filon89 Opublikowano 2 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 No nie uogólniajmy, tak źle nie jest. Ostatnio czekałem na kogoś przy poboczu i z nudów oglądałem łańcuch od spodu. Dosłownie po 5 minutach zatrzymało się moto i kolo pyta czy wszystko OK? Aż go przepraszałem że musiał się zatrzymać. A co do paliwka - szczerze? Nie rozumiem tematu. No chyba że nowe moto i dopiero 2 zbiornik na nim jedziesz, to tak, bo nie znasz spalania. Ja wiem w swoim tyle - zaleję do pełna to przejadę 300 km, a jak mam szczęście to więcej, jak się rezerwa włączy to mi zostało oficjalne 70, praktycznie 50km. No i jak mając taką wiedzę mam doprowadzić do pchania moto? Wybaczcie, ale po prostu nie rozumiem. A zwłaszcza w tym wypadku. Skoro już wyjechałeś do czysta, do stacji masz, powiedzmy, 10 km, moto pali 5/100 to lejesz MINIMUM 1,5 litra i nie ma problemu. A jak nie masz tego 1,5 litra, to bierzesz bańkę i Z PŁETWY na stację bo i tak będzie szybciej niż pchać moto. No cokolwiek, ale pewne minimum trzeba wlać. I tyle...... Ja tam matematyczny geniusz nigdy nie byłem, ale to mi się wydaje proste....... Powodzenia tak czy inaczej!No widzisz, sprawa wygląda tak. Miałem troszke w baku już rezerwa i miałem zatankować ale... Nie było za co. Nagle godz. 15 tel. "słuchaj przyjedź do mnie musisz nam pomóc wycinamu drzewa owocowe przyda się ktoś do pomocy". No więc ja sie tłumacze, że beny nie mam, a oni na to że jak przyjade to mi dadzą troszke. Myśle sobie jazda... i pojechałem. Co sie okazało mieli nie bene tylko dali mi na bene. Jak wracałem na hate pomyślałem że zamiast robić 600m pojad od razu na stacje. I co beny nie stykło. Przykro pcha sie moto, tankuje i śmiga dalej. =] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.