Skocz do zawartości

Piasek


RaY
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, moze ktos mi opisac jak smigac po piasku ? Moto mi lata na boki i ledwo go utrzymuje majac 2 nogi na ziemi i popdierajac sie :)

 

 

ps. mnie mam kostki

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) HEJ Musisz jak najdardziej dociążyć tył i płynnie przyspieszać jak i hamować, przednie koło moto jedzie wtedy tam gdzie chcesz a nie "szuka" kolein i nieściąga cię !!Tak przynajmniej mi się wydaje zawsze możewsz przetestować:flesje::) pozdro 4all

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie hamować, lepiej, żeby moto wytraciło prędkość samo. A jeżeli już bezwzględnie trzeba, to delikatnie i tylnym. Broń boże przednim. Najlepiej zdjąć paluszki z klamki. Ja się na tym przejechałem dopiero co. Przyzwyczajenie z szosy zostało i przy pewnej niestabilności moto zacisnąłem przypadkowo paluszki na klamce. I co? Gleba. Nawet nie wiedziałem kiedy. A owiewki do szlifowania i lakierowania. Ech ... ale i tak doświadczenie tanio okupione :)

 

Życząc Wam jeszcze tańszych doświadczeń, pozdrowienia serdeczne,

 

 

&REW. :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Rozumiem, że nie piszesz o piasku na asfalcie :)

1. Nogi na podnóżkach, bo jak zaczniesz nimi wymachiwać, to tracisz równowagę. Kolanami ściskasz bak.

2. Dociążasz tył.

3. Im szybciej tym lepiej. Trzeba się przełamać. :flesje:

4. Jeśli trzeba hamować, to używaj obu hamulców.

5. Kierownicę trzymaj mocniej niż na asfalcie.

6. Nie pękaj. Na piachu przy dużej prędkości przyczepność jest całkiem dobra więc i zakręty można brać spokojnie. Ewentualna wywrotka nie powinna być bolesna ani dla Ciebie ani dla sprzętu.

Pozdrawiam.

hikor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie hamować, lepiej, żeby moto wytraciło prędkość samo. A jeżeli już bezwzględnie trzeba, to delikatnie i tylnym. Broń boże przednim. Najlepiej zdjąć paluszki z klamki. Ja się na tym przejechałem dopiero co. Przyzwyczajenie z szosy zostało i przy pewnej niestabilności moto zacisnąłem przypadkowo paluszki na klamce. I co? Gleba. Nawet nie wiedziałem kiedy.

dokładnie to samo przytrafiło mi się w sobotę :icon_razz:

zabrakło doświadczenia... parę siniaków i nauka na całe życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...