Skocz do zawartości

Warszawa-Płock. Trasa dla początkujących


fv
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wróciliśmy z wycieczki do Płocka. Trasa z Warszawy to ~120km, omówienie na dole.

 

Mało kto wie, że Płock był kiedyś stolicą Polski. Krótko, ale katedra mieści sarkofagi dwóch królów (Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego. Znajdziemy tam również najstaszą w Polsce szkołę (zał. w 1180r!) i dom rodzinny poety Władysława Broniewskiego. Starówka jest super, na prawdę bardzo ładne widoczki. Piękny bulwar nad wisłą z widokiem na Most Legionów Piłsudskiego - polecam przejazd mostem!

 

Spacer trasą z zabytkami zajmuje ~2-3h. Polecamy zwłaszcza kościół mariawitów (i wywieszkę z zasadami wiary, robi wrażenie). Wrażenie robi również katedra. No i przede wszystkim Starówka oraz ulica Tumska (robiona na styl poznańskiej ulicy na której jest Stary Browar).

 

Na Starym Rynku (Dom Darmstadt) mieści się Centrum Informacji Turystycznej. Mapka atrakcji za darmo dla każdego ;-)

 

Tuż przy rynku, na ulicy Zduńskiej (skręt w prawo z Bielskiej) jest parking strzeżony (ubezpieczony, kilkuosobowa obsada, 2zł za godzinę (pierwsza 2,50zł, dobra 12,50zł), wydawane są kwitki). Jest tam też WC. Polecamy zabranie ze sobą spodni na przebranie, i zostawienie ciuchów na motocyklu na parkingu.

 

Polecamy również (wraz z brzuchami i portfelem) restaurację Corner Pizza - ul. Kwiatka 27 (róg Jerozolimskiej). Karkówka z grilla z sosem tzatziki - 14zł (mniam!), pizze 10-15zł (wielkość jak "duża" w Pizza Hut, ładnie wyglądają).

 

Nie znalazłem niestety dobrej stacji benzynowej (tak, tam jest Petrochemia). Stacja przy rynku ma tylko normalną orlenowską 95, tak nie ma verwy.

 

Ogólnie jest to dobra trasa na cały dzień dla początkujących. Nie za daleko, nikt się nie będzie śmiał że tak długo jechałeś(-aś), bo mało kto tam jeździ z Warszawy (za blisko i nie wiedzą ile to zajmie). Widoczki ładne, dobra nawierzchnia, piękne i warte odwiedzenia miasto... No trasa dla początkujących. My po całym dniu jesteśmy mocno padnięci. Nie jest to może Warszawa-Gdańsk-Warszawa w 6h, w tym 4h kąpieli, ale.. ;-)

 

 

Omówienie trasy:

Wersja 1:

Krajowa dwójka z Warszawy do Sochaczewa. Nawierzchnia: 9/10, w tygodniu masa tirów do Sochaczewa. Wjeżdżamy (jadąc cały czas prosto) na drogę numer 50 i jedziemy do rozjazdu Płońsk (w prawo) - Tomaszów Mazowiecki (w lewo). Jedziemy tam prosto, w stronę Gąbina. Jest to droga nr 577, która mimo trzech cyfr oferuje nawierzchnię 10/10. Pustawo, piękne widoczki, tirów brak. W miejscowości Sanniki zwalniamy do 40 i jedziemy powoli tak długo, aż nie skończy się zdrapka i roboty drogowe. W Gąbinie kierujemy się trasą 574 na Płock, nawierzchnia 9/10. Jak się skończy droga, skręcamy w prawo do centrum Płocka. Przejeżdżamy mostem Legionów (zwolnić, popatrzeć ale nie zagapić się w korku). Drogi są bardzo dobrze oznaczone, super nowa nawierzchnia i tak zostanie, bo tranzytówka leci drugą stroną Wisły.

