Skocz do zawartości

Kamieniec Podolski na wiosnę 2007


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

podejrzewam ze do wiosny bedzie tutaj wiecej stron niz o starym sierzancie :icon_mrgreen:

Co to za spam? Banan! :banghead:

 

Czas naprawić ten błąd......

Pozdrówka

Co to za spam? Banan! :biggrin:

 

...wiesz... 'chłopcy' to u szewca drewniane gwoździe w zębach prostują... tak na marginesie mówiąc...

 

pozdr,

w

Co to za spam? Banan! ;)

 

:icon_mrgreen: :icon_evil:

Co to za spam? Banan! :banghead:

 

Nie piszcie głupstw, bo będzie jak w temacie sierżanta, jak już Guzik wspomniał.

 

Pisać mozna tylko rzeczy ściśle związane z wyjazdem.

 

To napisałem ja, Dalaj Lama Hetman Kamandir Kulik, prawie jak moderator.

 

DOPISANE:

Prośbę Tomka o większą koncentrację na temacie popieram całym sercem. Nie mylmy działu "Podróże" z "EKG", czy "Piwem", które rządzi się trochę innymi prawami. Drugiego "sierżanta" tutaj nie będzie.

Miłego planowania wyjazdu

Hubert

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam niewielkie pytanie dotyczące logistyki tej pomysłowej i fantystycznej imprezy: skoro prawdopodobnie będzie wiele uczestników, czy ma sens aby zamiast zamiast inwestowania w kufry do motocykli lub inne sakwy, zrzucić się i wynająć jakiś jeden dostawczy samochód, który by wiózł wszystkie rzeczy motocyklistów? Moim zdaniem, nie ma potrzeby juczenia motocykli, jesli uczestnikow bedzie odpowiednio duzo, można załatwić nieco większy komfort.

 

Punkty zatrzymań byłyby ustalone, a samochód by po prostu za nami jechał. Tak jak na pielrzymce do częstochowy? albo tak jak Niemcy robią na mazurach?

 

Ale dzięki temu impreza może byłaby nieco bardziej komfortowa?

 

Każdy mógły wrzucić parę grosików na konto organizatora celem zapłaty. I dzięki temu byłaby też pewność kto na pewno ma realne plany pojechania.

 

To jest oczywiście tylko pomysł do ewentualnego rozważenia przez Organizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przeciw każdy pancerniak walczy sam myślę że wszyscy mają kufry sakwy torby i takie tam

Bus to poważny problem organizacyjny robi się z tego impra komercyjna zbieranie kasy to zawsze kłopoty ale jeżeli szanowny Komandir Kulik wyrazi zgodę i chcę sobie troche popracować zamiast jeżdzić to jego decyzja.

 

p.s.

Nie chcę być Niemcem w faterlandzie :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ja w sumie też jestem przeciw ... busom ... tzn jak kto chce ... ja jakoś lubię mieć swoje rzeczy przy sobie ... może to wina wyobrażeń ... nigdy jeszcze na takim wyjeździe nie byłem ... ale jakoś tak lubię mieć swoje rzeczy przy sobie ... jakby co to ... ja nie chę busa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na realia na granicy, bus musiałby wyjechac dwa dni wcześniej.

Motocykle podjeżdżają peletonem równolegle do kolejki i jeden (ja) idzie na negocjacje z naczelnikiem przejścia granicznego, dotyczące odprawy poza kolejką. W razie odmowy, peleton rozbija się na mniejsze grupki, które korumpują kierowców aut z kolejki (5-10 $, różnie bywa), by ci wpuścili taką grupkę przed siebie na odcinku 100 metrów od pierwszego szlabanu. Z samochodem to nie przejdzie, autopsja.

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek

 

Zależy jaka grupa motocykli będzie - na Białoruś było nas chyba 8 szt to luz ale jak zwalimy się w 50 maszyn to się celnicy mogą zacząć awanturować - może trzeba rozważyć jednoczesny atak na kilka przejść granicznych - potem się spotkamy na Ukrainie

 

A ci co nie mają papierów to przez zieloną na enduro ;)

 

Pzdr

-------------------------------------------

 

Polfa Grodzisk 1%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykle podjeżdżają peletonem równolegle do kolejki i jeden (ja) idzie na negocjacje z naczelnikiem przejścia granicznego, dotyczące odprawy poza kolejką. W razie odmowy, peleton rozbija się na mniejsze grupki, które korumpują kierowców aut z kolejki (5-10 $, różnie bywa), by ci wpuścili taką grupkę przed siebie na odcinku 100 metrów od pierwszego szlabanu. Z samochodem to nie przejdzie, autopsja.

 

Czyta się to jak powieść s-f ... :) ... wiedziałem, że gdzieś jest kruczek ... ale trudno.

Co do busa - veto ... Nie jedziemy na H-D :)

Edytowane przez Prot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bus jest dla mięczaków - busom mówimy stanowcze nie!!

 

Chociaż jak będzie bus jechał to mam nadzieję ze z hakiem - podepnę lawetkę z moim moto a sam sie glebnę na bagażach i będzie luzik ;)

 

Pzdr

-------------------------------------------

 

Polfa Grodzisk 1%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...