PM2Z Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 planuję okrążyć morze czarne i szukam chętnych na taką trasę.kiedy? jakoś w wakacje 2007termin? do ustalenia (jak będą chętni, to razem ustalimy pasujący wszystkim termin)czas trwania? pewnie min. 20-30 dnispanie? zdecydowanie na dziko (namiot), czasem ew. kwatery, hotele i co tam jeszcze. trasa? ukraina - rosja - gruzja - turcja - bułgaria - rumunia - węgry - słowacja czekam na odzew. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibiano Opublikowano 13 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 oj bracie to jest plan. i pokrywa sie z moim, tyle ze nie za rok , ale kto wie, jeszcze za wiele czasu by sie umawiac. pozdro750 ps. jakim sprzetem chcesz jechac ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PM2Z Opublikowano 13 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 jakim sprzętem? trochę rozglądam się za jakimś enduro, ale może po prostu moją diversionką się rzucę... zobaczymy. w sumie to zamierzam jechać drogami, choć z dotychczasowych doświadczeń wiem, że droga drodze nie równa :flesje:niby lepiej coś terenowego, prawda jest jednak taka, że kwestia wyboru sprzętu odbije się jedynie na komforcie podróżowania. w sierpniu pojechałem emzetką do turcji i nie było tak źle :flesje:pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 13 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 Już od dłuższego czasu dojrzewa we mnie myśl o długiej podróży. Czekam tylko kiedy czara się przeleje!!! Kibicuję wszystim którzy się na to zdobyli :flesje: . Jednak trasę wokół m.Czarnego potraktował bym jako rozgrzewkę :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PM2Z Opublikowano 13 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 owszem, też traktuję to jako "wprawkę", po prostu nie można pojechać w super-hiper-extra-daleką trasę bez doświadczenia, no nie? No i wtedy już na pewno endurakiem. Aha koszt wyprawy do Tucji (19 dni) wyniósł nas (ja i mój plecaczek) 3000 zł, więc myślę, że tu nie przekroczy 4500 zł. Czas ok. 30 dni jest całkiem realny, choć bez zbędnego wylegiwania się po hotelach i szwędania się po knajpach :flesje:Chętnie zahaczyłbym dodatkowo o jakiś azerbejdżan czy syrię, ale pewnie po prostu nie starczy czasu. No i wizowo chyba nie jest tam tak łatwo. Atak wiza będzie potrzebna tylko do Rosji i Turcji (ta ostatnia to pikuś i tylko 10 euro). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 14 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Parę lat temu będąc w Odessie rozmawiałem z pewnym Słoweńcem który miał podobną trasę za sobą ( bodajże zrobił ją w 2003 ). Stwierdził że drugi raz jej by nie powtórzył z racji szczególnego hobby tamtejszych mieszkańców Kaukazu, chodzi mianowicie o porywanie dla okupu. Tych co nie mają kasy zazwyczaj wypuszczają, często niestety niekompletnych ale też czasami robią pokazówkę coby udowodnić że nie żartują i nie psuć rynku :icon_mrgreen: Wtedy ich klienci już nie wracają do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibiano Opublikowano 14 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Parę lat temu będąc w Odessie rozmawiałem z pewnym Słoweńcem który miał podobną trasę za sobą ( bodajże zrobił ją w 2003 ). Stwierdził że drugi raz jej by nie powtórzył z racji szczególnego hobby tamtejszych mieszkańców Kaukazu, chodzi mianowicie o porywanie dla okupu. no co Ty ? wieżyc sie nie chceale różne rze zy sie zdarzają, niektorych to i w Polsce porywają :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 14 