wieczny student Opublikowano 6 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Września 2006 No tak, ale nawierceń musi być parę, żeby było czym przenosić moment siły. Finezyjne nawiercenie 6ciu otworów i wspomniane igiełki... Można piękne wzorki zrobić :bigrazz:. Bo jedna igiełka da radę przy jakotakim, ale jeszcze istniejącym, wielowypuście :biggrin: Dusić nie duszę... Po prostu z braku doświadczenia nie dopilnowałem samoodkręcającej się (pomimo podkładki kontrującej) nakrętki. Kiedyś się tak odkręciła, że przy dohamowywaniu przed światłami dźwignia zrobiła myk... I odtąd właśnie z tylnym hamulcem obchodzę się bardzo delikatnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.