proble z odpalaniem brak kompresi i wymiar uszczelniacz

[krisso76]

witajcie to znowu ja!!!!

mam problem jak wy mi nie pomorzecie to tylko strzał w kolano mi zostaje albo sznur!!!

w sierpniu zrobiłem remont 100%

wymiana tłoka , uszczelki i takie tam pierdoły filtry itp bzdety

moto miało taka kompreche ze nie szło odpalac noge urywało { jeżdze 2 sezon dr i sie juz nauczyłem odpalac!!!}

na jednym z wyjazdów przestał odpalac!!! wymianiłem swiece zadziałal 3 razy i znowu to samo!!!!!

teraz nawet nie mam kompresji moge go kopac na bosaka i nic

załamka wpakowałem 2000 zeby jeżdził a stoi!!! szlak mnie trafia bo zrobiłem po remoncie całe 278 km !!!!

pomocy!!!!

podregulowałe gaznik .... tylko mnie zastanawia gdzie zjebała kompresja

wymianiałem co prawda linke od deko moze cos zle ustawiłem!!!!

ratujcie bo jestemzalamany cały tydzien kolo niej chodzilem dopieszczona jest jak ....

niejedna panna by tak chciała a dzidzia nic!!!!

ja juz nie wiem o co chodzi

 

druga sprawa jaki jest rozmiar uszczelniacza pod wałek zdawczy!!!!

kupiłem 34/20/6 i cieknie jak.....

ma ktos dane co tam wchodzi!!!!!

pomózcie bede wdzieczny

 

tak na marginesie dotyczy to motorku dr 350 z 94 roku

[robak]

może dekompresator sie podwiesił?

 

http://forum.motocyklistow.pl/Wszystko-o-S...350-t32594.html zadaj pytanie u szpecmajstrów od dr-ek :buttrock:

Edytowane 15 Września 2006 przez robak

[MarioCKR]

A głowice dokrecałes po 100 kilometrach od remontu? Jezeli nie to moglo wygwizdac uszczelke, zawor mogl sie podwiesic , zwlaszcza przy dekompresji - sprobuj linke odlaczyc i kopac na żywca, dziura w tłoku to raczej nie wypadła. Co do problemów z uruchomieniem to miałem kiedys taka sytuacje w mojej 650 ze zcielo klina na magnecie (za słabo dokrecone) i przestawil sie czujnik zaplonu ,jak sie udalo odpalic to do domu zajechalem trzymajac powyzej 3000 obrotow bo inaczej gasla, klanko wydechu jak pod dom zajechalem bylo czerwone.