 

Wersja 2: (tak wracaliśmy)

Ulicą Kwiatka jedziemy prosto aż do rozjazdu na trasę 62. Skręcamy w lewo, mimo wskazania na znaku, że "Warszawa prosto" - tu proszę mnie poprawić. Odczekujemy swoje w korku i wyjeżdżamy na drogę nr 62 (kierunek Nowy Dwór Mazowiecki). Na wylocie, przy supermarketach uważamy na przebiegających na czerwonym pieszych - względnie uszkodzoną sygnalizację - nie zdążyłem zauważyć. Po wyjechaniu z Płocka nie szalejemy, czekamy aż rajdowcy sobie pojadą do przodu. Prawdziwi kamikaze - jeden osobówką skasował kabinę tira. Nie trzymać się tuż za ciężarówką, bo kamikaze lecą też z przeciwka. Nawierzchnia 7/10. Jakies 20km dalej można już ostrzej odkręcać, ale najbliższa stacja benzynowa jest za 50km, także uwaga ;-) Na skrzyżowaniu z drogą 50 jedziemy konsekwentnie dalej do przodu. Nawierzchnia 8/10, ale tirów ciut więcej. Dojeżdżamy do obwodnicy Nowego Dworu Mazowieckiego i wjeżdżamy w drogę krajową nr. 7. Nawierzchnia 5/10 ale nie ma ograniczenia prędkości (nie jechać lewym pasem poniżej 130, bo można czymś zarobić), więc jak ktoś ma owiewkę to może ustanowić jakiś rekord. Podczepiamy się jakiemuś BMW z tyłu i łycha ;-) We dwie osoby, z pływającym zawieszeniem - nie polecam więcej jak 120, chyba że lewym pasem.

W zasadzie jedyny plus tej drogi jest taki, że ruch z przeciwka oddzielony jest pasem zieleni. Nawierzchnia jest denna, pełno kolein i dziur. Nie jechać na czele kolumny! Trzymać się blisko innych samochodów, zwłaszcza na skrzyżowaniach. Kamikadze przeskakują w poprzek!

 

Teraz jedna uwaga. Wjazd do Warszawy jest często zamulony (wolno jadące ale nie stojące auta). Możemy pojechać albo na trasę Łazienkowską albo na pl. Wilsona. Gdzie nie pojedziemy, nie odkręcamy powyżej 50-60, bo będzie bum. Po 2h z prędkością 110-120, ruch wydaje się ślamazarny a manewry innych kierowców bardzo gwałtowne. Można komuś wjechać w kufer albo coś. To z nami jest coś nie tak a nie z nimi! Zwolnić do 50, za chwilę będzie wszystko w porządku :>

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochodzę z tamtych okolic więc pozwolę sobie dodać słowo komentarza.

 

Wersja 1:

Krajowa dwójka z Warszawy do Sochaczewa. Nawierzchnia: 9/10, w tygodniu masa tirów do Sochaczewa. Wjeżdżamy (jadąc cały czas prosto) na drogę numer 50 i jedziemy do rozjazdu Płońsk (w prawo) - Tomaszów Mazowiecki (w lewo). Jedziemy tam prosto, w stronę Gąbina. Jest to droga nr 577, która mimo trzech cyfr oferuje nawierzchnię 10/10. Pustawo, piękne widoczki, tirów brak. W miejscowości Sanniki zwalniamy do 40 i jedziemy powoli tak długo, aż nie skończy się zdrapka i roboty drogowe. W Gąbinie kierujemy się trasą 574 na Płock, nawierzchnia 9/10. Jak się skończy droga, skręcamy w prawo do centrum Płocka. Przejeżdżamy mostem Legionów (zwolnić, popatrzeć ale nie zagapić się w korku). Drogi są bardzo dobrze oznaczone, super nowa nawierzchnia i tak zostanie, bo tranzytówka leci drugą stroną Wisły.

