Skocz do zawartości

MZ TS 250


Gość Radar
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem tak co do MZ TS :-) U mojego dziadka stala jakies 4 lata pod dachem !! W siedzeniu zrobily se legowisko szczury !! Silnik :-) troche zardzewiały !! 2 razy była kompletnie zalana przez wode :-) chyba powódź !! Wyglądała na złom :-) a co sie okazało !! Po wyciągnięciu jej z pomieszczennia kilku kopniakom podładowaniu odpalila !! Był to gormny szkod dla nas wszytskich !! :-) Niestety zabrał mi ją wujek :-( ale powiem tak ma lepszego kopa od CZ 350 gdyż sie z nią scigałem :-) Spoko motorek i w ogóle :-) moja miłośc !! :( :!:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZeść .

Tak zgadza się mam ją od nowości. Kupiłem w sierpniu 1980 za 24000 złotych plus dobry koniaczek na lapówke.

Nie zdażały się zadne wpadki z powodu wad materiałowych czy gównianej konstrukcji. Raz mi kolega wsadził z dobrej woli oczywiście nakretkę M8 w kanał ssący ( żeby nie leżała na posadzce w garażu) i rozpierdzieliło mi poł silnika. Ale poza tym to chodzi do dziś dnia. Dzisiaj odbyłem prawie dwustukilometrowy wypad w ramach docierania silnika.

 

Jak pisałem - rakieta to to nie jest. Ale jeździć się da.

Hej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Krzysztof 8) Widzę, ze masz doświadczenie u TS :-) powiedz mi 1 rzecz hmmmm jeżeli dawałes jej na maxa ile CI wyciągnęła MZ :?: :?: :?: :( Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie !! Aha ja na TS o której pisałem na maxa ścigałem 115 km/h ale podobno to jeszcze nie szczyt możliwości :twisted: Prosze o konkretna odpowiedź

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Radar, miałem TSkę tą pięciobiegową była świetna, potem przesiadłem się na ETZ bez tarczy i powiem Ci, że oprócz 12V i H4 z przodu to nie odczułem większej różnicy. Jak ją już masz to nie szukaj ETZ bo nie warto wydawać kasy. Można wiele przy niej pozmieniać np. zegary z obrotomierzem, tarczę z przodu, a schowek w kanapie jest czadowy, brakowało mi go w ETZ. Powodzenia, siemanko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Radar, miałem TSkę tą pięciobiegową była świetna, potem przesiadłem się na ETZ bez tarczy i powiem Ci, że oprócz 12V i H4 z przodu to nie odczułem większej różnicy. Jak ją już masz to nie szukaj ETZ bo nie warto wydawać kasy. Można wiele przy niej pozmieniać np. zegary z obrotomierzem, tarczę z przodu, a schowek w kanapie jest czadowy, brakowało mi go w ETZ. Powodzenia, siemanko.

 

Dzieki! Peterek! Jeszcze jej nie mam! :( Na razie szukam i BĘDĘ SZUKAĆ AŻ DO SKUTKU!!! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-) Być moze a powiedz mi bo moja starsza TS teraz planuej zakup nowszej :-) Moja TS CZ 350 skopie tyłek natomiast z MZ 250 nie ma szans !! Hmmm Jeżeli mozesz napisz mi :-) czy w twoja TS serio miala kopa takiego jak ETZ 250 !!

 

Pozdrawiam !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave Borsukles!

No tak jeżeli liczyć czas przejeżdzony mz-etami to doświadczenia mam spore. Również w grzebaniu w nich. Kiedyś z resztą jeszcze do niedawna zjeżdzali się koledzy mniej lub bardziej znani żeby im coś tam pogrzebać , naprawić czy podregulować. W okolicy był wprawdzie gostek który "profesjonalnie" naprawial motorki ale nikt normalny do niego nie jeździł. Kiedyś zabił samochodem chłopaka który jechał na Simsonie a że mial układy z ówczesnymi milicjantami to winą obarczyli chłopaka bo jechał bez kasku!!!. Dlatego też nikt do bandyty jak uważaliśmy a ja uważam do dzisiaj nie jeździł. ale do rzeczy......

 

Jeździłem wszystkimi rodzajami mzetek jakie mozna było znależć.

Jeżeli chodzi o porównanie TS 250 w wersji 4-ro biegowej i 250/1 w wersji 5 biegowej to silnik 5 biegowy mial wiekszy moment, mniejsze spalanie i był cichszy. Z kolei w 250 koła były 16'' co w przypadku przedniego koła z 18-toma calami w TS 250/1 dawało lepsz własności jezdne.

W próbach "kto szybszy" to mój 250/1 powyżej 70 czy 80 był lepszy niż kolegi 250. Wydaje mi się że 250 mial inne zawieszenie przednie chyba lepiej wybierające nierówności.

Porównanie TS i ETZ biorac pod uwagę ramę i zawieszenia wypada na korzyść TS. ETZ-ka moim zdaniem inaczej sprawuje się na dłuższych trasach. Ma inną geometrię ramy i dla mnie była trochę jakby nadsterowna. Silnik ETZ pracuje kiepsko na wolnych obrotach wymaga wiekszego przegazowania podczas ruszania ale jak się ruszy idzie jak burza. Oczywiście pewnie dla tego żę ma inny moment obrotowy, więcej koników i inną charakterystykę pracy.

 

Mozna oczywiście jeździć i TS-ką co czynię. Nie polecam specjalnie modeli ts 250 w wersji 4-ro biegowej bo z czesciami do skrzyni biegów mogą być problemy. reszta bebechów jest podobna.

V-max dorze zrobionej TS-y to około 140. Ja swoją jechałem z prędkościa licznikową nieco ponad 130 km/h i nie wiem czy było tak naprawdę 120 czy aż 140 - to była prędkośc licznikowa. Na pewno było to dużo bo kask zrywało ze łba a ortalionowa skóra nadymała się na plechach jak balon.

Uważam że MZ-ety w wersji TS są opanowania przy prędkościach do 100 km/h. Oczywiście można dać pełny gaz ale trzeba pamiętać żę wiotka rama i gówniane hamulce mogą doprowadzić do zguby.

To moja prywatna opinia - moge się mylić. (pomroczność jasna :( )

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...