisz wiedzieć na czym polega takie badanie... Po to jest ktoś taki jak DIAGNOSTA. :biggrin: No cóż to tylko w Polsce jest możliwe :biggrin: ;) :crossy:

 

Brrr ciary mi przechodzą jak dowiaduję się o takich żeczach...

 

Ale tak jak wcześniej napisał Prot - to chyba szkoda nerwów i lepiej zapłacić tą stówkę...

 

Choć z drugiej strony nie powinniśmy zgadzać się na coś co wydaje się bez sęsu!!!

 

POZDRAWIAM!!!

 

Ps. rozumiem,że powinieneś przeprowadzić ponowne badanie ale,że masz za nie ZAPŁACIĆ po raz kolejny to ABSURD!!!

Edytowane 7 Stycznia 2007 przez przemek3578

[Cyman]

Z tego co wiem to lista pojazdów którym dowód zostął zabrany przez to była długa ale może to przez to że 1 był 1 przegląd motocykla w kraju.

[Gość pawelmoto2]

A wiec tak jak poszedłem z tym wezwaniem jako podejrzany już. Babka na policji przedstawiła mi zarzuty pisało coś tam o złożenia fałszywego dokumentu tzn. przeglądu do urzędzie komunikacji sprawa została przekazana do prokuratury i prokurator zadecyduje czy będę miał sprawę w sądzie czy mi umorzą. To tylko naszym pięknym kraju może tak być ze świadek zmienia się w podejrzanego :)

 

a co ty ku*wa nie wiedziales w jakim kraju zyjesz i ze wraca zasada daj mi czlowieka a paragraf sie znajdzie, zobaczymy co powiedza zwolennicy ziobraka i doornia, najpewniej prokurator ci tego nie umorzy(wiem z wlasnego doswiadczenia ze bedzie gotowy zadac dla ciebie kary smierci) ale sad go osra i jesli nawet cie nie uniewinnai to umorza a w najgorszym wypadku umorza warunkowo na rok proby np, dlatego nie przejmuj sie tym gownem, wazne zebys gadal tam ciagle to samo az do znudzenia i wtedy chu*a ci zrobia i daj znac na biezaco co i jak, ale pie**olony syfilis

pozdrawiam

[avid]

Witam

 

Jeżeli byłeś świadomy przedstawienia w urzędzie fałszywego dokumentu to przykro mi ale zarzuty są zasadne. Natomiast w sytuacji jeżeli nie byłeś świadomy, nie zapłaciłeś lewych pieniędzy za przegląd, być może zostałeś pomówiony a dowody nie są mocne i są szanse na umorzenie. Skoro przedstawiono Ci zarzut masz prawo wystąpić do prokuratora nadzorujacego śledztwo o przedstawienie obciążających Ciebie dowodów - często jednak zdarza się,że otrzymasz jednie pisemne potwierdzenie ,że takowe są i nic więcej. Proponuje jednak abyś wystąpił z takim wnioskiem do prokuratura w sytuacji kiedy bedzie opór radze wynając adwokata ( oczywiście jezeli jesteś pewnien ,że nie zawiniłeś)Możesz rónież wystąpić do prokuratora z wnioskiem o wycofanie policyjnych zarzutów z braku dowodów ale jest to rzadko stosowana praktyka i zazwyczaj odrzucana przez prokuraturę. Radzę poradzić się adwokata.

 

Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze ale w tym kraju to można och...jeć jeżeli chodzi o interpretacje tego samego zdarzenia przez sąd.

 

powodzenia