Yamaha FZ- dziwne ogłosy przy ruszaniu lagami...

[Yamanouchi]

Cześć Wszystkim-

 

 

Chciałem zapytać o taką sprawę. Zauważyłem od jakiegoś czasu, że moje moto dobija przód na dużych, szybko pokonywanych nierównościach oraz przy gwałtownym hamowaniu z pasażerem. Jest to nieprzyjemne i niebezpieczne, a poza tym występuje lekki wstrząs przy pokonywaniu nierówności poprzecznych- krawężnik, próg itp.

 

Przy zablokowanym hamulcu oraz bez jego zablokowania na postoju wyst. lekki, prawie niewyczuwalny luz na kierze jak mocno ruszam całym moto przód-tył, ale za to gdy się porusza lagami od spodu przód-tył słychać mnimalnie takie jakby napręzanie tzn. kilka tyknięc nastepuje po sobie raz za razem- to samo w drugą stronę.

 

Tarcze sztywne, zaciski też, hamulce słowem ok. Minimalna ruchomość przy biernych ruchach oponą i kołem na postoju w płaszczyćnia pionowej (góra-dół) bez zablokowania hamulca- po zablokowaniu znika zupełnie. Olej w lagach i uszczelki zmieniane w zeszłym sezonie- zrobione może na nim w sumie ze trzy koła bez pałowania ale za to na chu... drogach.

 

Pytanie moje brzmi: standardowo rzecz jasna- co to może być??

 

Łożysko głowki ramy, przednia piasta, zużyte spręzyny, za rzadki olej w lagach, zużyte bieżnie, golenie?? Niepokojących objawów w czasie jazdy nie zauważam jak na razie- to znaczy nie zauwauważałem w sezonie minionym. Olać to czy to jakaś poważna sprawa- co radzicie???

 

Moto z 1989 roku i 52 000 przejechane autentycznie.

 

Pozdrawiam!!! :icon_mrgreen:

[gonzales]

To może już Ci sie sprężyny wyczaskały, albo możliwe że któraś pękła. Jeśli słychać odgłosy z rur teleskopowych to moim zdaniem to wina spręży :icon_mrgreen: n. Pozdrawiam.