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2006 Jak byś chciał sobie poczytać o takiej wyprawie, to kilku moich znajomych z Wrocławia było na takowej w 2004 roku. Opis ich wyprawy czyta się jednym tchem, więc miłej lektury. Może pomoże ci to coś w planowaniu eskapady. http://www.jarecki.riders.pl/index.php?opt...id=23&Itemid=45 pzdr @starte :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kodi Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Ja też najpierw proponuj zapoznanie się z kilkoma opisami wypraw , następnie wymianę motocykla na odpowiedni do takowych wyjazdów i w drogę polecam http://www.motocyklisci.net/moto/modules.p...showpage&pid=33 temat pewnie w niedługiej przyszłości i tak jak to w życiu bywa zaginie , zapomniany , a osoba wybierająca się na wielkią wycieczkę nie pojedzie . :bigrazz: po spamować można od tego jest to forum A tak na poważnie - życzę powodzenia w zrealizowaniu planu i z przyjemnością przeczytam relację i pooglądam fotki . Cytuj " Im więcej jeżdzę tym mniej czuję się motocyklistą " . "The Nightrider, that is his name. The Nightrider. Remember him when you look at the night sky". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PM2Z Opublikowano 16 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2006 o porwaniach też słyszałem, podobno niebezpiecznie jest zwłaszcza w abhazji, no i oczywiście w czeczeni :-( co do zarzutu pogada-pogada-zapomni, to być może tak to rzeczywiście wyjdzie, bo nie chcę na taką trasę jechać sam, więc pewnie jak nie znajdę ekipy, to ruszę gdzie indziej.z drugiej strony w moją emzetkową traskę do turcji też nikt nie wierzył :-) nikt się nie zgłosił i pojechałem sam, a później na forum byly głosy w stylu"też bym pojechał""gdybym tylko wiedział, że jedziesz..." (pół roku wcześniej o tym zacząłem trąbić)"też planuję coś takiego" :buttrock: :clap: :clap: :icon_mrgreen: :lalag: :) :D różnie bywa. trasę planuję na jakiś lipiec-sierpień , a jeszcze nie wiem, jak to z forsą wyjdzie. wcześniej natomiast zamierzam zaliczyć kosowo i to pewnie się uda, bo dużo bliżej, więc koszty odpowiednio mniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fenix_ Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Hmmm a nie myslales zeby sie zapuscic troszeczkę dalej mi w głowie siedzi Kazachstan...... czemu??? Moj Wujek jest tam Konsulem wiec mozna by go odwiedzic w ambasadzie :buttrock::D:D no ale to dopiero na przyszly sezon wyprawa bo w jedna strone jest prawie 7000km wiec troszke duzo trzeba by to dobze przemyslec ale to by byla dopiero wyprawa życia :biggrin::D:D Pozdro.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PM2Z Opublikowano 20 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Hmmm a nie myslales zeby sie zapuscic troszeczkę dalej mi w głowie siedzi Kazachstan...... czemu??? Moj Wujek jest tam Konsulem wiec mozna by go odwiedzic w ambasadzie :):D:D no ale to dopiero na przyszly sezon wyprawa bo w jedna strone jest prawie 7000km wiec troszke duzo trzeba by to dobze przemyslec ale to by byla dopiero wyprawa życia :):D:D Pozdro.... rzecz jest jak najbardziej do rozważenia :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Hej. Tu macie prawde o wyprawie do Gruzji: http://adam750.w.interia.pl/Gruzja/gruzja.htm Bezpiecznie, spoko, ale raczej dla enduro - szosowe tylko po asfalcie :banghead: POzdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