 

Trasa faktycznie bardzo ciekawa aczkolwiek tranzytówka. Bardzo lubiłem nią jeździć ale... Warszawa-Poznań nie ma dobrej sławay. Od Sochaczewa była fatalnie wąska i sporo tirów, ale jak piszesz może coś się zmieniło... W Gąbinie niepotrzebnie uciekłeś na Płock. Można dalej pojechać do Łącka - przy okazji zobaczyć stadninę ogierów w Łącku - i w prawo do Płocka. Przed łąckiem dużo ciekawych winkli w okolicach Nowych Rumunek :buttrock:

 

Wersja 2: (tak wracaliśmy)

Ulicą Kwiatka jedziemy prosto aż do rozjazdu na trasę 62. Skręcamy w lewo, mimo wskazania na znaku, że "Warszawa prosto" - tu proszę mnie poprawić. Odczekujemy swoje w korku i wyjeżdżamy na drogę nr 62 (kierunek Nowy Dwór Mazowiecki). Na wylocie, przy supermarketach uważamy na przebiegających na czerwonym pieszych - względnie uszkodzoną sygnalizację - nie zdążyłem zauważyć. Po wyjechaniu z Płocka nie szalejemy, czekamy aż rajdowcy sobie pojadą do przodu. Prawdziwi kamikaze - jeden osobówką skasował kabinę tira. Nie trzymać się tuż za ciężarówką, bo kamikaze lecą też z przeciwka. Nawierzchnia 7/10. Jakies 20km dalej można już ostrzej odkręcać, ale najbliższa stacja benzynowa jest za 50km, także uwaga ;-) Na skrzyżowaniu z drogą 50 jedziemy konsekwentnie dalej do przodu. Nawierzchnia 8/10, ale tirów ciut więcej. Dojeżdżamy do obwodnicy Nowego Dworu Mazowieckiego i wjeżdżamy w drogę krajową nr. 7. Nawierzchnia 5/10 ale nie ma ograniczenia prędkości (nie jechać lewym pasem poniżej 130, bo można czymś zarobić), więc jak ktoś ma owiewkę to może ustanowić jakiś rekord. Podczepiamy się jakiemuś BMW z tyłu i łycha ;-) We dwie osoby, z pływającym zawieszeniem - nie polecam więcej jak 120, chyba że lewym pasem.

W zasadzie jedyny plus tej drogi jest taki, że ruch z przeciwka oddzielony jest pasem zieleni. Nawierzchnia jest denna, pełno kolein i dziur. Nie jechać na czele kolumny! Trzymać się blisko innych samochodów, zwłaszcza na skrzyżowaniach. Kamikadze przeskakują w poprzek!

 

Teraz jedna uwaga. Wjazd do Warszawy jest często zamulony (wolno jadące ale nie stojące auta). Możemy pojechać albo na trasę Łazienkowską albo na pl. Wilsona. Gdzie nie pojedziemy, nie odkręcamy powyżej 50-60, bo będzie bum. Po 2h z prędkością 110-120, ruch wydaje się ślamazarny a manewry innych kierowców bardzo gwałtowne. Można komuś wjechać w kufer albo coś. To z nami jest coś nie tak a nie z nimi! Zwolnić do 50, za chwilę będzie wszystko w porządku :>

 

Z tego co ruzmiemi jest to trasa Warszawa-Gdańsk w Zakroczymie na Wyszogród i dalej prosto do Płocka. Trasa o dużo mniejszym natężeniu ruchu ale stosunko długie odcinki prostej. Trzeba też uważać bo częściej trasy przebiega lasem z czającymi się na moto zwierzątkami. Na wlocie do Płocka po lewej stronie znajduje się stacja przy fabryczne Petrochemi - co zawsze mnie szokowało, nigdy ie konkurencyjna cenowo.

 

 

pozdrawiam i Płock również bardzo polecam. A jak ktoś ze chce to drogą na Kutno może odwiedzić mój rodziny Gostynin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...