N3stor Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Witam. Ja planuje okrazyc morze czarne (albo pojechac najdalej na ile finanse pozwola w tamtym kierunku)wlasnie w tym samym czasieZ tym ze chcem jechac z plecaczkiem Jawa TS 350. Nie wiem czy nie bedzie to dla Ciebie za wolno skoro przesiadles sie na innego sprzeta niz MZ. Jawa bedzie mocno obciazona i srednia predkosc nie bedzie za wysoka niestety. W zasadzie sprzet mam kompletny (sporo z wypraw rowerowych ):rzeczy typowo outdoorowe (lacznie z kuchnia, gps,)+ narzedzia, sciagacze, czesci zamienne itp. praktycznie nawet rozpolowic silnik moge na trasie;P W jawe wpakowalem teraz sporo pieniedzy (kilka tysiecy:calkowita generalka, nawet rama zostala wzmocniona pod wieksze obciazenie poniewaz czesi sie machneli w obliczeniach i normalnie ciezaru pasazera nie wytrzymuje, a co dopiero trzech 45 litrowych kufrow) do tego stelaz wlasnej konstrukcji, szyba givi, itp) Nie wiem czy bede mial pelne fundusze na wakacje, ale jestem dobrej mysli. Moje Kochanie ma wyzsze wymagania jesli chodzi o standart podrozowania niz ja :icon_question: i pojawilo sie troche nieoczekiwanych wydatkow jak np wygodniejszy namiot ;P a zeby z kolei waga sie nie zwiekszyla zbytnio to jedynym rozwiazaniem byl Wolfskin lighthouse I w cenie Jawy z rynku wtornego ;P itp itd troche kluje mnie cena za prom + papierki- 1000zl za mnie i plecaczek:-wizy do Rosji 200zl-prom dla dwoch osob z soczi do puti 200dolcow plus 20 oplat manipulacyjnych sie trafia.... plus hotelik w soczi jesli prom by plynal za kilka dni (np jakbysmy nie zdazyli kupic biletow) poniewaz trzeba sie teoretycznie zameldowac do 3 dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PM2Z Opublikowano 7 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2006 Witam. Ja planuje okrazyc morze czarne (albo pojechac najdalej na ile finanse pozwola w tamtym kierunku)wlasnie w tym samym czasieZ tym ze chcem jechac z plecaczkiem Jawa TS 350. Nie wiem czy nie bedzie to dla Ciebie za wolno skoro przesiadles sie na innego sprzeta niz MZ. Jawa bedzie mocno obciazona i srednia predkosc nie bedzie za wysoka niestety. W zasadzie sprzet mam kompletny (sporo z wypraw rowerowych ):rzeczy typowo outdoorowe (lacznie z kuchnia, gps,)+ narzedzia, sciagacze, czesci zamienne itp. praktycznie nawet rozpolowic silnik moge na trasie;P W jawe wpakowalem teraz sporo pieniedzy (kilka tysiecy:calkowita generalka, nawet rama zostala wzmocniona pod wieksze obciazenie poniewaz czesi sie machneli w obliczeniach i normalnie ciezaru pasazera nie wytrzymuje, a co dopiero trzech 45 litrowych kufrow) do tego stelaz wlasnej konstrukcji, szyba givi, itp) Nie wiem czy bede mial pelne fundusze na wakacje, ale jestem dobrej mysli. Moje Kochanie ma wyzsze wymagania jesli chodzi o standart podrozowania niz ja :crossy: i pojawilo sie troche nieoczekiwanych wydatkow jak np wygodniejszy namiot ;P a zeby z kolei waga sie nie zwiekszyla zbytnio to jedynym rozwiazaniem byl Wolfskin lighthouse I w cenie Jawy z rynku wtornego ;P itp itd troche kluje mnie cena za prom + papierki- 1000zl za mnie i plecaczek:-wizy do Rosji 200zl-prom dla dwoch osob z soczi do puti 200dolcow plus 20 oplat manipulacyjnych sie trafia.... plus hotelik w soczi jesli prom by plynal za kilka dni (np jakbysmy nie zdazyli kupic biletow) poniewaz trzeba sie teoretycznie zameldowac do 3 dni. rzecz jest jeszcze do rozważenia, ale waham się co do planów wakacyjnych. obecnie rozważam dwie opcje - dookoła morza czarnego lub koleją transsyberyjską jak najdalej :-)sam jeszcze nie wiem na co się zdecyduję. za to w maju ruszam na bałkany zachodnie i to już jest raczej pewne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.